Premiery kinowe nadchodzącego weekendu to przede wszystkim najbardziej oczekiwany hit sezonu wiosennego - "Fast and Furious 7". Jest też animowana komedia "Home", która odniosła solidny sukces w USA. Wielbiciele kina artystycznego muszą sprawdzić jeden z najlepiej ocenianych filmów ostatnich lat - "Selma". Tymczasem w kinach studyjnych zagości "Mange tes morts" oraz "La distancia".

"Fast and Furious 7"

Pierwotnie 7. część serii "Szybcy i wściekli" miała zadebiutować w 2014 roku, ale z uwagi na tragiczną śmierć Paula Walkera, do której doszło w listopadzie 2013 roku, produkcja została opóźniona aż o rok, aby dokonać zmian w scenariuszu i pożegnać bohatera granego przez zmarłego aktora. Krytycy na całym świecie są zachwyceni i zgodnie mówią, że to najlepsza część serii i znakomite kino akcji, które gwarantuje fantastyczną rozrywkę. Komplementy dostaje James Wan, nowy reżyser w tej serii, który potrafił tchnąć trochę życia i świeżości w prowadzenie historii oraz sceny akcji. Chwalą przede wszystkim kaskaderów, bo sceny walk, pościgów i przegiętych do granic możliwości szaleństw są niezwykłym popisem tej niedocenianej grupy w ekipie filmowej. Dużo dobrego można też poczytać o czymś, co było szalenie ryzykowne - pożegnaniu Paula Walkera. Zostało zrobione perfekcyjnie i wzruszająco. W krytycznych uwagach, których jest niewiele, można dostrzec ogólną niechęć do tej serii. Choć tu też pojawia się ciekawostka - kilku amerykańskich krytyków z najwyższej półki napisało, że choć czują, iż powinni zwrócić negatywną uwagę na to czy tamto, nie robią tego, bo w tej konwencji to wszystko sprawdza się wyśmienicie, a oni jako widzowie z każdą częścią bawią się coraz lepiej. I chyba o to w tym właśnie chodzi. Ciekawe są też zarzuty, że ta część... nie jest aż tak przesadzona jak poprzednie. Słowem podsumowania: czeka nas jazda bez trzymanki, emocje i sceny akcji jedyne w swoim rodzaju. Opis:  Kiedy bohaterowie pokonali Owena Shawa (Luke Evans) i jego ekipę, Dominic Toretto (Vin Diesel), Brian O’Conner (Paul Walker) oraz pozostali członkowie grupy mogli w końcu powrócić do Stanów Zjednoczonych i normalnie żyć, ale starszy brat Owena, Ian Shaw (Jason Statham), na to nie pozwoli. Po tym, jak zabił Hana w Japonii, udaje się do Stanów Zjednoczonych, by zemścić się na całej ekipie z Domem na czele za zabicie jego brata. Kiedy bohaterowie dowiadują się o śmierci Hana, decydują się pierwsi znaleźć winowajcę, zanim on znajdzie ich. [video-browser playlist="679886" suggest=""]

"Home"

Najnowszy film animowany studia DreamWorks zebrał mieszane recenzje. Na plus wypada fakt, że to komedia z różnorodnym poziomem humoru, który trafia do dzieci i dorosłych. Na minus - w sumie wszystko inne: banalna i przewidywalna historia, irytujące motywy i coś, co sprawia, że dorosły widz nie może utrzymać zainteresowania do końca. Wygląda na to, że jest to dość nierówna produkcja skierowana raczej do młodszych. Sęk w tym, że najważniejszym aspektem współczesnych komedii animowanych jest równowaga pomiędzy treściami dla każdej grupy wiekowej. Opis: Ekscentryczny przybysz z kosmosu, który doprowadza wszystkich do szału swym wiecznym optymizmem, musi uciekać przed ścigającymi go przedstawicielami swej własnej rasy i ukrywa się na Ziemi. Tu zaprzyjaźnia się z wyjątkowo upartą kilkunastoletnią dziewczyną i wspólnie z nią musi ocalić naszą planetę przed kosmiczną inwazją. [video-browser playlist="679887" suggest=""]

"Selma"

Wyjątkowy film, wokół którego pojawiło się wiele kontrowersji, gdy został pominięty podczas tegorocznych Oscarów. Oto produkcja, która obecnie ma 99% pozytywnych recenzji krytyków z całego świata. Udało się stworzyć film fantastycznie zagrany, emocjonalny, przejmujący, uniwersalny, zmuszający do myślenia, zapadający w pamięć i po prostu bardzo dobry. Ogląda się go naprawdę inaczej niż wiele produkcji z ostatnich lat, bo nie jest to historia przemawiająca tylko do Amerykanów. Ponadczasowość i emocje są tym, co sprawia, że długo nie zapomnimy o tym obrazie. W (aktualnie) trzech negatywnych recenzjach czytamy, że film nie ma w sobie ognia, który powinien mieć, i nie potrafi inspirująco opowiedzieć tej historii. Opis: "Selma" opowiada o trzymiesięcznym burzliwym okresie z 1965 roku, kiedy dr Martin Luther King Jr. prowadził niebezpieczną kampanię, aby zapewnić równe prawa głosu. Wielki marsz z Selmy do Montgomery doprowadził do kulminacji kampanii, kiedy prezydent Johnson (Tom Wilkinson) podpisał akt o prawie do głosowania. Było to jedno z najbardziej kluczowych zwycięstw ruchu Kinga. [video-browser playlist="651271" suggest=""]

"Mange tes morts"

Francuska produkcja będąca mieszanką thrillera, dramatu i filmu drogi. Trafia do Polski w wąskiej dystrybucji, ale wielbiciele kina artystycznego mogą się nią zainteresować, gdyż jest to przejmująca i prawdziwa opowieść o życiu cyganów we Francji. Opis: 18-letni Jason Dorkel należy do żyjącej na uboczu francuskiej społeczności wędrowców. Zbliża się dzień jego chrztu, gdy po wieloletniej odsiadce wychodzi z więzienia Fred – jego starszy brat – wywracając świat Jasona do góry nogami. Razem bracia Dorkel wyruszają na wyprawę, by dokonać ostatniego skoku, którego stawką będzie drogocenny ładunek. [video-browser playlist="679889" suggest=""]

"La distancia"

Wymagające kino artystyczne rodem z Hiszpanii, które w Polsce będzie wyświetlane w wąskiej dystrybucji. Nietypowa i wręcz symboliczna historia karłów posługujących się telepatią wydaje się intrygująca. Opis: Trzech porozumiewających się telepatyczną ruszczyzną karłów dostaje od więźnia zadanie – wykraść tytułowy przedmiot, czymkolwiek on jest. Na swojej drodze bohaterowie spotkają m.in. strażnika-mutanta podróżującego między wymiarami oraz dymiącą beczkę wygłaszającą haiku po japońsku i kochającą się w kominie. [video-browser playlist="679891" suggest=""]  
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj