Odkąd w 2015 roku wyemitowano pierwszy sezon Zadzwoń do Saula, fani wciąż zadają sobie pytanie: czy w tym prequelu serialu Breaking Bad pojawią się Walter White i Jesse Pinkman. Twórcy - Peter Gould i Vince Gilligan - nie wykluczyli tego, mówiąc otwarcie, że jest bardzo prawdopodobne, iż w pewnym momencie zobaczymy tych bohaterów. Nadszedł czas na szósty i ostatni sezon serialu AMC, więc jeśli faktycznie Bryan Cranston i Aaron Paul mieliby powrócić, to właśnie teraz. W rozmowie z Collider Peter Gould został o ten powrót zapytany. Odpowiedział, że chociaż chciałby znów pokazać Walta i Jessego, ich wspólna scena w filmie El Camino: Film „Breaking Bad” nieco obniżyła presję na pokazanie ich ponownie w Better Call Saul:
Lubię myśleć, że nie mamy żadnego ogromnego obowiązku, aby Walt i Jesse powrócili w Better Call Saul, ponieważ mieli już wspaniałą scenę w El Camino. Niemniej jednak chciałbym znów ich zobaczyć. Chciałbym, żeby Bryan wyreżyserował jeden odcinek. Kiedyś napisałem już epizod, który wyreżyserował Bryan, byłem z nim na planie każdego dnia, to było wspaniałe doświadczenie. Jest wspaniałym filmowcem. Jednym z niewielu reżyserów, którzy potrafią wyczuć najlżejszą komedię i najmroczniejszy dramat. Jest niezwykły. A Aaron Paul jest prawdopodobnie najradośniejszym człowiekiem, jakiego kiedykolwiek spotkałem i sprawia, że wszyscy wokół są szczęśliwi. Więc tak, chciałbym ich "odzyskać".
Gould dodał, że scenarzyści Better Call Saul - mimo pandemii - nie stracili ani jednego dnia. Współpraca w jednym pokoju zamieniła się po prostu we współpracę na Zoomie. W tej chwili są blisko ukończenia odcinka 4. i dobrze wiedzą, dokąd zmierzają, jak to wszystko się skończy i co stanie się z postaciami, które mogą, ale nie muszą powrócić - jak Walt i Jesse. Ich celem jest jednak przede wszystkim stworzyć historię, która sama w sobie ma sens i nie jest zależna od jakichkolwiek odniesień. Showrunner odniósł się też do liczby odcinków, których tym razem będzie 13. Jak stwierdził, tym razem 10 to zdecydowanie za mało i na tym etapie prac jest pewny, że "trzynastka" sprawdzi się doskonale, nie rozwlekając za bardzo finału, ale też nie skacząc po łebkach. Twórcy są dość zestresowani - ostatni sezon to ogromna presja, a bardzo nie chcieliby wywołać lawiny negatywnych reakcji jak finał Gry o tron. Widzowie są naprawdę surowi i trudni, jeśli chodzi o zakończenia serii - zauważa jeden z twórców. Pewnie wypadną mi wszystkie włosy, ale zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby było jak najlepiej. Uważacie, że pojawienie się Jessego i Walta jest serialowi potrzebne?
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj