"Nie zgadzam się." "Mnie się podobało." "Dla mnie to było beznadziejne." Ile razy po przeczytaniu recenzji filmu, czy serialu czułeś, że masz zgoła odmienne poglądy od autora artykułu? Nie jesteś jedyny, takie sytuacje mają miejsce nawet w naszej redakcji! Czasem się z siebie wyśmiewamy, czasem dyskutujemy, a czasem rekomendujemy sobie produkcje. Jeśli zatem zastanawiasz się, co zrobić z wolnym czasem wieczorem i nie ufasz pojedynczym recenzjom, poznaj zdanie poszczególnych członków redakcji Hatak.pl.

[image-browser playlist="606886" suggest=""]©2011 Home Box Office, Inc.

Bez tajemnic

Adam Siennica: Zawsze sobie myślałem – jak może przykuć do ekranu serial o terapii? Było to dla mnie dziwne i niezbyt zrozumiałe. Przewidywałem nudę. Dopiero, gdy obejrzałem, to miło się zaskoczyłem, że to wciąga. Nie oglądałem ani amerykańskiej wersji, ani izraelskiej, ale nasza rodzima wyszła świetnie. Liczę, że HBO pójdzie za ciosem i następny projekt zrobi oryginalny – po cichu liczę na "Wiedźmina".

Agnieszka Kołodziej: Bezapelacyjnie wyróżnia się wśród tandetnych polskich produkcji. Wciąga bez reszty, nawet bez tej całej, blyszczącej otoczki.

Marcin Rączka: Amerykańska wersja była całkiem niezła. Jeśli polska jej dorównuje, to tylko się cieszyć, ale ja czekam na ambitniejsze produkcje rodzimego HBO. Bo Bez tajemnic poza swoją odmiennością nie wnosi nic nowego, a jest tylko kopią tego, co znam z amerykańskiej wersji. Nawet jeśli chodzi o scenariusze poszczególnych odcinków.

Dawid Rydzek: Polskie, czy amerykańskie, HBO nie robi słabych seriali.

Marcin Moszyk: W polskiej telewizji próżno szukać nowych i innowacyjnych pomysłów - wszystko jest kalką. Nie inaczej sprawa ma się w przypadku Bez tajemnic, które bezpośrednio opiera się na produkcji zza Oceanu. Warto jednak zwrócić uwagę na ten serial, chociażby ze względu na znamienite grono aktorskie. Dawno nie uświadczyłem aż tylu “mocnych” tekstów płynących z ekranu naszych rodzimych stacji... Czuję się zachęcony.

Czytaj także: Recenzja pierwszego odcinka

[image-browser playlist="606887" suggest=""]©2011 TVP

"Rezydencja"

Dawid Rydzek: Amerykańska "Dynastia" obrosła już sporą legendą i myliłby się ten, kto powie że każdy jej odcinek zrywa czapki z głów. Polska wersja jest dokładnie taka jak oryginalna - stereotypowa, banalna, bez polotu. Zastanawia za to fakt, że skompletowano całkiem niezłą obsadę, a nikt z niej nie gra na poziomie wartym uwagi. Na więcej nie pozwala chyba sam scenariusz.

Adam Siennica: Sprawdziłem jeden odcinek z czystej ciekawości i... nie jest to serial dla mnie.

[image-browser playlist="606888" suggest=""]©2011 TVN

"Układ warszawski"

Dawid Rydzek: Osobiście wciąż tęsknię za Kryminalnymi i wydawało się, że ten serial może choć po części wypełnić tę pustkę. Niestety choć i ci pierwsi nie byli specjalnym przykładem realistycznego dramatu, to “Układ” poszedł w kierunku produkcji rozrywkowej jeszcze dalej. I jak dla mnie - za daleko. Szkoda jednak, że został już skasowany, bo nie często mamy seriale oparte na oryginalnym pomyśle i to pomyśle naprawdę całkiem niezłym. Do tej pory jestem pod wrażeniem tytułu, który naprawdę intryguje i nie jest w żaden sposób sztampowy - szczególnie gdy spojrzy się na nadchodzący "Szpital Alicji", czy "Prawo Agaty"...

Adam Siennica: Od początku przypadła mi do gustu lekka i przyjemna konwencja serialu, inspirująca się klasykami gatunku jak "VaBank". Delikatne smaczki, nawiązania i dobry humor dawał przyzwoitą rozrywkę. Szkoda, że stacja strzeliła sobie samobója puszczają serial po 22...

Marcin Rączka: Jako lead-in "Tańca z gwiazdami" każdy głupi potrafi się utrzymać. Sztuką jest dać radę bez pomocy innego programu, co "Układowi warszawskiemu" nieszczególnie się udało. Być może TVN chciał zebrać po 22 trochę ludzi z "Czasu honoru", ale pomysł z korygowaniem ramówki i tak był bez sensu.

Czytaj także: Recenzja pierwszego odcinka

[image-browser playlist="606889" suggest=""]©2011 TVP

"Wiadomości z drugiej ręki"

Dawid Rydzek: Serial oparty na argentyńskiej telenoweli?! Wow, no już biegnę, żeby to oglądać...

Adam Siennica: Usiadłem, obejrzałem, załamałem się.

Janusz Wyczołek: Co to niby ma być?!

[image-browser playlist="606890" suggest=""]©2011 TVN

"Wszyscy kochają Romana"

Dawid Rydzek: Nic dziwnego, że skasowano tak szybko. bo przecież to się nie mogło udać. Nie dlatego że oryginał miał jakiś nieprzekładalny na polskie realia charakterystyczny amerykański humor, nie dlatego że obsada była iście fenomenalna i niezastąpiona, ale dlatego że było to po prostu zrobione w sposób tragiczny. Wymuszone dialogi, sztuczne popisy aktorów sprawiły, że było to żałosne, a nie śmieszne. Aż dziw, że to nie nasz własny pomysł.

Adam Siennica: Cóż, obejrzałem aż 3 odcinki. Jest to najgorsza próba przeniesienia czegokolwiek zagranicznego na polskie ekrany jaką widziałem. Przy tym "Niania" i "BrzydUla" to arcydzieła. Tragedia, dno i cieszę się, że polscy widzowie nie dali sobie wcisnąć kitu i nie oglądali tego w telewizji.

Marcin Rączka: Oby fuzja z Canal+ sprawiła, że TVN zacznie produkować seriale na poziomie, a nie kolejny chłam, niszcząc przy okazji wspomnienia po fajnym, amerykańskim serialu. Żenada!

Czytaj także: Recenzja pierwszego odcinka

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj