Co roku wraz z końcem maja osobami oglądającymi seriale zaczynają miotać sprzeczne uczucia. Po kilku miesiącach czekania w końcu wyemitowane zostają finały ulubionych seriali. Tajemnice zostają rozwiązane, wątki zakończone, oczekiwania spełnione. Tuż po tym jednak przychodzi moment pustki - na kolejne odcinki (jeśli dana produkcja będzie w ogóle kontynuowana) trzeba czekać aż do września. Jakich tytułów zaś będziemy wypatrywać najbardziej? Które były najlepsze? Od początku czerwca zeszłego roku przez ekrany telewizorów przewinęła się ogromna liczba produkcji, zarówno tych powracających, jak i dopiero debiutujących. Spośród nich wszystkich zdecydowaliśmy się wybrać siedem pozycji, które w naszej opinii były w minionym sezonie po prostu najlepsze.
Przez siedem kolejnych dni przedstawiamy seriale, które znalazły się na liście najlepszych produkcji sezonu 2013/2014 według naszej redakcji.
[image-browser playlist="577208" suggest=""]
4. Hannibal
Pierwszy sezon Hannibala był sporym zaskoczeniem. I to nie ze względu na fabułę czy realizację, ale z powodu obsadzenia głównej roli. Wszak ta wymyślona przez Harrisa postać kojarzy się przede wszystkim z sir Anthonym Hopkinsem, a tutaj w rolę jednego z największych morderców naszych czasów miał się wcielić świetny, acz nie tak bardzo jeszcze rozpoznawalny Mads Mikkelsen. Okazał się on jednak strzałem w dziesiątkę i jako młodsza wersja Lectera spisuje się znakomicie. Jego hipnotyzujący głos i spojrzenie robią swoje, podobnie jak oszczędna mimika i gestykulacja. Kto wie, czy nie uwielbiamy go w tej roli tak samo jak Hopkinsa - coś nie do pomyślenia przed premierą serialu.
Hannibal to również przykład doskonałej realizacji, co było widać już w pierwszej serii. Fabuła prowadzona jest świetnie, a choć w drugim sezonie, będącym sporym zaskoczeniem dla fanów, twórcy powoli odchodzą od książkowych pierwowzorów, widać, że mają pomysł na całość i dążą do wyznaczonego przez siebie celu. Brutalny jak na ogólnodostępne stacje serial przyzwyczaił nas do widoku krwi i różnych części ciała. Właśnie z połączenia tej pierwotnej i niczym nieskrępowanej brutalności oraz oszczędnej, ale jakże magnetyzującej roli Mikkelsena dostajemy serial marzenie dla każdego fana pełnokrwistych kryminałów. Nie sposób nie wspomnieć o drugim planie: Hugh Dancy i Laurence Fishburne także budują odpowiedni klimat.
Hannibal udowadnia, że nawet w stacji ogólnodostępnej można zrobić mroczny serial na poziomie i ze świetną obsadą. Mieszanie wątków literackich z tymi wymyślonymi na potrzeby telewizji okazało się strzałem w dziesiątkę, a każdy odcinek przykuwa do ekranu. Czego chcieć więcej? Kolejnych sezonów!
[Mateusz Dykier]
Jeśli do tej pory nie miałeś okazji obejrzeć Hannibala, zobacz zwiastun pierwszego sezonu.
Dotychczasowy ranking najlepszych seriali sezonu 2013/2014 według naszej redakcji przedstawia się następująco:
4. Hannibal
5. Gra o tron (czytaj uzasadnienie)
6. Person of Interest (czytaj uzasadnienie)
7. The Good Wife (czytaj uzasadnienie)
Czy Hannibal też jest wysoko w Waszym osobistym rankingu?