Zamiast jednego zawodnika na okładce podstawowej edycji gry Pro Evolution Soccer 2018 możemy zobaczyć tam wizerunki Suareza, Messiego, Iniesty, Rafinhi i naturalnie Neymara. Ten ostatni, obok innych piłkarzy FC Barcelony, promował także grę na oficjalnych grafikach i zwiastunach. Problem jednak pojawił się, kiedy gwiazdor Blaugrany zdecydował się na przenosiny do PSG, z którym związał się pięcioletnią umową. Zawodnik nie reprezentuje już barw klubu ze stolicy Katalonii, a to oznacza wydatki na Konami.
Problemu można było uniknąć, gdyby japońska korporacja związała się umową z poszczególnymi zawodnikami na okładce gry, zamiast tego jednak zdecydowano, że lepiej marketingowo wyjdzie się na tym, gdy to FC Barcelona będzie zdobiła front cover okładki, na której widnieją tuzy katalońskiego klubu. Teraz trwa gorączkowe myślenie, jak kłopot rozwiązać, nie tracąc wiele z własnych środków. Wszak do premiery pozostał tylko miesiąc (gra debiutuje 15 września), okładki się drukują, a kampania promująca grę oparta jest właśnie na tych piłkarzach. Teraz trzeba to wszystko odkręcić.
Konami ma kilka wariantów do wyboru. Albo usunąć definitywnie Neymara z grafik i pozostawić pozostałą czwórkę, albo zastąpić go innym graczem Barcelony. Jeśli tak, to którym? Można też stawiać na indywidua, jak to ma miejsce w przypadku specjalnych edycji gry. Czasu na decyzję pozostało niewiele. W tej chwili liczy się każda minuta. Najbardziej prawdopodobne jest jednak, że firma zastąpi wizerunek Neymara innym graczem. Pobawmy się w zgadywankę, którym i dlaczego powinien być to właśnie ten piłkarz.
Kadra FC Barcelona jest szeroka i grają tam świetni piłkarze, dlatego wybór nie będzie łatwy, aczkolwiek dla producenta i wydawcy liczy się znana marka, więc i nazwisko musi być na topie.
Pierwszym wyborem, poza słynną „piątką” na okładce powinien być etatowy obrońca Blaugrany i reprezentacji Hiszpanii, prywatnie partner Shakiry, Gerard Pique. Swego rodzaju ikona i rozpoznawalna twarz, która jednoznacznie kojarzy się z trykotem w barwach bordowo-granatowych. Zdecydowany kandydat nr 1 do zastąpienia Neymara na okładce.
Ale jeśli nie Pique, to kto? Nada się też defensywny pomocnik Sergio Busquets, który doskonale radzi sobie w środku pola. Jest to także wartościowy piłkarz, który wyceniany jest na około 60 mln euro. Wiadomo, że za popularnością idzie także cena piłkarza, stąd tak astronomiczne kwoty transferów. Jeśli Busquest odpadnie, to są inni na jego miejsce. Chociażby Ivan Rakitić, który do klubu dołączył w 2014 roku. Przeszedł on wówczas z Sevilli do Dumy Katalonii za niespełna 20 mln euro, a obecnie wyceniany jest na 45 mln euro. Neymara zastąpić mogą także grający od roku w klubie Umtiti albo też obie firmy, czyli Konami i FC Barcelona, mogą dojść do porozumienia i podzielić się kosztami promując w ten sposób najnowszy nabytek Dumy Katalonii, młodziutkiego, bo zaledwie 23-letniego, obrońcę Nélson Semedo, którego pozyskano w letnim okienku transferowym z Benfiki. Piłkarz kosztował klub ponad 30 mln euro, więc należałoby zadbać o to, żeby te pieniądze zaczęły się zwracać, a więc czas zacząć promować zawodnika. Alternatywą jeszcze jest bardziej znany i droższy Paulinho.
Plotki mówiły też, że na okładce PES 2018 w barwach Barcy mogliśmy zobaczyć Philippe’a Coutinho z Liverpoolu. Piłkarz ten był na celowniku Katalończyków, ale nie chciał go oddać Jurgen Klopp, menadżer FC Liverpool. Kluby się nie dogadały i transfer nie wypalił. Wypaliła za to transakcja Ousmane Dembélé, który z BvB przeniósł się na Camp Nou. Ten dobrze zapowiadający się 20-latek ma szansę być w FCB drugim Neymarem, więc może jego zobaczymy na okładce gry? Czas pokaże, jaki ruch poczyni Konami.
Pro Evolution Soccer 2018 zmierza na PC, PlayStation 4, Xbox One oraz konsole minionej generacji, PlayStation 3 i Xbox 360.