Najlepsze seriale science fiction

Red Dwarf

Brytyjski serial komediowy o załodze statku kosmicznego. Założeniem miało być stworzenie pastiszu gatunku, a wyszło coś komicznego i opartego na dziwacznej grupie bohaterów. Serial jest tworzony od 1988 roku do dzisiaj. Obecnie w produkcji jest 11. i 12. sezon. Zabawnie, pomysłowo i bardzo nietypowo. [Adam Siennica] No url

Heroes

15 lat temu w amerykańskiej telewizji nie istniał znany z dzisiejszych czasów trend na tworzenie seriali o superbohaterach. Stacje rzadko inwestowały w projekty oparte na komiksach i wolały tworzyć własne, autorskie projekty. Jednym z nich był serial Herosi, stworzony przez Tima Kringa. Produkcja opowiadająca o ludziach ze szczególnymi mocami szybko stała się światowym hitem. Mroczna i poważna atmosfera, ciekawi bohaterowie i rewelacyjne zwroty akcji sprawiały, że o Herosach mówiło się dużo i często. Niestety serial został mocno skrzywdzony przez strajk scenarzystów, który osłabił jego pozycję, i ostatecznie pożegnano go po czterech seriach. Próba ożywienia marki, Heroes: Odrodzenie, okazała się zupełnie nieudana. [Marcin Rączka] No url

Quantum Leap

To nie tylko jeden z najlepszych seriali science fiction, ale jeden z lepszych seriali w ogóle. Piękne połączenie pomysłowości, humoru, komentarza społecznego i fantastyki naukowej. Śledzimy losy bohatera, który skacze przez czas i przestrzeń, wchodząc w ciała zwykłych ludzi. Rozwiązuje różne sprawy, problemy i stara się wrócić do domu. Chociaż serial oparty jest na ciekawych historiach pojedynczych odcinków, jest w nim trochę wątku głównego, który napędza całą fabułę. W głównej roli Scott Bakula. [Adam Siennica] No url

Star Trek: Voyager

Ostatni naprawdę dobry serial osadzony w świecie Star Treka. Tym razem śledzimy losy załogi statku Voyager, którym dla odmiany dowodzi kobieta. Ciekawa grupka bohaterów oraz różne pomysłowe i wciągające historie. Jest też dużo większych wątków napędzających poszczególne sezony. [Adam Siennica] No url

Fringe

Dla wielu widzów Fringe był produkcją przypominającą Z Archiwum X. Trójka charyzmatycznych bohaterów rozwiązywała kolejne niewyjaśnione zjawiska (do dziś pamiętam, że pilot serialu szczerze mnie zachwycił), ale przy wielu proceduralnych wątkach twórcy coraz odważniej zaczynali zarysowywać motyw przewodni. Pojawienie się alternatywnej rzeczywistości, akcja w przyszłości - Fringe było kopalnią świetnych pomysłów, a co ważne, serial doczekał się końca zamykającego wszystkie wątki. Mimo że emitowano go w telewizji ogólnodostępnej, zawierał wiele poważnych i mrocznych motywów, co dodatkowo wzbudzało wśród widzów emocje. [Marcin Rączka] No url

Star Trek: Stacja kosmiczna

Jeszcze jeden serial osadzony w świecie Star Treka. Tym razem nie śledzimy losów załogi statku, ale stacji kosmicznej. Po raz kolejny mamy ciekawą grupkę bohaterów, z którymi można się zżyć, oraz większe historie rozpisane na sezony. Nie brak wątków pojedynczych odcinków, ale to bardziej rozbudowane fabuły napędzają ten serial. [Adam Siennica] No url

Battlestar Galactica

Absolutny klasyk ostatnich lat w gatunku space opery. Produkcja mająca swoje wzloty i upadki, ale unikalna i jedyna w swoim rodzaju. Do dziś w trudnym gatunku space opery nikomu nie udało się powtórzyć sukcesu BSG, ale serial The Expanse jest na dobrej drodze do realizacji tego celu. BSG wspominam jako serial z ciekawymi bohaterami, rewelacyjną rolą Katee Sackhoff i masą zwrotów akcji. Co warte podkreślenia - produkcja miała też satysfakcjonujące i jakże krzepiące zakończenie. [Marcin Rączka] No url

Farscape

Przyjemny serial o dość unikalnym klimacie. Fabuła osadzona jest na statku kosmicznym i nie brak w niej wielu ciekawych historii, rozbudowanych wątków i przygody. Załoga jest oparta na schemacie gatunkowym, ale na tyle dobrze przedstawionym, że działa to wyśmienicie. Jeden z tych seriali, które wraz z rozwojem wzbudzają większe emocje i zapewniają frajdę. [Adam Siennica] No url