Oryginalna seria

Zacznijmy od początku. Drużynę wprowadzono do uniwersum DC w czasopiśmie The Brave and the Bold vol.1 #25. Należy traktować to jednak bardziej jako ciekawostkę niż lekturę obowiązkową. W pierwszej grupie złoczyńców bowiem nie pojawia się nikt z ze znanych z ekranizacji postaci. Dopiero w Legends vol.1 #3 dostajemy mocniej rozwinięty pomysł na Suicide Squad. Składała się ona z najpotężniejszych antybohaterów świata DC, którzy zostali zwerbowani przez amerykański rząd. Ze względu na ciążące na nich wyroki śmierci, wykonują oni najtrudniejsze misje, które najprościej określić właśnie samobójczymi. Całość mocno inspirowana była filmem The Dirty Dozen czy serialem Mission: Impossible, dzięki czemu jego twórcy, Johnowi Ostranderowi, udało się tak mocno rozwinąć pomysł z The Brave and the Bold. To właśnie ten komiks uznać należy jako prawdziwy pierwowzór tego, co obecnie możemy zobaczyć na ekranach kin. Szczególnie, że już w tej wersji całą grupą dowodzi Amanda Waller, a w jej skład wchodzą choćby Rick Flag Jr., Deadshot czy Captain Boomerang. Oprócz nich na kartach komiksu zobaczyć możemy także Poison Ivy, Plastique czy Bronze Tigera. Obecność tych postaci, jak i cały wątek powstawania składu powoduje, że jest to jedna z najważniejszych lektur dla osób, które chcą w znaczącym stopniu poszerzyć swoją wiedzę na temat Suicide Squad.
Źródło: Comic Vine
Na równi z Legends postawić można pierwszy samodzielny komiks, o oczywistym tytule Suicide Squad. Dzięki dobremu przyjęciu tego pierwszego, drużyna antybohaterów otrzymała swój własny album. Było to w zasadzie kontynuowanie już rozpoczętej historii, dzięki czemu nie mamy zbyt dużych zmian personalnych w drużynie. Ważnym elementem komiksu były próby przybliżenia postaci członków składu. Wywiady przeprowadzone w szpitalu psychiatrycznym czy osobiste wątki uczłowieczały złoczyńców i pokazywały ich od nieco innej niż dotychczas strony. Zeszyty Suicide Squad (Vol 1.) ukazywały się przez pięć lat, a ich licznik stanął na 66 w 1992 roku. Oczywiście, po kilku latach, ponownie wrócono do ich historii. W 2001 roku w Suicide Squad (Vol 2.) zaprezentowano nową wersję składu pod nazwą Task Force Omega. Zmieniono tutaj sporą część drużyny, dodając m.in. Havane i Modema. Podobnie było z Suicide Squad (Vol 3.), miniserią, która w dużej mierze wyjaśniała powrót Ricka Flaga Jr., który sfingował swoją śmierć. Oba komiksy są już mocno oderwanymi od pierwowzoru wariacjami na temat grupy antybohaterów, przeznaczone głównie dla największych pasjonatów tej serii. Podobnie określić można najnowsze komiksy stanowiące część The New 52, w których oddział tworzą Deadshot, Harley Quinn i King Shark.

Inne komiksy

Postacie pojawiające się w filmowym Suicide Squad występowały na kartach wielu różnych komiksów, nie ograniczając się tylko do tych wymienionych wcześniej. Które z nich warto przeczytać, by poznać nieco lepiej Deadshota, Harley Quinn czy Jokera? Z pewnością warto zajrzeć do mini serii Deadshot Beginnings, w której przedstawiony jest dramat rodzinny tytułowego antybohatera. Deadshotowi nie udaje się uratować syna, co skutkuje jego całkowitym załamaniem psychicznym. Wyjaśnia to jego zachowania podczas historii całego składu, kiedy specjalnie ryzykuje i chce doprowadzić do własnej śmierci. Świetne uzupełnienie oryginalnej serii z lat 80.
Źródło: Comic Vine
W tym zestawieniu nie mogło oczywiście zabraknąć Batman: Mad Love, w którym pokazana jest geneza Harley Quinn. W samym komiksie, oprócz początków ukochanej Jokera, dostajemy jej samodzielną próbę zabicia Batmana. Jest to oczywiście pozycja obowiązkowa dla fanów kinowego Suicide Squad, w którym wyróżniająca rola przypada właśnie Harley. Oprócz samego komiksu warto sięgnąć także do animowanego serialu o Batmanie, w którym pokazano cała historię zawartą w Mad Love.

Co po polsku?

Niestety wciąż większość mniej znanych komiksów nie jest jeszcze przetłumaczona na język polski, dlatego trudno wybrać dużą liczbę tytułów, dzięki którym można powiększyć swoją wiedzę o Suicide Squad. Sam film standardowo dokonał jednak małego przełomu i kilka miesięcy temu ukazał się pierwszy polskojęzyczny tom dotyczący grupy antybohaterów zatytułowany Suicide Squad. Discipline & Punish. Oddział Samobójców, bo tak, w przeciwieństwie do filmu, został przetłumaczony tytuł komiksu, został ciepło przyjęty w Polsce. Dobrze sprawdza się jako wprowadzenie do opowieści o Oddziale. Dostajemy tu genezy zarówno Deadshota, jak i samej Harley Quinn. Jednak spora część zespołu składa się z innych, niż filmowi, antybohaterów. Mamy tu King Sharka, Cheetah czy Nieznanego Żołnierza. Wszystkimi dowodzi dobrze znana już Amanda Waller. Komiks ten jest idealnym wyborem dla osób, które jeszcze nie oglądały filmu lub chcą pozostać jeszcze w jego świecie.
źródło: Egmont
Co więcej? Z pewnością interesującym komiksem jest Harley Quinn TP Vol. 1: Hot In The City, w którym uwolniona od Jokera tytułowa bohaterka walczy z polującymi na nią łowcami głów. Pomaga jej w tym dawna bywalczyni składu, czyli Poison Ivy. Oprócz tego warto przeczytać Identity Crisis, gdzie pojawia się Captain Boomerang oraz zawsze będący gdzieś na uboczu Deathstroke. Oczywiście pozostaje jeszcze jedna postać Suicide Squad, o której nawet w Polsce przeczytać można sporo komiksów. Mowa oczywiście o Jokerze, który, choć nie jest częścią Oddziału, to na pewno jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w filmie. Który komiks z nim przeczytać? Najlepiej po prostu Joker z serii Obrazy Grozy.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj