"Fringe" to jedna z tych serialowych pozycji, które ogląda się lepiej z odcinka na odcinek. Nic dziwnego, trzeci sezon jest najlepszym z dotychczasowych, a poziom produkcji nie przestaje zadziwiać. Jak na ironię również w pięknej bajce czasami zdarzają się brzydkie kaczątka. Kilka tygodni temu informowaliśmy Was, iż stacja Fox (na której emitowany jest serial) postanowiła przenieść produkcję na piątkowe wieczory. W amerykańskiej branży telewizyjnej ten dzień nazywany jest "piątkowym pasem śmierci".
Jak w nowym paśmie poradzi sobie "Fringe", ciężko jest w tej chwili powiedzieć. Twórcy wypowiedzieli się na temat ostatnich wydarzeń z przeniesieniem serialu na piątek. Nie uważają, że jest to zły pomysł, są zadowoleni ze zmiany. W tym czasie mogą pozyskać wiele nowych widzów, ale podkreślają, że "liczą na wiernych fanów tego show".
Zapraszamy Was do komentowania ostatniego odcinka! Był on wręcz niesamowity. Olivia... is back! Pojedyńcze wątki odeszły w niepamięć, teraz mamy spójną, świetnie wykonaną linię fabularną. Miejmy nadzieję, że poziom utrzyma się do samego końca sezonu.