Microsoft poinformował, że nowa konsola nie tylko poprawi wygląd gier, ale także ich brzmienie. Korporacja nawiązała strategiczną współpracę z firmą Dolby.
Opracowanie kolejnej generacji konsol stało się koniecznością, gdyż Xbox One X i PlayStation 4 Pro zaczęły znacząco odstawać swoją wydajnością od komputerów gamingowych. Po kilku latach funkcjonowania na rynku przyszedł czas na zaprezentowanie sprzętu, który znowu wespnie się na wyżyny wydajności.
Sporą rolę w poprawie warstwy wizualnej w nowej konsoli odegra technologia ray tracingu. Pozwali ona na śledzenie przebiegu promieni świetlnych w czasie rzeczywistym, aby generować realistyczne odbicia i załamania światła. Jednak rozwiązania wypracowane przez AMD w dziedzinie ray tracingu poprawią nie tylko jakość grafiki. Podobne algorytmy mają także poprawić brzmienie gier i precyzyjniej odwzorowywać źródła dźwięków.
O tym, że tytuły nowej generacji będą brzmiały obłędnie, zapewnił sam Microsoft. W zapowiedzi konferencji GDC 2020 firma podała kilka istotnych szczegółów dotyczących nadchodzącego sprzętu. Korporacja wprowadzi do konsoli nowej generacji sprzętową akcelerację audio, system brzmienia przestrzennego opracowany we współpracy ze specjalistami z Dolby. Efektem tej kooperacji ma być moduł, który sprawi, że grając ze słuchawkami na uszach poczujemy się tak, jakbyśmy byli w samym centrum akcji rozgrywającej się na ekranie. Będziemy w stanie z dużą dokładnością określić, skąd rozchodzą się dane dźwięki, co pozwoli lepiej zorientować się w wirtualnej przestrzeni.
Do tych zapewnień warto podejść oczywiście z odrobiną sceptycyzmu. O tym, jak Xbox Series X radzi sobie z odtwarzaniem ścieżki audio dowiemy się za kilka miesięcy, kiedy nowa generacja konsol trafi do sprzedaży.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h