Wysyp nowości na Showmax

Poznajcie Elliota. Z jednej strony korporacyjny informatyk, z drugiej niebezpieczny haker. Geniusz, wcielający się w nocnego mściciela, a zarazem introwertyk z problemami. Czy taki człowiek jest w stanie rozpocząć rewolucję? Odpowiedź na to pytanie próbuje odnaleźć Sam Esmail w Mr. Robot, jednej z najbardziej wizjonerskich produkcji telewizyjnych naszych czasów. Rzeczywistość w tym serialu jest bardzo relatywna. Kolejna serialowa propozycja to western w czystej formie – Hell on Wheels. W odróżnieniu od słynnego Deadwood, tym razem dostajemy produkcję pełną charakterystycznych elementów gatunku kowbojskiego. Strzelaniny, mordobicia, pogonie i wszechobecna walka dobra ze złem to elementy, które wypełniają Hell on Wheels. Akcja serialu skupia się wokół budowy kolei wśród amerykańskich stepów, przedstawiając pierwsze etapy rewolucji industrialnej w Stanach Zjednoczonych. Całość ma charakter bardzo rozrywkowy – serial skierowany jest przede wszystkim do fanów kina akcji. Oprócz wyżej wymienionych seriali, Showmax wprowadził dziś do swojej oferty trzy ciekawe filmy. Jeden z nich to doceniana nowość, drugi to polska, uznana produkcja, a trzeci, delikatnie mówiąc jest bardzo nietypowy. Zacznijmy jednak od początku. ‌Hell or High Water to jeden z najlepszych filmów 2016 roku. Opowiada historię dwóch braci, którzy wyruszają na szalony rajd, napadając na miejscowe banki. Ich śladem podąża nieustępliwy szeryf, w którego wciela się Jeff Bridges. Film ma niesamowity, małomiasteczkowi klimat, który podkreśla świetna muzyka Nick Cave. Prosta historia o morderstwie to debiut reżyserki Arkadiusz Jakubik. Fabuła skupia się na trudnych relacjach syna z ojcem, pracujących razem w policji. Jeden z nich to uczciwy glina, drugi jest dość mocno skorumpowany. Wspólny zawód staje się brzemieniem dla rodziny. Na jaw wychodzą tajemnice, które miały pozostać w ukryciu. Ostatnia z showmaxowych nowości nosi tytuł… Attack of the Killer Donuts. Nie, to nie pomyłka – ten film opowiada o pączkach, które mordują ludzi. Po wpływem niebezpiecznych chemikaliów donaty przemieniają się w niebezpiecznych zabójców, siejących chaos i zniszczenie na amerykańskiej ziemi. Jak łatwo się domyśleć, obraz ten to zmyślny pastisz i inteligentna satyra na współczesne kino. Zresztą zobaczcie sami. Czy taką historię można traktować na poważnie?