„Ucho od śledzia”
Debiut kinowy Machulskiego, film „Vabank” czyli sensacyjna komedia rozgrywająca się przed II Wojną Światową. Świetna rola ojca reżysera – Jana Machulskiego i w ogóle rewelacyjna obsada i efekt końcowy. Co prawda hasło „Ucho od śledzia” nie jest oryginalnym pomysłem Machulskiego, ale trzeba mu przyznać, że świetnie je rozpropagował w narodzie. I w kryzysowych czasach lat 80. przydało się nie raz, by wyrazić swą opinię na jakiś temat: [video-browser playlist="734876" suggest=""]„Ciemność widzę”
A potem była już „Seksmisja” i genialny Jerzy Stuhr. Jego „Ciemność widzę” powtarzali za nim nieomal wszyscy. Ba, on sam to powtórzył, gdy wcielał się po latach w osła w polskiej wersji „Shrek” [video-browser playlist="734877" suggest=""]„Kobieta mnie bije”
Dziś, trzydzieści lat później jakoś nie raz widać w filmach jak jakaś pani bije jakiegoś pana. Spowszedniało nam. Ale wtedy to było coś. I samo bicie i późniejsze żale bohatera. [video-browser playlist="734879" suggest=""]„Nas, bohaterów prądem”
No właśnie. I znowu, często w filmach widzimy jak bohaterów traktuje się prądem (zwykle podczas tortur), ale nikt na świecie nie potrafi tak pięknie się na to skarżyć jak Jerzy Stuhr. [video-browser playlist="734880" suggest=""]„Z gołą babą w windzie”
A to już inne żale. Takie bardziej do siebie. Za nieumiejętność właściwego zachowania się towarzyskiego. Pamiętajmy, że każda kultura ma swoje standardy. I goła baba w windzie to coś co nas też czasem może przerosnąć.[video-browser playlist="734882" suggest=""]CZYTAJ DALEJ...
Strony:
- 1 (current)
- 2
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj