Artykuł ten należy do naszej serii kina gatunkowego sprzed dekad. Tym razem zajmujemy się dramatami, które były wyświetlane w kinach w latach 1980-1989. Pewnie część z nich jest Wam znana, jednak warto je sobie przypomnieć, bo opowiadają one piękne i wzruszające historie zwykłych ludzi. Tytuły przedstawiamy w kolejności chronologicznej.

"Raging Bull" (1980)

Film przedstawia historię pięściarza Jake'a LaMotty, zwanego "wściekłym bykiem z Bronksu", którego kariera rozwijała się na przełomie lat 40. i 50. Dzięki doskonałej technice, chartowi ducha i awanturniczemu usposobieniu LaMotta odnosił ogromne sukcesy w swojej dyscyplinie. Jednakże życie prywatne pięściarza różniło się od tego na ringu. Mężczyzna był nękany przez stany depresyjne i ciągłą podejrzliwość. Był pod nieustanną presją otoczenia i miał problemy z alkoholem. Wszystko to przyczyniło się do rozpadu jego relacji z najbliższymi. "Wściekły byk" to jedna z wielu współprac dwóch wybitnych talentów - Roberta De Niro i Martina Scorsese. Do sukcesu filmu przyczyniła się brawurowo skonstruowana i odegrana rola De Niro, który w wyjątkowy sposób pokazał mężczyznę miotanego różnymi sprzecznymi uczuciami, jego pełną chwały i sukcesów młodość oraz smutną starość. Aktor za rolę otrzymał Oscara i Złoty Glob. [video-browser playlist="729901" suggest=""]

"The Elephant Man" (1980)

Scenariusz powstał na podstawie wspomnień lekarza Fredericka Trevesa, który żył na przełomie XIX i XX wieku. Dr Treves wykupił z cyrku młodego mężczyznę, Johna Merricka, który był uznany za dziwadło i występował dla uciechy gawiedzi. Mężczyzna cierpiał na rzadko spotykaną wadę genetyczną, która objawiała się deformacją ciała, a przede wszystkim twarzy chorego. Lekarz uczynił z Merricka swój obiekt badań, a jego przypadek zainteresował nie tylko środowisko naukowe, ale także prasę. Ten niesamowity film opowiada o walce nieszczęśliwego mężczyzny o prawo do równości i godności. Do traktowania go, jak człowieka, a nie jak zwierzę czy medyczną ciekawostkę. "The Elephant Man" otrzymał 3 nagrody BAFTA oraz 8 nominacji do Oscara. Tym, co zachwyciło krytyków, była niesamowita gra aktorska Anthony'ego Hopkinsa grającego lekarza oraz Johna Hurta w skomplikowanej i poruszającej roli "człowieka słonia". [video-browser playlist="729902" suggest=""]

"Chariots of Fire" (1981)

To kolejny film w zestawieniu, który został oparty na faktach. Opowiada on historię brytyjskich lekkoatletów, którzy przygotowują się do Letnich Igrzysk Olimpijskich w 1924 roku w Paryżu. Eric to bogobojny katolik, a Harold to Anglik żydowskiego pochodzenia. Mimo że obaj dążą do osiągnięcia tego samego celu, to ich motywacje są zupełnie odmienne. Pierwszy z nich biega, aby chwalić Boga i pełnić jego wolę, a drugi chce zdobyć sławę i wyższą pozycję w społeczeństwie, bo jako Żyd zawsze czuł się gorszy od Anglików. Film dostał 7 nominacji do Oscara, z czego zdobył aż 4 statuetki. Ciekawostką może być fakt, że "Rydwany ognia" znalazły się na Watykańskiej liście 45 ważnych i wartościowych filmów fabularnych w kategorii filmów o szczególnych walorach moralnych. Do historii przeszedł też kultowy temat muzyczny Vangelisa. [video-browser playlist="729907" suggest=""]

"Rocky III" (1982)

