Fani komiksów o Wonder Woman wiedzą, że w świecie heroiny funkcjonują dwa plemiona Amazonek - jedno z nich żyje na Temiskirze, natomiast drugie, jeszcze bardziej stawiające na militarne wychowanie, rozwija się w egipskim Bana-Mighdall (nie jest wykluczone, że lokację tę zobaczymy w filmie Wonder Woman 1984). Choć w uniwersum DC oba plemiona od jakiegoś czasu dążyły do zjednoczenia, sprawy na tym polu przynajmniej na chwilę zaczęły się komplikować. Wszystko przez odkrycie jeszcze jednej wersji Amazonek.  Zeszyt Wonder Woman Annual #4 rozpoczyna się od sekwencji rozgrywającej się na brazylijskim wybrzeżu - każda istota przechodząca przez wrota ulokowanej tu, ciemnej bańki, niemal natychmiast doświadcza wizji najgorszych koszmarów. Korzystająca z lassa prawdy Amazonka jest jednak odporna na działanie przedmiotu; koniec końców dociera ona do położonego dalej miasta, którego starsza mieszkanka mówi Dianie o nieznanych jej bóstwach. Ciotka Wonder Woman i przywódczyni Bana-Mighdall, Atalanta, pomaga zrozumieć bohaterce, że za powstanie bańki odpowiada złowrogie trio znane jako Dark Fates.  Czarownice atakują protagonistkę, lecz ta relatywnie szybko pokonuje je właśnie za pomocą lassa prawdy. Dopiero po powrocie na Temiskirę Atalanta wyjawia jej, czego naprawdę doświadczyła. Ciotka heroiny ujawnia, że już w dzieciństwie słyszała legendy o tajemniczym plemieniu żyjącym w Ameryce Południowej - założycielkami miasta miały więc być członkinie zaginionego, trzeciego plemienia Amazonek.  Na razie nie wiemy, w jaki sposób odkrycie to wpłynie na świat Wonder Woman. W finale zeszytu, gdy królowa Hippolita i Amazonka ostatecznie zawierają sojusz, tytułowa bohaterka raz jeszcze wyrusza w kierunku Brazylii. Komentatorzy w sieci nowe plemię nazywają już "Amazonkami Lasów Deszczowych" - nie jest wykluczone, że w rozwijaniu ich mitologii twórcy odwołają się do wierzeń Inków. 
Źródło: DC
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj