Wszystkie pieniądze świata to nowy film w reżyserii Ridleya Scotta, który miał walczyć o najważniejsze nagrody. Producenci podjęli decyzję bez precedensu.
Ridley Scott w obliczu wielkiego skandalu z Kevin Spacey w roli głównej zdecydował się podjąć decyzję bez precedensu, a studio Sony Pictures go w tym poparło. Film All the money in the world już dawno został skończony i miał mieć w listopadzie pierwsze pokazy. Mówiło się, że rola Spaceya jest tak dobra, że będzie on walczyć o nominację do Oscara. Tak się jednak nie stanie, bo choć film ma mieć zaraz premierę, studio decyduje się wyciąć wszystkie sceny z Kevinem Spaceyem.
Producenci zorganizują kilka tygodniu dokrętek podczas których rolę J. Paula Getty'ego przejmie Christopher Plummer. Co ciekawe, aktor był głównym kandydatem reżysera do tej roli, ale studio chciało kogoś bardziej rozpoznawalnego. Na razie nie podjęto decyzji o zmianie daty premiery planowanej w USA na 22 grudnia.
Film opowiada o porwaniu, jakie miało miejsce w 1973 roku. 16-letni John Paul Getty III (Charlie Plummer, brak pokrewieństwa z Christopherem), wnuk jednego z najbogatszych ludzi tamtych czasów, został uprowadzony przez tajemniczą grupę, której nawet po jego odbiciu nigdy nie odnaleziono.
Film oparty na faktach wyreżyserował Ridley Scott. Przypomnijmy, że sytuacja jest efektem oskarżeń Kevina Spaceya o molestowanie seksualne. Wcześniej aktor został zwolniony z serialu House of Cards.