Pierwszy film o Rockym okazał się tak wielkim sukcesem, że producenci zdecydowali się kontynuować historię. Trzecia część różni się nieco od swoich poprzedników - starcia na ringu są bardziej efektowne i więcej w nich brutalności - jednakże wciąż pozostaje dramatem, historią utalentowanego mężczyzny, który przede wszystkim jest oddany rodzinie. W filmie "Rocky 3" w przeciwnika tytułowego pięściarza wcielił się Mr. T. Była to jego pierwsza rola i to właśnie dzięki niej aktor został zauważony i dostał angaż w serialu "Drużyna A". W 1985 roku powstała także czwarta odsłona przygód Rocky'ego. [video-browser playlist="729908" suggest=""]

"Wybór Zofii" (1982)

Zofia to Polka, która mieszka na Brooklynie. Kobieta przybyła do Stanów po tym, jak opuściła obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau. Teraz, uwikłana w trójkąt miłosny, musi zmagać się z trudną przeszłością. W rolę Zofii wcieliła się zjawiskowa i utalentowana Meryl Streep, która swą grą aktorską urzekła publiczność i krytyków. Doskonale pokazała wachlarz emocji, jakie rządziły bohaterką. Streep za swoją przenikliwą rolę została nagrodzona Oscarem dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej. Sam film zdobył wiele nominacji i nagród, m.in. był nominowany do Oscara w 5 kategoriach oraz zdobył 3 nominacje do Złotych Globów. [video-browser playlist="729909" suggest=""]

"Wielki Szu" (1982)

Film przedstawia klasyczną historię starcia mistrza z uczniem. Kiedy jeden z najlepszych szulerów wychodzi z więzienia, chce wykręcić jeszcze jeden, wielki numer. Odejście od fachu nie jest proste, więc mężczyzna bierze pod swoje skrzydła ucznia, którego uczy wszystkich swoich trików. Sprawy jednak przybierają nieoczekiwany obrót. "Wielki Szu" to klasyk polskiego kina w reżyserii Sylwestra Chęcińskiego. Największym atutem filmu jest niezapomniana rola Jana Nowickiego, który wciela się w starego mistrza kart. Aktor nadał postaci niezwykłej charyzmy i mocy. [video-browser playlist="729911" suggest=""]

"Scarface" (1983)

"Człowiek z blizną" to film o biednym Kubańczyku, który przybywa do Stanów i spełnia swój american dream. No, prawie. Bo Tony Montana swoją ciężką pracą buduje... imperium narkotykowe. Całą skomplikowaną osobowość bohatera, jego drogę na szczyt, a potem straszny upadek doskonale odegrał Al Pacino. Pokazał on ciekawe, niedoskonałe i bardzo wielowymiarowe oblicze Montany. Aktorowi w filmie partnerowała Michelle Pfeiffer, która dla znakomitej roli Pacino stanowiła jedynie miłe dla oka tło. Publika bardzo doceniła film Briana De Palmy. "Człowiek z blizną" stał się obrazem kultowym i jest zaliczany do czołówki filmów gangsterskich. Co ciekawe, krytycy nie podzielali tego entuzjazmu, a reżyser dostał nawet nominację do Złotej Maliny. [video-browser playlist="729912" suggest=""]

"Once Upon a Time in America" (1984)

Film opowiada historię Davida Aaronsona (zwanego Noodles) i jego kolegów. Śledzimy ich aż od dzieciństwa, kiedy rozrabiali na ulicach Nowego Jorku, poprzez czasy, gdy byli młodymi mężczyznami i rozpoczynali swoją gangsterską karierę, aż do ich dorosłości. Tym, co w filmie jest wyjątkowe, jest pokazanie, jak zmieniał się Nowy Jorki i jego mieszkańcy na przestrzeni blisko 40 lat. "Dawno temu w Ameryce" to idealna mieszanka emocji. Zobaczymy w nim bardzo graficzną przemoc i brutalność, a także smutną opowieść o życiu i utraconej szansie. Robert De Niro bardzo wiarygodnie odegrał Noodlesa - zarówno jego młodzieńczą naiwność, jak i wiedzę oraz dojrzałość, która przyszła z wiekiem. Ciekawostką jest fakt, że Sergio Leone odrzucił propozycję nakręcenia "Ojca chrzestnego", aby zająć się pracą nad "Dawno temu w Ameryce". [video-browser playlist="729914" suggest=""]
Strony:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj