Przyjrzyjmy się kilku słynnym przykładom produkcji poświęconych powyższym grupom społecznym. Oto siedem najważniejszych z nich.

 

Luzaki i kujony
(1999-2000)

Serial pod artystyczną pieczą Judda Apatowa, wziętego reżysera specyficznych komedii dla dorosłych, opowiada o uczniach liceum, którzy podzieleni są na dwie grupy: "luzaków" i "kujonów" (w oryginale odpowiednio: "freaks" i "geeks"). Standardowe tematy seriali młodzieżowych - na czele z chęcią przynależności do najpopularniejszej paczki - znajdują tutaj komediowe ujście dzięki ukazaniu podejścia wspomnianych grup do różnych aspektów młodości. Lekki, humorystyczny klimat przysporzył serialowi fanów i pozwolił osiągnąć status "kultowego", znajdującego się na wielu listach najlepszych produkcji lat 90. W obsadzie znalazły się takie przyszłe gwiazdy, jak James Franco, Seth Rogen czy Jason Segel, dzięki czemu tym bardziej warto po Luzaków i kujonów sięgnąć. Ujrzenie, jak obecni ulubieńcy widowni zmienili się przez lata, to bezcenne doświadczenie.

Spaced
(1999-2001)

Spaced, czyli wspólny projekt Edgara Wrighta, Simona Pegga i Nicka Frosta - tria, które stoi za znakomitymi komediami pt. Wysyp żywych trupów, Hot Fuzz - Ostre Psy oraz niedawnym To już jest koniec - to sitcom o dwójce nieznajomych, którzy wprowadzają się do wspólnego mieszkania i udają parę, by spełnić wymogi zarządcy lokum. Serial można zaliczyć do nurtu geekowskiego, gdyż główny bohater, Tim, z pewnością geekiem jest. Modli się do plakatu Buffy, nieustannie gra na swojej konsoli, cytuje wszelkiej maści obrazy science fiction czy wydarzenia komiksowe, a ze swoim najlepszym przyjacielem odgrywa nawet sceny z ulubionych produkcji. Na dodatek sama formuła serialu podporządkowana jest upodobaniom głównego bohatera, gdyż wiele odcinków wyraźnie korzysta z rozwiązań zastosowanych w kultowych obrazach. Nawiązania do zombie horroru czy filmu wojennego są widoczne w wielu epizodach. Ponadto charakterystyczny, dynamiczny montaż niedynamicznych scen, czyli znak rozpoznawczy reżyserii Edgara Wrighta, uwydatnia specyficzny styl odnoszący się do wielu produkcji. Intertekstualność i przenikanie się różnych dzieł popkultury zawsze uznawana była za domenę geeków, a Spaced - podobnie jak Community - przepełnione jest takimi nawiązaniami.

Na dodatek sposób bycia postaci - nietypowy, nieco wycofany - sprawia, że ich poczynania ogląda się z nieskrywaną radością. Najdziwniejszym z bohaterów jest Brian, niespełniony artysta, który ma problemy z nawiązywaniem kontaktów społecznych. Dzięki Timowi i Daisy odnajduje miłość, a proces ten zapewnia widzowi masę frajdy. Sceny z jego udziałem zawsze dostarczają wielu emocji, gdyż nigdy nie jest pewne, jak mężczyzna się zachowa.

Czternaście półgodzinnych odcinków Spaced warto obejrzeć w szczególności dlatego, by zobaczyć, jak można stworzyć interesującą historię, nawet jeśli dotyczy ona czegoś tak trywialnego jak wspólne mieszkanie dwójki ludzi. Z epizodów dotyczących codziennych rzeczy, jak niemoc twórcza, niechęć zabrania się do pracy czy wypad na imprezę, twórcy potrafili wycisnąć maksimum humoru oraz zapewnić widzowi mnóstwo wrażeń.

The IT Crowd
(2006-2013)

"Have you tried turning it off and on again?", czyli najsłynniejsza fraza z serialu znanego w Polsce jako Technicy-magicy, wygłaszana niemalże jak mantra w każdym odcinku, to znak rozpoznawczy brytyjskiej produkcji o pracownikach działu IT. Roy i Moss, czyli dwójka młodych mężczyzn zajmujących się komputerami w firmie Reynholm Industries, posiada specyficzne podejście do rzeczywistości, które stanowi centralny punkt każdego odcinka, kontrastując z pragmatyzmem nowej pracowniczki - Jen.

Z serialem warto zapoznać się dla jego brytyjskiego humoru, wielu inside-joke’ów oraz nietypowej filozofii życia głównych bohaterów. Ciekawostką może być fakt, iż zarówno Amerykanie, jak i Niemcy byli bliscy stworzenia własnej wersji tego sitcomu. Szczególnie ciekawy jest casus "adaptacji" amerykańskiej, gdyż posiadała ona w obsadzie Richarda Ayodea’a, czyli serialowego Mossa, a towarzyszyć miał mu Joel McHale, znany szerokiej publiczności jako Jeff z Community. Produkcja ostatecznie nie dostała jednak "zielonego światła" na pełny sezon.

Chuck
(2007-2012)

Chuck Bartowski, zwykły pracownik sieci sklepów ze sprzętem elektrycznym i elektronicznym, pewnego dnia dostaje w swoje ręce superkomputer, który staje się częścią jego mózgu i umożliwia mu dokonywanie niespotykanych rzeczy. Dzięki nowym możliwościom Chuck ma szansę zostać agentem, co dla zaciekłego fana niemal każdej ze znaczących męskich postaci popkultury (na czele z Agentem Jej Królewskiej Mości) stanowi spełnienie marzeń. Serial opiera się na różnicach między światem agentury a zwariowanym żywotem młodego chłopaka, który świetnie zna się na komputerach, jednak nieco gorzej wypada w kontaktach społecznych (co zresztą nie do końca jest prawdą, biorąc pod uwagę, jak wiele pięknych kobiet przewinęło się u jego boku jako obiekty miłosnych zainteresowań). Gdyby widz nie był przekonany o przynależności Chucka Bartowskiego do "gatunku geeków" po jego specyficznym zachowaniu i umiłowaniu wszelkiego rodzaju maratonów filmowych oraz konwentów poświęconych konkretnemu serialowi, produkcja nie pozostawia co do tego wątpliwości, czyniąc z bohatera pracownika działu technicznego sklepu BuyMore o wdzięcznej nazwie Nerd Herd (co zresztą nawiązuje do prawdziwej nazwy pomocy technicznej sklepów BestBuy - Geek Squad).

Odniesienia do popkultury są tu częste i gęste (jednym z przyjemniejszych jest audiowizualne nawiązanie do poprzedniego serialu Josha Schwartza, jednego z pomysłodawców produkcji Życie na fali), a gościnne występy gwiazd dobierane są wedle iście geekowskiego klucza. Linda Hamilton, czyli Sarah Connor z Terminatora, Timothy Dalton, czyli Agent Jej Królewskiej Mości, czy Carrie-Ann Moss, czyli Trinity z Matriksa, to tylko kilka nazwisk budzących radość każdego rozentuzjazmowanego fana popkultury. Chuck w zgrabny sposób ogrywa różnice charakterologiczne między bohaterami, zawsze stawiając szczególne cechy charakteru tytułowej postaci na pierwszym planie.

The Big Bang Theory
(2007-)

Komediowa produkcja, której główny urok opiera się na różnicach charakterologicznych między zaciętymi geekami (niepotrafiącymi dorosnąć młodymi mężczyznami) a ich twardo stąpającą po ziemi sąsiadką o blond włosach i jej znajomymi, to serial, który wyśmiewa wszelkiego rodzaju stereotypy związane ze wspomnianą grupą społeczną, czasami równocześnie je wzmacniając. Wielokrotnie nagradzana Teoria wielkiego podrywu zyskała przychylność widowni w początkowych sezonach, by obecnie cieszyć się stałą, choć nieco mniej zadowoloną publicznością. Nietypowy, przerysowany sposób zachowania Sheldona jest chyba największym atutem serialu i głównym elementem przyciągającym rzesze wiernych fanów. To obecnie najchętniej oglądany sitcom na świecie, co jasno dowodzi, że władza nad nim należy do geeków.

Community
(2009-)

Serial opowiadający o grupie studentów uniwersytetu stanowego to produkcja iście geekowska, bowiem jeden z głównych bohaterów, Abed Nadir, jest bez dwóch zdań geekiem jakich mało. Często ucieka do swojego wyimaginowanego świata, ma problemy z nawiązaniem normalnych kontaktów społecznych i ogląda wszystko, co za geekowskie uznać można - na czele z nieprawdziwymi seriami, takimi jak "Inspector Spacetime" czy "Kick-puncher", odnoszącymi się do kultowych seriali i filmów telewizyjnych. Zna ponadto popkulturę wzdłuż i wszerz tak dobrze, że w każdej sytuacji jest w stanie znaleźć odniesienie do słynnego dzieła (nie tylko) filmowego. No i w końcu to on był tak wielkim fanem Mrocznego Rycerza, że sam Christian Bale wyznał: "Abed to Batman". To przeważnie dzięki niemu serial zyskuje wielu popkulturalnych smaczków z odcinkami skrojonymi na modłę konkretnego dzieła lub gatunku. Liczba nawiązań do innych produkcji przekracza tutaj dopuszczalne stężenie, stanowiąc tym samym o najważniejszych atutach serialu: inteligentnym, wysmakowanym i pełnym namaszczenia sposobie odnoszenia się do utartych zasad kina gatunkowego oraz intrygującym naginaniu tych zasad do własnych potrzeb.

Silicon Valley
(2014-)

Najnowsza produkcja stacji HBO opowiada o grupie programistów pracujących w firmie Hooli, której budynek przypomina siedzibę Google. Gdy jeden z nich, Richard, tworzy w zasadzie nikomu niepotrzebną aplikację, opierającą się jednak na niezwykłym algorytmie, który przykuwa uwagę szefów firmy chcących niemal natychmiast odkupić jego pomysł, los się do niego uśmiecha. Traf chce, że również znany przedsiębiorca, Peter Gregory, dostrzega potencjał aplikacji i składa chłopakowi propozycję nie do odrzucenia. Dolina krzemowa ma potencjał stać się serialowym minihitem na poziomie Teorii wielkiego podrywu, gdyż obrazuje geeków w ich naturalnym środowisku, stając się także historią o wzlotach i upadkach na drodze do wielkiego sukcesu. W premierowych odcinkach padają zresztą zgrabne uwagi dotyczące nerdowego świata, jak chociażby: czemu programiści zawsze trzymają się w piątkach, w których występują przedstawiciele tych samych grup etnicznych? Czy wymieniają się między innymi grupami, by osiągnąć taki efekt? Serial o młodych "wikingach naszych czasów", jak w pewnym momencie mówi o sobie i swoich znajomych Richard, to produkcja, która może zaskoczyć widzów.



[image-browser playlist="585219" suggest=""]
Premiera Doliny krzemowej w poniedziałek 28 kwietnia o 23.00 w HBO.





To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj