Nazwisko, które pada w środowisku filmowym, nie jest jednak szczególnie znane wśród miłośników kina - chyba że oglądało się Sherlocka stacji BBC.
Plotki głoszą, że producenci kolejnego filmu o Agencie 007 wybrali
Paul McGuigan na stanowisko reżysera następnej, 25. już produkcji o Jamesie Bondzie. Wybór odrobinę dziwi, zważywszy, że poprzedni reżyserzy bondowskich filmów mieli wcześniej sporo dokonań na koncie. Na przykład Sam Mendes (
Skyfall oraz
Spectre) może poszczycić się Oscarem za
American Beauty.
Według portalu IndieWire, Paul McGuigan podobno bardzo chętnie byłby widziany w roli reżysera przez producentów Barbarę Broccoli oraz Michaela G. Wilsona. Oboje widzieli
Film Stars Don't Die in Liverpool, nadchodzący film McGuigana, który przypadł im do gustu. Urodzony w Szkocji Paul McGuigan ma na koncie m.in. thriller
Lucky Number Slevin, reżyserię czterech odcinków
Sherlock, film
Victor Frankenstein, a także dwa odcinki
Luke Cage.
Czytaj także: Bracia Affleck oraz Netflix mogą przybyć na ratunek Triple Frontier
Aktualnie trwa mała wojna o franczyzę Bonda pomiędzy kilkoma hollywoodzkimi studiami filmowymi. Twórcy kolejnego filmu po
Spectre, które było rozczarowaniem z finansowego punktu widzenia, czują zapewne, że muszą coś udowodnić. Nie jest wykluczone, że Paul McGuigan pomoże w odbudowie marki.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h