W końcowych sekwencjach filmu X-Men: Days of Future Past widzieliśmy starcie Magneto i Wolverine'a - ten drugi poległ z kretesem, by następnie zostać wrzuconym do rzeki. Ostatecznie miał go uratować William Stryker; sęk w tym, że żółte oczy postaci wskazywały na fakt, iż z pomocą Loganowi przyszła wcielona w Strykera Mystique. Wielu fanów nie mogło do końca zrozumieć takiego obrotu spraw. Przypuszczano nawet, że w ekranowej historii to Mystique mogła stać za eksperymentami na Rosomaku. Reżyser produkcji, Bryan Singer, tak podsumowuje całą sytuację:
Jeśli mam być szczery, pomysł na to, by pokazać jak oczy Strykera robią się żółte, przyszedł nam do głowy wtedy, gdy film był już prawie gotowy. Ostatecznie polubiłem go, bo pokazywał drogę Mystique, która pomaga innym mutantom. W tym pryzmacie uratowanie Wolverine'a było początkiem ścieżki działania, której rozwinięcie zobaczyliśmy w X-Men: Apocalypse.
Singer zamieścił również zdjęcie z planu filmu:
fot. Instagram/Bryan Singer
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj