El Maquinista (2004)
Mechanik zabiera widzów w świat bezsenności i życia na granicy obłędu. Tytułowy mechanik, Trevor Reznik, od lat żyje w traumie spowodowanej tragicznymi wydarzeniami. Nie może spać, systematycznie traci na wadze, przerażając widzów swoim anorektycznym wyglądem. Wraz z rozwojem fabuły odkrywamy przeszłość Trevora i razem z nim popadamy w stany urojeń, które utrzymują się nam do ostatnich minut filmu. Film jest mroczny, zakrada się pod skórę i tam już zostaje, podrasowany zgrzytającą muzyką i piskiem metalu o metal. Po jednym takim doświadczeniu Mechanik trafia na półkę z napisem “obejrzane” i tam już zostaje na stałe. Więcej nietykany.The Boy in the Striped Pajamas (2008)
Film Chłopiec w pasiastej piżamie jest poruszający z dwóch względów: dzieje się w czasach II wojny światowej i dotyczy dziecka, które nie do końca rozumie, czym właściwie wojna jest. Dla młodego Bruna obóz koncentracyjny jest miejscem, w którym przebywa jego przyjaciel Szmul. Sama idea obozów pracy jest dla tego dziecka czymś abstrakcyjnym. Połączenie tragedii wojny, okrucieństwa obozów koncentracyjnych i niewinności dzieci sprawia, że film zapiera dech w piersiach i ściska swoim obrazem jak imadłem. Tym bardziej tragiczne zakończenie filmu odciska swoistego rodzaju piętno na widzach. To nie jest film lekki, który można oglądać wielokrotnie przed snem. To produkcja, którą obejrzy się raz, z pełną uwagą i zrozumieniem. I to w zupełności wystarczy.Avatar (2009)
Może wydać się to zaskakujące, ale jeden z najbardziej dochodowych filmów w historii kina powinno się obejrzeć tylko raz. I to najlepiej w kinie. Jego magia tkwiła w efektach specjalnych, które oczywiście najlepiej wybrzmiewają na dużym, kinowym ekranie. Zachwyty, które towarzyszą przy pierwszym kontakcie z filmem, bledną znacząco z każdym kolejnym seansem. Niestety, fabuła pełna jest zapożyczeń, a połączenie Smerfów z Pocahontas nie do końca potrafi porwać widzów swoją siłą. Lepiej obejrzeć raz i trzymać w pamięci ciekawe, kinowe doświadczenie niż potem ze smutnym rozczarowaniem spoglądać na plakat filmu.Requiem for a Dream (2000)
Jeden z najbardziej niepokojących filmów, jaki przytrafił się światowej kinematografii. Niejednokrotnie przeceniany albo niedoceniany - zależy, w czyje gusta uderza. Nie zmienia to jednego, Requiem dla snu nie pozostawia widzów obojętnymi i zostaje z nimi na długie lata. Przedstawia historię trojga przyjaciół, którzy zagubieni w pogoni za własnymi marzeniami, zatracają się nałogach. Alkohol i narkotyki zabierają im wszystko: zdrowie, tożsamość, racjonalność i godność. Jest to psychologiczne studium upadku człowieka, podsycone samotnością i niegodziwością ludzkiego świata. Dodatkowo, dla spotęgowania i tak mocnego już obrazu, jesteśmy świadkami uzależniania starszej kobiety od telewizji i tabletek “odchudzających”. Każdy wątek kończy się tutaj tragicznie, a współczucie wobec bohaterów miesza się ze strachem wobec realności takich zagrożeń. Wisienką na torcie jest muzyka Clinta Mansella, którą kojarzy się nawet jeśli nie widziało się całego filmu.To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj