Urodził się 7 czerwca 1952 roku w małej miejscowości Ballymena w Irlandii Północnej. Jego rodzice nie byli w żadnym stopniu związani z branżą filmową - matka Katherine była kucharką, a ojciec Bernard pracował jako woźny w szkole podstawowej. Wychowywał się w pobożnej rodzinie z trójką rodzeństwa. Już wówczas przejawiał cechy prawdziwego twardziela - w wieku 9 lat rozpoczął w klubie bokserski trening i został mistrzem amatorów. W trakcie swojej młodej sportowej kariery udało mu się zdobyć tytuł mistrza młodzików w Irlandii. Miał wówczas 15 lat i pomimo złamanego nosa udało mu się odnieść sukces. Niestety podczas jednej z walki stracił przytomność - to wydarzenie zadecydowało o zawieszeniu rękawic na kołku.

Po raz pierwszy na scenie stanął w wieku 11 lat, kiedy nauczyciel obsadził go w głównej roli w szkolnej sztuce. Neeson nie poszedł w tym kierunku z powołania do tego zawodu, ale dlatego że grałby razem z dziewczyną, która mu się bardzo podobała. Aktorstwo jednak przypadło mu do gustu i od tego czasu regularnie występował w szkolnych produkcjach. Artysta w jednym z późniejszych wywiadów wyjawił, co zainspirowało go do pójścia tą drogą - wwierdzi, że wpływ na niego miał pastor Ian Paisley, którego kazania niesamowicie działały na młodego Liama.


Miał oszałamiającą prezencję i to było coś niesamowitego patrzeć jak tak potężnie cytuje Biblię. To było aktorstwo, ale zarazem wielka i poruszająca kreacja.


[image-browser playlist="603240" suggest=""]©1981 Warner Bros. Pictures

Neeson studiował fizykę i informatykę w uniwersytecie w Belfaście. Po zakończeniu edukacji pracował w browarni Guinnessa. W tym okresie odkrył swój talent do piłki nożnej, który został zauważony przez skautów klubu z Dublina. Był na testach, a następnie zagrał nawet jeden mecz, wchodząc z ławki rezerwowych, ale koniec końców nie zaproponowano mu kontraktu - dla światowego kina skończyło się jednak bardzo dobrze. W 1976 roku powrócił do rodzinnego miasteczka, gdzie występował w teatrze przez 2 lata.

Przełom przyszedł w 1980 roku, kiedy John Boorman zobaczył go na scenie i zaproponował mu rolę sir Gawaina w filmie "Excalibur". Była to dla niego pierwsza większa kreacja w kinowej produkcji. W następnym latach występował w mniejszych rolach w filmach i serialach telewizyjnych. W tym latach dwa filmy z jego udziałem zasługują na wyróżnienie. "Bunt na Bounty", gdzie mógł uczyć się fachu od takich aktorów jak Laurence Olivier, Daniel Day Lewis, Anthony Hopkins czy Mel Gibson. Drugą produkcją była "Misja" z 1986 roku, gdzie grał z Robertem De Niro i Jeremym Ironsem.

Chęć rozwinięcia kariery wiązała się z kluczową decyzją - w 1987 roku Neeson przeprowadził się do Hollywood. Od razu przyszła ciekawa rola w "Podejrzanym" z Cher i Dennisem Quaidem, która zebrała pozytywne recenzje krytyków. Światowa publiczność natomiast poznała go dopiero w 1990 roku w "Darkman", który był oparty na komiksie. Obraz odniósł wielki sukces, ale nie przeniosło się to na większą ilośc coraz lepszych ról.

Dobrze oceniane role w "Mężowie i żony" i "Leap of Faith" przyniosły Neesonowi w 1993 roku największy przełom, który ukształtował jego karierę i nadał status gwiazdy. Właśnie wówczas Steven Spielberg, któremu podobały się jego kreacje w wyżej wymienionych produkcjach, obsadził go w głównej roli w filmie "Lista Schindlera". Cały świat poznał Liama Neesona z najlepszej strony, a krytycy wyróżnili go nominacjami do Oscara, BAFTA i Złotych Globów. Rola u Spielberga zmieniła jego postrzeganie kina.

[image-browser playlist="603241" suggest=""]
©1983 Universal Pictures


Przed "Listą Schinldera" nie uwierzyłbym, że filmy mają moc społecznej zmiany. Ale widząc, jak zadziałała "Lista Schindlera" i promując ją na całym świecie, zdałem sobie sprawy z prawdziwej mocy obrazu.


Następne lata to fantastyczne role, który tylko udowadniały nabyty status gwiazdy i wyśmienitego aktora - m. in. "Nell", "Rob Roy", "Michael Collins", "Nędznicy", czy "The Haunting". W tym czasie przyszła jedna z życiowych ról Liama Neesona - George Lucas zaproponował mu zagranie postaci mistrza Jedi Qui-Gon Jinna w filmie "Mroczne Widmo". Z jednym z wywiadów zdradził, że tak bardzo chciał zagrać w "Gwiezdnych wojnach", że przyjął rolę bez czytania scenariusza. Później opowiadał, że nie żałuje tej decyzji i bardzo dobrze mu się pracowało z Lucasem. W "Ataku Klonów" słychać go w ze scen, a miał też pojawić się w "Zemście Sithów" jako duch Qui-Gona, co miało nawiązywać do relacji Obi-Wana z Lukiem w starej trylogii. Niestety, do występu nie doszło z uwagi na wypadek motocyklowy, który uniemożliwił mu zagranie jednej sceny. Do roli mistrza Jedi powrócił niedawno w serialu Star Wars: The Clone Wars - podłożył głos Jinnowi w dwóch odcinkach.

Kolejne role to produkcje z wysokiej hollywoodzkiej półki - "The Crucible" z Laurą Linney", "K-19: The Widowmaker" z Harrisonem Fordem, "Gangi Nowego Jorku" Martina Scorsese czy komedia romantyczna "To tylko młość", w której zagrał obok rzeszy gwiazd. Nominacje za role przyniosła mu kreacja w "Kinsey", lecz nie udało mu się zdobyć statuetek, gdyż był to rok Leonardo DiCaprio, który zgarniał nagrody za "Aviatora" Scorsese. Pomimo tego nie stronił od kina komercyjnego. Wystąpił w superprodukcji kostiumowej Rideya Scotta pod tytułem "Królewno Niebieskie" czy u Christophera Nolana w "Batman: Początek", gdzie zagrał mentora Bruce'a Wayne'a.

Pomimo bardzo udanej kariery kinowej Liam Neeson pojawiał się również w telewizji. W 2004 roku pokazał talent komediowy prowadząc odcinek "Saturday Night Live", w którym zagrał kierowcę ciężarówki ze wsi, Marlona Weavera, hippisa i lubiącego marihuanę palacza. Rok później widzowie mogli usłyszec jego głos w Simpsonach, w którym wcielił się w sympatycznego księdza. Pojawił się gościnnie także w serialu The Big C czy ostatnio w "Life's Too Short".

Aktor znany z charakterystycznego głosu udzielał się również w dubbingach. Pamiętamy go jako Aslana z trzech części "Opowieści z Narnii" czy japońskiej animacji "Ponyo". Udzielał się również w grze komputerowej "Fallout 3". Jego wypowiedź związana z rolą Aslana była bardzo kontrowersyjna dla wielbicieli literackiego pierwowzoru.

[image-browser playlist="603242" suggest=""]©2005 Warner Bros.


Aslan symbolizuje postać przypominającą Chrystusa, ale także symbolizuje Mahometa, Buddę i wszystkich wielkich duchowych przywódców i proroków na przestrzeni wieków.


W 2007 roku okazało się, że pośrednio miał wpływ na postać Optimusa Prime'a w filmie "Transformers" Michaela Baya. Reżyser wyjawił, że kazał animatorom szukać inspiracji Neesonem przy tworzeniu języka ciała przywódcy autobotów. 2008 rok to rola, która na nowo ukształtowała jego karierę - mowa oczywiście o wielkim hicie kina akcji pod tytułem "Uprowadzona" w reżyserii Pierre'a Morela. Dla wielu widzów Liam Neeson stał się nowym twardzielem kina, którego od dawna wszystkim brakowało. Przydał mu się tutaj bokserski trening z młodości, gdyż dzięki temu jego sceny walk nabierały naturalności i autentyczności. Sam aktor wspomina, że od tego filmu wciąż dostaje propozycje zagrania podobnych ról zawodowych morderców i wyszkolonych agentów. Podobną rolę zagrał w 2011 roku w filmie "Tożsamość".

Neeson miał ostatnio na koncie kilka ciekawych produkcji - "Starcie tytanów" z 2010 roku, "Drużyna A", kinowa wersja popularnego serialu, erotyczny thriller "Chloe", "Dla niej wszystko" czy "Przetrwanie". Niedawno widzieliśmy go w "Gniewie tytanów", a obecnie oglądamy go w kinach na ekranie w superprodukcji "Battleship: Bitwa o Ziemię", która już podbija światowej ekrany.

Miał ponownie zagrać u Stevena Spielberga w filmie "Lincoln", lecz ostatecznie został zastąpiony przez Daniela Day-Lewisa. Najbliższe role aktora to "Uprowadzona 2", czy "The Butler" w reżyserii Lee Danielsa. Będzie także epizodyczne pojawienie się w jednym z najbardziej oczekiwanych filmów 2012 roku, lecz nie zdradzimy jego tytułu, z uwagi na to, że to bardzo spoilerowa informacja.

[image-browser playlist="603243" suggest=""]©2008 20th Century Fox

Prywatnie Liam Neeson nie jest gwiazdorem, którego życie jest przesycone skandalami i szalonymi romansami. Przeważnie skupiony na aktorstwie, jego codzienność sprawiała spokojne i ciche wrażenie. W 1994 roku poślubił aktorkę Natashę Richardson, z którą był wiernie do jej śmierci 18 marca 2009 roku. Od tego czasu jest wdowcem. W ogóle nie pojawiają się informacje o jakimkolwiek nawiązaniu uczuciowych relacji z inną kobietą.

Liam Neeson, chociaż na ekranie jest już ponad 20 lat, wciąż czerpie przyjemność z gry. Pomimo tego, że w czerwcu tego roku skończy 60 lat, wciąż wybiera różnorodne role, a już teraz wiemy, że poza "Uprowadzoną 2" zagra kolejnego twardziela w thrillerze z akcją w samolocie. Aktor lubiany, wszechstronny, który jeszcze nie raz powinien zaskoczyć nas nową, ciekawą kreacją.

Czytaj więcej: Recenzja "Battleship: Bitwa o Ziemię"

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj