Jest słoneczna środa. Na zaproszenie Viaplay wybieram się do jednej z podwarszawskich miejscowości, aby złożyć wizytę na planie filmu komediowego Klątwa. Jego reżyserem jest Tomasz Konecki, współtwórca takich hitów jak Testosteron czy Lejdis. Wjeżdżam na plan, a pierwszą czynnością, którą muszę wykonać, jest szybki test na koronawirusa. To znaczy, że produkcje filmowe cały czas dbają o zdrowie ekipy. I wcale się nie dziwię, bo choroba jednego aktora wiąże się z zatrzymaniem zdjęć. Najważniejsze jest zdrowie – i za to plus dla ekipy produkcyjnej projektu Viaplay! Wynik okazuje się negatywny, wobec tego mogę ruszać na plan. Posiadłość, która gra dom rodzinny głównych bohaterek, położona jest w środku lasu, kilka minut spacerem od miejsca, gdzie mieści się baza ekipy. Szczerze? Sceneria, szczególnie w warunkach nocnych, idealnie nadawałaby się jako tło dla akcji slashera, a nie komedii. W końcu to dom na odludziu... Tak myślałem do momentu, aż moi oczom ukazał się budynek. Okazało się, że to piękny domek, który zapewne jest wymarzonym miejscem każdego, kto ceni sobie spokój, a w weekendy lubi sobie pooddychać świeżym powietrzem, rozpalić grilla i ugościć przyjaciół przy czymś mocniejszym. Trzeba przyznać, że ekipa wybrała bardzo dobre miejsce, które na ekranie gra bezpieczną przystań dla głównych bohaterek. Bohaterkami produkcji są Monia i Nastka, dwie siostry, które stanowią swoje kompletnie przeciwieństwa. Jednak jedno ich łączy. To ogromny pech, który nawiedza je od lat. Gdy już wydaje się, że wszystko idzie po ich myśli, za chwilę trafia się sytuacja, która zamienia ich życie w katastrofę. Kobiety udają się do rodzinnego domu. W czasie wieczoru okraszonego degustacją domowych nalewek dowiadują się, że wspomniany pech to tak naprawdę klątwa.
fot. Karolina Grabowska dla Viaplay
+11 więcej
Gdy przeczytałem opis produkcji, bardzo zaciekawiła mnie kwestia klątwy nałożonej przez papieża. Zacząłem zastanawiać się, czy będę miał do czynienia z komedią z elementem fantastycznym. W czasie wywiadu musiałem więc zapytać o to aktorki, czyli Agnieszkę Więdłochę i Vanessę Alexander. Pierwsza z nich powiedziała:
W rodzinie Brzezińskich od 1621 roku, gdy klątwa została rzucona, każdej osobie z rodu żyje się ciężko. Wszyscy albo umierają w dziwnych okolicznościach, albo przytrafiają im się trudne do opisania rzeczy. Oczywiście pojawiają się pytania: Czy jest coś takiego jak fatum? Czy można na kogoś nałożyć klątwę? Czy po prostu tak chcemy tłumaczyć sobie nasze niepowodzenia? Bohaterki wierzą w klątwę i chcą ją zerwać, żeby w końcu dobrze działo się w ich życiu.
Vanessa Alexander była bardziej tajemnicza i stwierdziła, że to od widza zależy interpretacja tego motywu:
To będzie musiał sobie rozstrzygnąć każdy z widzów, czy tytułowa klątwa to coś, co można brać w nawias, czy raczej prawdziwy pech, który dotknął rodzinę naszych bohaterek.
Klątwa zapowiada się jako film o specyficznej relacji rodzinnej. Jako że główne bohaterki są swoimi zupełnymi przeciwieństwami, nie przepadają za sobą. Jednak wspólny cel sprawi, że będą musiały w końcu znaleźć nić porozumienia.  Tak o relacji sióstr opowiedziała mi Agnieszka Więdłocha:
To film o tym, że rodzone siostry wcale nie muszą się lubić. Przez różne rzeczy, które działy się w ich życiu, dziewczyny bardzo się od siebie oddaliły. Po prostu się nie znoszą. Są przerażone sytuacją, gdy muszą  spędzić czas pod jednym dachem, ponieważ dawno się nie widziały. To film o budowaniu na nowo siostrzanej relacji.
Jej słowa potwierdza również Vanessa Alexander:
Temat jest mi szalenie bliski, ponieważ mam młodszego brata, z którym jestem bardzo zżyta. Zatem motyw, w którym rodzeństwo za sobą nie przepada, był dla mnie nowością i czymś ciekawym do odkrycia na planie. Nasze bohaterki są swoimi przeciwieństwami. Różnice między nimi determinują brak wzajemnej sympatii. Są dla złośliwe i działają na siebie alergiczne. Sytuacja, w której muszą spędzić czas pod jednym dachem, jest dla nich prawdziwą tragedią. Jednak na przestrzeni historii znajdą się rzeczy, które zmuszą je, aby się do siebie zbliżyły. Dzięki temu odkrywają, że mają jakieś cechy wspólne.
Komedia w Polsce jest chyba najpopularniejszym gatunkiem, jeśli chodzi o film. Dlatego zapytałem, jak Klątwa może wyróżnić się na tle wielu innych produkcji. Agnieszka Więdłocha powiedziała:
To czarna komedia, ponieważ nasze bohaterki planują morderstwo. Jednak ciągle coś im nie wychodzi. Okazuje się, że to wcale nie jest takie łatwe. Internetowe porady nie są pomocne. Nie mamy w Klątwie wątku romantycznego, co wyróżnia film na tle innych komedii w Polsce. Jest za to wątek kryminalny, który mówi o tym, czy istnieje zbrodnia doskonała, czyli morderstwo bez zostawienia śladów.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj