Huawei Eyewear 2 to ciekawe rozwiązanie dla tych, którzy chcą jednocześnie słuchać i słyszeć, a także lepiej widzieć. Nie są dla każdego, ale bardzo dobrze sprawdzą się w konkretnych scenariuszach. Wprawdzie jak na oprawki okularowe są dość drogie, ale ich zalety są oczywiste dla każdego, kto na co dzień nosi okulary. Aby jednak w pełni wykorzystać możliwości Huawei Eyewear 2, trzeba dokupić szkła dostosowane do naszej wady wzroku.

W skrócie

Huawei ciągle dostarcza nam nowe urządzenia do noszenia, a ich oferta sprytnych zegarków, a także słuchawek jest naprawdę szeroka. W poszukiwaniu nowych obszarów rynku tym razem zabrali się za sprytne okulary. Huawei Eyewear 2 nie są absolutną nowinką, ale dopiero niedawno trafiły także na nasz rynek. Należy jednak pamiętać, że te oprawki nie zastąpią słuchawek dousznych do ćwiczeń czy modeli Hi-Fi, na których słuchamy muzyki. Warto wprawić w nie szkła na receptę, ale będzie to kosztować kilkaset złotych. Dzięki wyglądowi są one jednak modnym dodatkiem w najprawdziwszym tego słowa znaczeniu. A także specyficznym gadżetem, który można docenić w bardzo konkretnym miejscu i chwili.
fot. naEkranie.pl

Grające okulary

To, co najważniejsze w okularach Huawei Eyewear 2, czyli dźwięk, kierowane jest wprost do uszu przez podwójne głośniki, które w optymalnych warunkach spisują się zaskakująco solidnie. Na zewnątrz przy ruchliwej drodze lub w innym głośnym otoczeniu zaczynają jednak trochę walczyć i niestety przegrywają np. ze słuchawkami dokanałowymi z redukcją szumów. Bez redukcji szumów na niewiele też zdadzą się podczas podróży pociągiem lub samolotem i mogą odrobinę przeszkadzać współpasażerom. Eyewear 2 najlepiej sprawdzają się w momentach, gdy chcemy słuchać cicho muzyki, ale być też w pełni świadomymi otoczenia. W takich warunkach są zgrabną i dyskretną alternatywą dla wielogodzinnego noszenia potencjalnie niewygodnych słuchawek. Biorąc pod uwagę specyfikę konstrukcji głośników, dźwięk emitowany przez okulary jest słyszalny, ale ktoś po drugiej stronie cichego pokoju raczej będzie miał trudności z wyraźnym usłyszeniem, czego słuchamy, gdy dla nas głośność będzie już całkowicie w porządku.
fot. naEkranie.pl
Przy tych średnich głośnościach dźwięk jest wystarczająco mocny, aby się nim cieszyć. Nie jest to w żadnej mierze audiofilskie doświadczenie, ale Huawei nie twierdzi też, że takie będzie. Od takich wrażeń są inne sprzęty. Najlepiej jest postrzegać te okulary jako wygodny sposób słuchania czegoś do towarzystwa – radia, muzyki wspomagającej koncentrację lub relaksacyjnej – bez blokowania dźwięków otaczającego świata. W przypadku podcastów i audiobooków spisują się wręcz doskonale. W miarę upływu czasu zacząłem doceniać specyfikę dźwięku Huawei Eyewear 2, a jego jakość w odpowiednich zastosowaniach była jak najbardziej zadowalająca. Obecnie jest to mój ulubiony sposób słuchania „obecnego”, czyli takiego, w którym nie odcinam się od świata słuchawkami nausznymi i nie sprawiam tym samym wrażenia niedostępnego. A przy tym jestem lepiej skoncentrowany na pracy dzięki muzyce, ale też w pełni świadomy tego, co dzieje się wokół mnie w biurze czy w domu.
fot. naEkranie.pl

Design i wykonanie

Konstrukcja i dopasowanie Huawei Eyewear 2 są w zasadzie idealne. Optometrysta potwierdził ich wysoką jakość zarówno pod względem funkcjonalności, jak i zastosowanych materiałów oraz ich wytrzymałości i trwałości. Dostępne są w cienkiej srebrnej oprawie oraz grubszych czarnych oprawkach, które testowałem. Okulary noszę na co dzień, więc absolutnie nikt nie zwrócił uwagi na to, że wyglądam inaczej po ich założeniu. Eyewear 2 są eleganckie oraz niepozorne, a poza tym, że zauszniki są znacznie grubsze, niż w normalnych okularach, bo wewnątrz nich mieści się bateria oraz cała elektronika, trudno na pierwszy rzut oka odróżnić je od zwykłych oprawek. W jakiś sposób udało im się nawet być jedną z najwygodniejszą par okularów, jakie kiedykolwiek nosiłem. Są niezwykle lekkie i choć miałem obawy, że ciężar baterii spowoduje, że będą w jakiś sposób niewygodne, to nie znalazły one potwierdzenia podczas codziennego użytkowania.
fot. naEkranie.pl
Nie ma wyraźnej informacji o ich wodoodporności, ale spokojnie wytrzymają trochę deszczu ze śniegiem. Jestem przyzwyczajony do okularów, więc szybko zapomniałem, że mam je na nosie i że różnią się one od zwykłych oprawek, ale przypomniał mi o tym sygnał dźwiękowy, gdy próbując poprawić kaptur, przypadkowo dotknąłem zausznika w miejscu, w którym znajduje się strefa sterowania dotykowego. Huawei Eyewear 2 zostały wręcz stworzone dla takich ludzi, jak ja. Mam zarówno wadę wzroku, jak i nie lubię specjalnie długo nosić słuchawek czy to dousznych czy nausznych. Oczywiście można je nosić, także nie mając wady wzroku i używać ich jako elementu stroju. Do tego celu nadają się przezroczyste plastikowe soczewki, z którymi okulary są sprzedawane. Szkoda jednak, że w tej niemałej jednak cenie nie są one pokryte choćby filtrami do pracy przy komputerze. Nierzadko zdarzało mi się też w nich zasypiać podczas słuchania audiobooków, czy podcastów na kanapie. Zauszniki są nieco zbyt grube w porównaniu do moich okularów, ale nadal wygodniejsze w czasie drzemki niż większość słuchawek dousznych, o nausznych nie wspominając.
fot. naEkranie.pl

Konfiguracja i sterowanie

Do sterowania Huawei Eyewear 2 trzeba się chwilę przyzwyczaić, jest ono jednak podobne, jak w większości bezprzewodowych słuchawek, tylko dotykamy zausznika okularów, a nie słuchawki w uchu. Co wygląda naturalnie u każdego noszącego okulary, bo jest podobne do znanego wszystkim gestu ich poprawiania i nie wzbudzi w nikim postronnym żadnych podejrzeń. Huawei Eyewear 2 działają z Androidem i iOSem, a także oczywiście z telefonami Huawei. Po pobraniu aplikacji konfiguracja nie była szczególnie trudna. Można choćby przypisać różne funkcje do sterowania gestami, takimi jak dotknięcie, przesunięcie i przytrzymanie trzema palcami eliminując potrzebę korzystania ze smartwatcha lub sięgania po telefon, aby wyciszyć atak reklam w radio lub zmienić utwór. Standardowe gesty działają domyślnie do odtwarzania dźwięku i zarządzania połączeniami tak samo jak w każdych słuchawkach sterowanych dotykowo. Dzięki czujnikowi zawsze można okulary też po prostu zdjąć, aby wyciszyć dźwięk.
fot. naEkranie.pl
Co najważniejsze, jakość połączeń głosowych jest doskonała. Jest pewne ryzyko, że ktoś podsłucha, co rozmówca do nas mówi, ale prawdę mówiąc, słyszałem głośniejsze głośniki w normalnych telefonach. Niemniej w zatłoczonym autobusie lub cichej kawiarni nie zapewnią nam pełni prywatności. Z drugiej strony, rozmawianie przez telefon w obu tych miejscach nie jest najmilej widziane. Poza zamkniętymi pomieszczeniami Eyewear 2 świetnie sprawdzą się na przykład podczas spaceru czy jazdy samochodem. Nie miałem trudności z usłyszeniem rozmówcy i nie czułem, że muszę mówić głośno i wyraźnie, aby być słyszanym. Dwa mikrofony na dole zauszników wychwytywały mój głos równie dobrze, o ile nie lepiej niż w jakichkolwiek innych słuchawkach, z których korzystałem. Można też poprzez Eyewear 2 wywołać asystenta AI ze smartfonu lub słuchać wskazówek nawigacji, ale nie różni się to od typowych zastosowań zwykłych słuchawek.
fot. naEkranie.pl

Czas działania i ładowanie

Nie miałem okazji testować poprzedniego modelu Eyewear, ale Huawei chwali się, że poza zmniejszeniem wagi i rozmiarów jednym z ulepszeń w nowym modelu jest pojemniejsza o 30%  bateria, która zapewnia czas pracy dłuższy o 5 godzin niż poprzednio. Moje doświadczenie z grubsza potwierdza deklaracje producenta – 11 godzin słuchania lub 9 godzin rozmawiania jest jak najbardziej realne. O ile nie słuchamy non-stop to w codziennym użytkowaniu trzeba ładować je co kilka dni.
fot. naEkranie.pl
Gdy zapominałem, że nie są to zwykłe okulary, powiadomienia z telefonu upewniały mnie, że czuwają i są gotowe do odebrania połączenia lub puszczenia muzyki czy podcastu. Naprawdę fajnie też sprawdziły się podczas prowadzenia samochodu. Mogłem słuchać muzyki z głośników oraz rozmawiać z pasażerami, a nawigacja dyskretnie wprost do ucha podpowiadała mi, gdzie i kiedy skręcić. Metoda ładowania jest wprawdzie dość specyficzna, bo odbywa się poprzez adapter USB-C, który magnetycznie łączy się ze stykami na obu zausznikach, ale pełny czas ładowania jest świetny i wynosi tylko 50 minut, a każde 10 minut ładowania zapewnia około 3 godzin czasu pracy. Wolałbym wprawdzie zamaskowane w zauszniku wejście USB-C niż adapter, który można posiać lub zapomnieć zabrać w podróż, ale w zasadzie wszystkie gadżety do noszenia ładujemy za pomocą takich czy innych adapterów.
fot. HUAWEI

Na koniec

Inteligentne okulary Huawei Eyewear 2 tak naprawdę ograniczają się do przekazywania dźwięku, nie mają kamer ani wyświetlaczy, a ich specyfika sprawia, że trudno je polecić każdemu. Nie zastąpią okularów bez wprawienia szkieł korekcyjnych ani nie mogą rywalizować ze słuchawkami z redukcją szumów w podróży czy z audiofilskimi w precyzji i dynamice dźwięku podczas słuchania muzyki. W cenie 1299 zł są one też nieco zbyt drogie, aby uzasadnić ich zakup jako zestawu głośnomówiącego do auta lub jako słuchawek do biura, zwłaszcza jeśli mamy już rozwiązania audio, które lubimy.
fot. naEkranie.pl
Za to wyglądają świetnie i bardzo wygodnie się je nosi. Jednak realnie mogą trafić tylko do ludzi noszących okulary, którzy chcą mieć fajny gadżet pozwalający prowadzić rozmowy bez wciskania słuchawek do uszu lub w miarę dyskretnie słuchać muzyki, czy podcastów bez odcinania się od otoczenia. Fakt, to dość niszowe zastosowania, ale bez wątpienia właściwa osoba będzie z nich bardzo zadowolona. Jak choćby ja.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj