Evans przyszedł na świat i wychował się w Bostonie, w stanie Massachusetts. O swojej aktorskiej przyszłości zdecydował na początku liceum i już w trakcie szkoły zaliczał swoje pierwsze występy. Na deskach teatru pojawił się w szekspirowskim "Śnie nocy letniej" oraz sztuce "Fałdka czasu" na motywach powieści sci-fi Madeleine L'Engle. Stałą pracę zapewnił mu Boston Playwrights' Theatre, mały, ale profesjonalny teatr promujący młode talenty, zarówno te pisarskie, jak i aktorskie.

[image-browser playlist="607075" suggest=""]©2011 SocialiteLife.com

Namówić rodziców do aktorstwa nie było mu trudno - matka Chrisa, Lisa Marie, od dawna pracowała jako dyrektor artystyczna w jednym z teatrów dla młodzieży. Po skończeniu liceum aktor wyjechał do Nowego Jorku, gdzie wziął udział w obozie aktorskim oraz znalazł swojego pierwszego agenta. Karierę zaczął w telewizji, początkowo pojawił się w gościnnych rolach w "Ściganym" i "Boston Public", później trafił do stałej obsady "Ich trzech i dziewczyny", komediodramatu stacji FOX. Premierę serialu jednak kilkukrotnie przekładano, a kiedy w końcu rozpoczęto emisję nie potrafił on znaleźć widowni i został zdjęty z ramówki po zaledwie ośmiu odcinkach.

Przełomem dla Evansa był debiut na dużym ekranie. W 2001 roku wcielił się w Jake'a Wylera w filmie pt. "To nie jest kolejna komedia dla kretynów". Choć produkcja była bardzo negatywnie przyjęta przez krytyków, całkiem nieźle wypadła pod względem zarobków. Aktor zaś po raz pierwszy trafił na plakaty i bilboardy, co do dziś wspomina jako ogromny szok i zaskoczenie. Po komedii ze stajni Columbia Pictures, Evans zaczął regularnie pojawiać się produkcjach kinowych i to często w głównych rolach, jak np. w "Egzaminie dojrzałości" i "Komórce". W roku 2005 zagrał w dwóch znanych filmach niezależnych, "London" i "Dzikim plemieniu", a tuż po tym wygrał casting do roli w swojej pierwszej wysokobudżetowej, hollywoodzkiej produkcji.

[image-browser playlist="607076" suggest=""]©2007 Fox Searchlight Pictures

Jako Johnny Storm, znanym również jako Ludzka Pochodnia, w "Fantastycznej Czwórce" musiał stanąć w obronie Ziemi przed złym Dr. Doomem. Nazwisko Evansa w showbiznesie w końcu zaczęło być naprawdę znaczące i występ w adaptacji komiksu Marvela otworzył mu drogę do wielkiej kariery. Dwa lata później wcielił się w ognistego superbohatera jeszcze raz, kiedy to na ekrany trafił sequel - "Fantastyczna Czwórka 2: Narodziny Srebrnego Surfera". Chris zaczął być rozchwytywany, grając w dwóch lub trzech filmach rocznie. Po obronie ludzkości od zła, ratował planetę Ziemię od zagłady we "W stronę Słońca", grał ukochanego Scarlett Johansson w "Niani w Nowym Jorku" i stał po stronie prawa i porządku w "Królach ulicy".

Aktor bardzo lubił wykonywać samemu wszystkie sceny przeznaczone dla kaskaderów. Po tygodniach pracy na planie thrillera sci-fi pt. "Push", jego ręce i nogi z każdej strony były pokryte siniakami. Bycie ofiarnym i oddanym swojej pracy jednak opłaciło się - w 2011 roku Evans został wybrany do roli jednego z największych superbohaterów Stanów Zjednocznych, Kapitana Ameryki. Do przesłuchań dopuszczono tylko amerykańskich aktorów, co może znacznie ograniczyło wybór, ale też aktor był w swoim występie niesamowicie przekonujący, a ogółem na castingach po prostu bezkonkurencyjny. Niedługo Kapitan Ameryka zresztą powróci także jako członek drużyny superbohaterów - w nadchodzącym "The Avengers" w reżyserii Jossa Whedona.

[image-browser playlist="607077" suggest=""]©2011 Paramount Pictures

Chris Evans na dobre wkroczył do panteonu wielkich nazwisk - może jeszcze nie względem gry aktorskiej, ale choćby ilości kasowych filmów, jakie ma na swoim koncie. Ogłoszony w 2005 roku "Supergwiazdorem jutra" na gali Young Hollywood Awards, Evans dzisiaj czaruje twórców talentem i musi odganiać się od filmowych propozycji.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj