Gdybym przeprowadził ankietę, w której zadałbym jedno proste pytanie: "z czym kojarzy Ci się Katherine Heigl?", zapewne koło 70 procent odpowiedzi związanych byłoby z serialem Chirurdzy. Pozostali wskazaliby ogólnikowo na komedie romantyczne. Kariera dzisiejszej Gwiazdy Hataka przebiega bardzo specyficznie. Aktorka ma na swoim koncie kilkadziesiąt filmów i zaledwie trzy role telewizyjne - mimo to i tak kojarzymy jaką jako Izzie Stevens, a nieco starsi z nas pamiętają Katherine z roli pięknej przybyszki Isabel, mieszkającej w tajemniczym mieście Roswell. Heigl jest idealnym przykładem aktorki, której rola w telewizji otworzyła drogę do kariery filmowej. Udało się jej nawet przy tym obronić przed zaszufladkowaniem. Katherine ze szklanego ekranu zrezygnowała tak szybko, jak tylko mogła, od kilku lat liczą się dla niej wyłącznie filmy. Szkoda tylko, że ich gatunek zawsze jest taki sam.
"Jedyny powód, dla którego wolę kino od telewizji jest taki, że bardziej przypomina mi ono pracę na pół etatu. Dla telewizji pracuje się dziewięć miesięcy w roku. Przy filmie kinowym praca trwa trzy miesiące. Mam lepszą kontrolę nad czasem."
[image-browser playlist="604531" suggest=""]
Jako nastolatka zauważona została dwukrotnie. W komedii "Tata i małolata", gdzie wystąpiła u boku Gérarda Depardieu oraz w "Liberatorze 2" ze Stevenem Seagalem. Pozostałe role, a było ich bardzo dużo, przeszły zupełnie bez echa. Były to typowe filmy klasy B, na których raczej trudno było się wybić. Przełom nastąpił w momencie, gdy Heigl pojawiła się w serialu stacji ABC - Chirurdzy. Wtedy też jej kariera ruszyła z kopyta. Od pięciu lat, co roku Katherine kręci przynajmniej jedną komedię romantyczną, w której gra główną rolę.
Wszystko zaczęło się w 2007 roku, a jej rola w komedii "Wpadka" doceniona została przez nominacje do nagród Teen Choice. Rok później zagrała główną rolę w filmie "27 sukienek". W 2008 roku nakręciła kolejny popularny film – "Brzydka prawda" razem z Gerardem Butlerem (chyba najlepsza produkcja w karierze Heigl). W 2010 roku nie występowała już w Chirurgach, dzięki czemu miała czas na dwa filmy: "Och, życie" i "Pan i Pani Kiler". W zeszłym roku oglądaliśmy ją jako jędną z kilkunastu gwiazd "Sylwestra w Nowym Jorku". Z kolei już niebawem do kin wejdą dwie kolejne komedie romantyczne z Katherine w roli głównej: "The Wedding" i "Jak upolować faceta". Szczególnie obsada tego pierwszego wygląda interesująco, bo obok Heigl wystąpią również Amanda Seyfried, Robert De Niro, Diane Keaton i Robin Williams.
"Uwielbiam filmy, na których widownia zanosi się śmiechem, zapominając o wszystkich problemach. Wszyscy wiemy, jak ciężko może doświadczyć nas życie, które ma swoje wzloty i upadki. Nawet w obliczu najgorszej tragedii może wydarzyć się coś pięknego, coś, co odmienia życie dotkniętych nią ludzi. To ważne, aby opowiadać historie będące afirmacją życia, które dają nam nadzieję."
[image-browser playlist="604532" suggest=""]
Grając w Chirurgach Heigl nie bała się mówić, co myśli - wiele rzeczy jej nie pasowało dlatego też zdecydowała się odejść na dobre w szóstym sezonie. Katherine twierdziła, że praca w telewizji jest męcząca, a do tego monotonna. Pytanie, czy nie nudzi ją gra w filmach z jednego gatunku? U Heigl trudno szukać urozmaicenia w produkcjach, w których występuje. Są to wyłącznie komedie romantyczne - jedne oceniane lepiej, inne gorzej. Są takie, które bawią, ale są też takie, które nudzą i nie są warte oglądania. Aż dziwne, że po odejściu z telewizji Heigl nie zdecydowała się na nieco ambitniejsze role. Trudno mieć do niej, jako do aktorki szacunek, jeśli nie próbuje sił w innych gatunkach filmowych.
"Może powinnam grać więcej w dramatach i być trochę bardziej finezyjna? Ale z drugiej strony, takie filmy, jak "Och, życie" są po prostu przezabawne. Nie jestem wybredna, jeśli chodzi o propozycje. W tej chwili większość ofert, które dostaję, to komedie, ale wiem, że przyjdzie też czas na poważne filmy obyczajowe. Rola, jaką grałam w "Chirurgach" była z gatunku tych poważniejszych i wiem, że pewnego dnia przyjdzie czas na dramat. To się wydarzy pewnego dnia."
Chirurdzy to dla Heigl bardzo ważny okres w karierze. Widzowie natychmiast pokochali szaloną, delikatną i uroczą Izzie Stevens, do której znacznie łatwiej było żywić sympatię, niż do innych bohaterek serialu ABC. Jej postać bardzo rozwijała się przez wszystkie sezony. Fani doskonale pamiętają jej związek z Dannym, którego grał Jeffrey Dean Morgan i jej dalsze, równie dramatyczne losy. Dość powiedzieć, że finał 5. sezonu Chirurgów to jeden z najmocniejszych odcinków całego serialu, a Izzie była przecież w samym centrum fabuły.
[image-browser playlist="604533" suggest=""]
Wszystko, co dobre na planie Chirurgów szybko się skończyło. Katherine już dwa lata przed swoim odejściem wspominała, że chce odejść z serialu, ponieważ zmienia swoje życie. Razem z mężem rozpoczęli proces adopcji. Pierwsze rozmowy wykazywały dużą wyrozumiałość ze strony twórczyni serialu Shondy Rhimes - zakładano, że uda się zmniejszyć udział Heigl w odcinkach, po to by mogła zająć się swoimi prywatnymi sprawami. Mimo to aktorka podjęła decyzję, że chce odejść, ponieważ nie wyobraża sobie, by do niej dostosowywano grafik zdjęć. Było to tylko jedno z wielu tłumaczeń jej decyzji. Aktorka otwarcie narzekała w programie Davida Lettermana, że 17 godzin pracy na planie Chirurgów to zdecydowanie za dużo. Nie potrafiła dogadać się z resztą obsady, przenosząc do mediów prywatne sprawy związane z Isaiahem Washingtonem i T.R. Knightem.
"To był dla wszystkich szok, bo producenci byli przekonani, że "coś da się wymyślić". Wiem, że moim odejściem najbardziej rozczarowani byli fani serialu oraz pozostali członkowie ekipy, ale ja musiałam dokonać wyboru. Mam nadzieję, że podjęłam dobrą decyzję… Cholera. Zawsze chcemy mieć wszystko, ale tak się nie da w życiu…. Musiałam zebrać w sobie odwagę, aby zrobić krok do przodu. Jest mi bardzo smutno z powodu odejścia z serialu, ale czuję pod skórą, że była to trafna decyzja. Wiedziałam, że z powodu pracy nie chcę poświęcać moich kontaktów z dzieckiem."
[image-browser playlist="604534" suggest=""]
Przed Chirurgami Katherine grała również jedną z głównych ról w Roswell. To drugi serial, w którym grała Heigl. Jej telewizyjne CV domyka rola gościnna w "Strefie Mroku". To zaskakujące, że aktorka tak znana, wystąpiła zaledwie w trzech produkcjach telewizyjnych. Trudno znaleźć znanego aktora z tak niewielkim dorobkiem serialowym. Roswell to dla Heigl rola bardzo miła i sympatyczna, podobnie zresztą jak cały serial. Produkowany na początku 2002 roku przez stację The WB został zauważony przez widzów i doczekał się trzech sezonów. Wtedy jeszcze Heigl nie narzekała, że praca na planie serialu trwała zbyt długo. Podczas występów w produkcji o kosmitach miała dopiero 20 lat.
Prywatne życie Heigl od najmłodszych lat nie było łatwe. Mając zaledwie 7 lat Katherine przeżyła ogromna tragedię, jaką była śmierć jej 15-letniego brata. Rodzice Katherine postanowili, że organy ich syna zostaną oddane, by w ten sposób uczcić jego pamięć. – Wiem, że trudno jest myśleć ludziom o oddawaniu organów tuż po śmierci ich bliskich. Zapewniam jednak, że jest to najbardziej honorowa możliwość by uczcić pamięć kogoś, kogo się kocha. Potrzeba na to jest zawsze – mówiła Katherine w jednym z wywiadów.
[image-browser playlist="604535" suggest=""]
Heigl to nie tylko aktorka, ale też producentka. Razem ze swoją matką stworzyła w 2007 roku studio Abishag Productions, które zajmuje się produkcją filmów. Katherine udziela się także charytatywnie oraz pomaga zwierzętom. W 2007 roku przeznaczyła okrągłą sumkę na pomoc organizacji "Last Chance For Animals".
Katherine Heigl to wciąż aktorka mająca potencjał na wybicie się znacznie wyżej. Niestety mija już 5 lat od czasu jedynej „dużej” nagrody telewizyjnej, jaką zdobyła. Mowa o Emmy za drugoplanową rolę w Chirurgach. Wtedy wydawało się, że kariera stoi przed nią otworem. Bojąc się zaszufladkowania w dramacie ABC, postanowiła odejść i... dać się zaszufladkować w jednym gatunku filmowym – komediach romantycznych. Czy to jest dobra droga na rozwój kariery?