Muzyczne filmy dokumentalne to rejestracje koncertów (i tego wszystkiego, co koncertom towarzyszy), ale również bezkompromisowe biografie albo opowieści inspirowane muzyką. Tego rodzaju filmów powstają dziesiątki, a wśród nich można znaleźć rzeczy wybitne, nagradzane Oscarami, tworzone przez wielkich reżyserów - albo inaczej: takie, które w kinach pokonały wiele fabularnych hitów. Oto wybór dziesięciu takich właśnie nietuzinkowych muzycznych dokumentów.

Woodstock (1970)

Zapis jednego z najważniejszych festiwali muzycznych w historii i kto wie, czy nie najważniejszy element mitu tego festiwalu. Gdyby ten dokument nie powstał, trudno powiedzieć, czy festiwal w Woodstock nabrałby takiej renomy i tak wiele osób by o nim usłyszało. Tak czy owak – świetny film, świetna muzyka i ponad trzy godziny prawdziwej historii XX-wiecznej muzyki. Oscar za najlepszy dokument roku. No url

Gimme Shelter (1970)

Dokument o słynnej, czy może raczej niesławnej, trasie koncertowej Rolling Stones, podczas której wydarzył się głośny wypadek na koncercie Altamont. Gang Aniołów Piekieł, który miał pilnować porządku, potraktował to zadanie nadzwyczaj brutalnie. To szczera, mocna, pełna muzyki i prawdy o tamtych czasach opowieść, którą trudno wyrzucić z pamięci. Tylko nie pomylcie jej z dramatem obyczajowym z 2013 roku pod tym samym tytułem. No url

Let It Be (1970)

Jak widać, ten 1970 to był dobry rok dla muzycznych dokumentów. Let It Be to z kolei piękna puenta i epitafium dla The Beatles. Film opowiada o ostatnich miesiącach ich działalności i nagrywaniu słynnej ostatniej płyty czwórki z Liverpoolu. Też dostał Oscara, ale w kategorii najlepsza ścieżka dźwiękowa. No url

Ostatni walc (1978)

Zespół The Band działał przez 16 lat i wreszcie w Święto Dziękczynienia w 1976 roku zakończył działalność - wielkim koncertem z mnóstwem gościnnych występów gwiazd. To właśnie opowieść o tym koncercie. Wyreżyserował ją sam Martin Scorsese, a na ekranie zobaczycie m.in. Erica Claptona, Joni Mitchell, Neila Younga czy Boba Dylana. No url

Buena Vista Social Club (1999)

Kolejny wielki reżyser z wizytą w świecie muzycznych dokumentów. Wim Wenders opowiedział w tym filmie o fascynującym świecie kubańskich muzyków i skończyło się na nominacji do Oscara za najlepszy dokument. W pełni zasłużonej. No url  
Strony:
  • 1 (current)
  • 2
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj