Prawie 30 stopni na dworze, jedno z najpiękniejszych miejsc w Polsce i wakacyjna aura Helu. Można rzec, że miejsce idealne. Jednak ma ono też swoje drugie, mroczniejsze oblicze. Policjant prowadzący śledztwo w sprawie morderstwa, wielka namiętność i prawdziwe piekło w życiu kilku ludzi - tak wyglądają realia serialu Zbrodnia, do którego zdjęcia były kręcone w czerwcu w okolicach Helu.

Zbrodnia to pierwszy polski serial produkowany przez AXN. Oparty jest on na szwedzkim formacie "Murden i Sandham", którego akcja rozgrywa się w nadmorskiej miejscowości. Nic więc dziwnego, że w Zbrodni ważną rolę odegra Hel oraz jego krajobraz.

Cała wyprawa tak naprawdę rozpoczęła się od lotniska w Gdańsku, skąd dziennikarze zostali zawiezieni busem do hotelu w Juracie, który przez 2 dni stał się miejscem przygód, ciekawych doświadczeń i odkrywania tajemnic serialu. Był to czerwiec - pogoda dopisywała, gdyż właśnie czuć było pierwsze oznaki ciepłego lata, ale jeszcze nie nastąpił atak turystów, dlatego poruszanie się po okolicach było bezproblemowe i spokojne.

[image-browser playlist="581302" suggest=""]Fot. © 2014 AXN Central Europe LLC. All rights reserved

Podczas spotkania z producentami udało się poznać kilka ciekawostek na temat serialu Zbrodnia. Format, na którym jest on oparty, wpisuje się w trend skandynawskich mrocznych kryminałów. Po raz pierwszy w Polsce dostaniemy serial kryminalny złożony z zaledwie 3 dłuższych odcinków. Coś takiego jest popularne w Skandynawii oraz Wielkiej Brytanii, gdzie twórcy stawiają na jakość opowiadanej historii. Choć za sterami stoi młodsza i utalentowana ekipa znana z serialu Paradoks - Igor Brejdygant i Greg Zgliński - nie polega to na tym, że sami zgłosili się do stacji z pomysłem. Zostali wybrani w castingach - podobnie jak obsada. Z opowieści można wysnuć kilka prostych i wiele mówiących wniosków: AXN chce zrobić serial ambitny, ciekawy, nietuzinkowy i przede wszystkim zgodny ze światowymi trendami. Próba przeniesienia klimatu skandynawskiego kryminału na polskie realia może okazać się czymś naprawdę wyjątkowym. Czuć, że twórcy wiedzą, co robią i do czego dążą.

Sama wizyta na planie to długi spacer po zamkniętych dla turystów wydmach i pagórkach. Akurat kręcono scenę rozmowy postaci stojących na skarpie nad plażą na tle przepięknej panoramy. Obserwowałem przy pracy Magdalenę Boczarską i Wojciecha Zielińskiego. Szczególnie aktor wywołał pozytywne wrażenie, gdyż wyraźnie było widać jego emocjonalne wczucie się w rolę. Nie czuć było tutaj żadnego fałszu, przesady ani sztuczności. To potem powinno przełożyć się na niezłą kreację. Zabawnie jednak wyglądają kulisy kręcenia takiej zwyczajnej sceny rozmowy - dwie osoby w głuszy rozmawiają o czymś ważnym, a z drugiej strony kamery mamy ponad 20 osób z ekipy filmowej, które robią wszystko, aby daną scenę zrobić dobrze. Nie obyło się bez powtórek oraz pokazania danej sceny z kilku ujęć. W tym miejscu podziwiam reżysera, Grega Zglińskiego, który przed każdym "Akcja!" biegł jakieś 100 metrów pod górkę, aby obejrzeć grę na monitorach. Zresztą Wojciech Zieliński również nie miał lekko - temperatura sięgała 30 stopni, a aktor musiał grać w ciepłej skórzanej kurtce.

[image-browser playlist="581303" suggest=""]Adam Siennica czeka na wywiad z Joanną Kulig/Fot. © 2014 AXN Central Europe LLC. All rights reserved

To, co urzekło mnie podczas zwiedzania planu i słuchania opowieści przewodnika, to fakt, jak wielką rolę w Zbrodni będzie odgrywać miejsce akcji. Przepiękne, dzikie krajobrazy, głusza, wspaniała pogoda - to może stworzyć wyśmienitą atmosferę. Do tego bunkry, które odegrają istotną rolę w fabule, oraz stara torpedownia. Z opowieści wynika, że kręcenie zdjęć na takim odludziu nie jest prostym zadaniem. Choć podczas mojej obecności temperatura dopisywała, tydzień wcześniej, kiedy zdjęcia już się odbywały, pogoda była bardzo jesienna, a aktorzy musieli grać, jakby było lato. Wysiłek ten wspominała zwłaszcza Magdalena Boczarska, która miała sceny w letnim stroju na plaży oraz w wodzie. Wszystko wskazuje na to, że właśnie ona miała najtrudniejsze zadanie; sporo jej opowieści traktowało o zdjęciach w torpedowni - starej, zamieszkanej przez ptaki i śmierdzącej ich odchodami.

Podczas wyprawy na plan Zbrodni nie zabrakło także luźniejszych momentów, kiedy można było spokojnie porozmawiać z obsadą, na przykład przy kolacji. To doświadczenie dość niezwykłe, bo można było zobaczyć, jak ci, których oglądamy, zachowują się w momentach prawie że prywatnych. Na szczególną uwagę zasługują serialowe opowieści Andrzeja Andrzejewskiego, który trochę ich ogląda. Niestety, nikt nie wygadał się, kto zabija w Zbrodni. Do luźniejszych momentów mogę zaliczyć także same wywiady z obsadą, które opublikujemy w nadchodzących tygodniach na łamach portalu, ale warto zwrócić uwagę, jak to wygląda z drugiej strony. Na pierwszy ogień miałem rozmowę z Joanną Kulig, która zachwyciła otwartością i luzem. Potem konkretna i rzeczowa Magdalena Boczarska, która przyznała się do tego, że jest uzależniona od dobrych seriali dla dorosłych (tutaj szczególnie komplementowała Dochodzenie). Rozmowę z Radosławem Pazurą można nazwać osobliwą, bo sprawia on zupełnie inne wrażenie niż na ekranie - to człowiek bardzo stonowany, spokojny i konkretnie odpowiadający na pytania. Wojciech Zieliński natomiast jest prawdopodobnie najbardziej otwartym człowiekiem - jako rozmówca od razu przechodzi na "ty" i rzuca wieloma fascynującymi ciekawostkami. O tym jednak poczytacie w samych wywiadach.

Wyprawa na plan Zbrodni to zarazem praca i czysta przyjemność. Nie mogę ukryć, że atmosfera panująca podczas tych 2 dni była bardzo wakacyjna i przyjemna. Dzięki temu każdy kolejny etap odkrywania tajemnic serialu był tak naprawdę wielką frajdą, a nie suchą powinnością. Do tego zaserwowano dziennikarzom powrót... motorówkami. Jeśli ktoś nie korzystał z takiej formy transportu z Helu do Trójmiasta - polecam. Zabawa jest przednia.

Zobacz również: AXN promuje serial "Zbrodnia"

Zbrodnia po tym, co zobaczyłem i usłyszałem, zapowiada się na wyjątkowy kryminał, którego forma realizacji i budowy atmosfery zbliżonej do skandynawskich produkcji sprawia wrażenie czegoś wyjątkowego na tle innych polskich seriali. Kryminał tworzony w zgodzie ze światowymi trendami? Wszystko na to wskazuje, a przekonamy się o tym 16 października o 22:00 na AXN.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj