Po pilocie wypełnionym po brzegi odniesieniami do komiksu serial próbuje stanąć na własnych nogach i bazuje na dotąd nieznanych historiach. Wszystko to jednak okrasza sporą liczbą odwołań do filmowego uniwersum Marvela, tworząc tym samym dość spójny świat, nawet dla widzów zupełnie niezaznajomionych z tematem. A fani rysunkowych historii i tak zawsze wszystko wypatrzą…
Pierwsze słowa odcinka to wywołanie samolotu, na pokładzie którego znajdują się główni bohaterowie. Okazuje się, że jest on nazywany "S.H.I.E.L.D. 616", co jest jawnym odniesieniem do nazwy głównego uniwersum Marvela, gdzie dzieje się większość historii znanych nam z komiksów – Ziemia-616.
[image-browser playlist="587181" suggest=""]
Ziemia-616 to dom wszystkich bohaterów i czarnych charakterów w ich najpopularniejszych wersjach. Tutaj Spider-Man ma niebiesko-czerwony strój, Ziemia nie została połknięta przez Galaktusa, a Niemcy przegrali II wojnę światową. Na przestrzeni kilkudziesięciu lat powstało już dziesiątki różnych uniwersów z alternatywnymi bohaterami, ich supermocami i strojami. Na Ziemi-2149 nasza planeta została opanowana przez zombie; na Ziemi-552 to Galaktus jest dobry, a Silver Surfer zły; z kolei na Ziemi-1228 Fantastyczna Czwórka składa się ze Stana Lee, Sola Brodsky’ego, Jacka Kirby’ego i Flo Steinberga.
Swoje światy ma też każda telewizyjna czy kinowa produkcja. Tak naprawdę przygody bohaterów Agents of S.H.I.E.L.D. dzieją się na Ziemi-199999, niewspomnianej na Ziemi-616. Pod tym samym adresem istnieje całe kinowe uniwersum Marvela. Co ciekawe - choć jeszcze nigdy w filmach aktorskich nie przedstawiono konceptu światów równoległych, powstają one mimowolnie dzięki kolejnym remake'om. Ziemia-5724 to na przykład miejsce, gdzie Nick Fury wygląda jak David Hasselhoff, a Frank Castle przypomina Dolpha Lundgrena.
[image-browser playlist="587182" suggest=""]
Czym jest tytułowe 0-8-4? To obiekt nieznanego pochodzenia. Jak wspomina agent Coulson, ostatnim tego typu znaleziskiem był młot Thora. Mjölnir widzieliśmy po raz pierwszy w scenie po napisach w Iron Manie 2.
Fitz - tłumacząc Wardowi, czym jest technologia Teseraktu, zasilająca znalezione nowe 0-8-4 - wspomina o Kapitanie Ameryce i organizacji HYDRA. To może być dobry trop w kontekście głównego serialowego wroga i pewnej tajnej organizacji, której istnienie powoli ujawniają kolejne odcinki. W komiksach to właśnie HYDRA była największym przeciwnikiem S.H.I.E.L.D.
[image-browser playlist="587183" suggest=""]
Gdy bohaterowie cieszą się z odzyskania kontroli nad samolotem, Fitz mówi o profesorze Vaughnie. To prawdopodobnie odniesienie do kogoś, kto kiedyś go uczył lub trenował.
W komiksach Marvela istnieje Wendell Vaughn, choć nie jest on profesorem. Quasar, jak nazywało się jego superbohaterskie alter ego, często walczył w wielkich kosmicznych potyczkach i wędrował do innych wymiarów.
[image-browser playlist="587184" suggest=""]
Podczas pobytu na Ziemi był zaś członkiem The Avengers, a także agentem S.H.I.E.L.D., w tym przez pewien czas kierował ochroną w Projekcie Pegasus. Szerzej o tej placówce pisaliśmy przy okazji pilota.
[image-browser playlist="587185" suggest=""]
Podczas finałowych scen bohaterowie znajdują się w bazie S.H.I.E.L.D. o nazwie Slingshot. I ta nie jest przypadkowa, choć rysunkowe historie przedstawiają w tym wypadku nie miejsce, a osobę. Slingshot był bowiem kryptonimem niejakiej Yo-Yo Rodriguez podczas jej pobytu pod skrzydłami Nicka Fury’ego. Portorykanka walczyła w zespole Secret Warriors z rasą obcych zwaną Skrullami.
Pojawiającego się gościa w scenie po napisach chyba nie trzeba przedstawiać…