Kim w ogóle jest ten cały Parker?
Postać Parkera nie powstała na potrzeby tego komiksu. Ani w ogóle jakiegokolwiek. Stworzył ją pisarz Donald E. Westlake (używając jednego ze swoich licznych pseudonimów autorskich – Richard Stark) na potrzeby powieści kryminalnych z gatunku noir. I odniósł niebywały sukces, kreując postać dla samego podgatunku kryminału wręcz ikoniczną. O Parkerze powstało ponad dwadzieścia powieści – co jest liczbą imponującą nawet jak na olbrzymi literacki dorobek Westlake'a. Powstało kilka głośnych hollywoodzkich produkcji, a w Parkera wcielały się takie ikony kina jak Lee Marvin, Rober Duvall, Mel Gibson czy Jason Statham. Nie powinno więc dziwić, że sięgnął po tę postać również zakochany w noir autor komiksowy – Darwyn Cooke. I przyznam, Parker nie mógł sobie wymarzyć lepszego "ojczyma" swojego graficznego wizerunku. Parker to przestępca. Typowy twardziel, który lubi żyć wygodnie, nie przemęczając się pracą. Ceni sobie komfort. Ceni sobie luksus, który jednak kosztuje. I to słono. Czasem, by zdobyć konieczne środki, trzeba ubrudzić sobie ręce… Daleko Parkerowi do świętoszka, daleko do bohatera pozytywnego. Jest bezwzględny, nieufny, wycofany i aspołeczny. Żyje z działalności przestępczej. I choć można by go bronić, bo przecież okrada głównie bogatych, to rzeczywistość nie jest jednak tak zero-jedynkowa.Donald Edmund Westlake alias Richard Stark
Twórca Parkera to postać wręcz legendarna. Pisarz, autor scenariuszy filmowych. Wystarczy spojrzeć na jego powieściowy dorobek, obejmujący ponad setkę tytułów. Sam cykl o Parkerze liczy ich ponad dwadzieścia! A jeśli dorzucić do tego liczne ekranizacje i adaptacje filmowe, otrzymamy kreację postaci, która na stałe zapisała się w historii literatury. Parker to nie tylko ikoniczny bohater noir, ale i popkultury jako takiej. Jego twórca winien być zaliczany do najważniejszych twórców gatunku. Zasłużył na to. Rocznik 1933. Ludzie z tamtych czasów ulepieni są z innej gliny. Ale też takie są i postaci z licznych powieści Westlake'a. Taki jest i jego sztandarowy Parker. Westlake to pisarz z krwi i kości, autor kilkudziesięciu powieści i scenariuszy filmowych. Sam cykl o Parkerze liczy dwadzieścia cztery tytuły, co jest jednak tylko niewielką częścią pisarskiej spuścizny zmarłego w 2008 roku twórcy. Używał w trakcie trwania literackiej kariery licznych pseudonimów, lecz dla nas najważniejszy jest ten jeden – Richard Stark. To pod tym nazwiskiem narodził się Parker.Darwyn Cooke – komiksowy "ojczym" Parkera
Przenieść postać (i historię) Parkera do komiksu postanowił artysta równie nietuzinkowy, co sam twórca postaci – Darwyn Cooke. To on nosił w sobie przez kilka lat zamysł na przeniesienie postaci Parkera do nowego medium, w czym pomógł mu Scott Dunbier, amerykański redaktor komiksowy z Wydawnictwa IDW Publishing, lepiej znany jako Redaktor Projektów Specjalnych w IDW Publishing. Cóż, to miano z pewnością do niego pasuje, kiedy ogląda się i czyta choćby omawiany komiks Parker. Edycja Martini. Dunbier rozumie jedną podstawową kwestię (na naszym rodzimym rynku często traktowaną jeszcze mocno po macoszemu), że komiks może i niejednokrotnie potrafi być formą sztuki, a jako takiemu należy mu się adekwatna do rangi oprawa. Cóż, niniejsze wydanie zdaje się w pełni potwierdzać, że ma w tej kwestii rację. To on, wraz z zespołem agentów, umożliwił kontakt Cooke’a i Westlake'a, dzięki czemu Parker zyskał kolejne – tym razem komiksowe – życie. Darwyn Cooke to kanadyjski artysta komiksowy, scenarzysta, rysownik i animator, który pracował dla takich gigantów jak DC, IDW Publishing, Marvel, Vertigo, czy Image Comics. Urodzony w 1962 roku, wcześnie zaczął przejawiać fascynację rysunkiem. Pierwsze prace stworzył w wieku kilku lat, po obejrzeniu serialowego Batmana (w tej roli niezapomniany Adam West). Ale tak naprawdę komiksem zainteresował się dopiero jako nastolatek. Mając trzynaście lat, postanowił zostać artystą komiksowym. Zainspirował się zeszytem Spectacular Spider-Man #2, z którego próbował skopiować rysunki Johna Romity Jr. Podobały mu się też prace Willa Eisnera z The Spirit. Jest autorem takich komiksów jak Batman. Ego czy Catwoman. Wielki skok Seliny. Jego prace zostały uhonorowane licznymi nagrodami Eisnera, Harveya i Joe Shustera.O co chodzi w tym całym noir?
Noir jako gatunek kojarzony jest przede wszystkim z filmem, dopiero później z literaturą. I – co ciekawe – często zamiennie dla określenia tej estetyki gatunkowej używany jest określnik hardboiled, choć nie są to pojęcia tożsame. Hardboiled opiera się za założeniu skorumpowanego systemu społeczno-politycznego i instytucjonalnego. W opozycji do niego staje samotny, często sponiewierany życiem bohater po przejściach, który z żelazną nieustępliwością broni własnych zasad i ogólnej sprawiedliwości. W noir jest inaczej. Owszem, system jest zły i skorumpowany, zepsuty do szpiku kości, jednak jego bohaterowie też tacy są. Na próżno w noir szukać pozytywnych, moralnie czystych postaci. To zwykle przestępcy, wykolejeńcy, ludzie żyjący poza prawem, kierujący się własnym kodeksem moralnym, najczęściej znacząco rozmijającym się z literą prawa.Hardboiled różni się od noir, choć często używa się ich zamiennie. Powszechnym argumentem jest to, że powieści hardboiled są przedłużeniem Dzikiego Zachodu i pionierskich narracji z XIX wieku. Dziki Zachód staje się miastem, a bohater jest zazwyczaj nieco upadłą postacią, detektywem lub gliną. Na końcu wszystko jest w rozsypce, ludzie zginęli, ale bohater postąpił słusznie lub prawie słusznie, a porządek został do pewnego stopnia przywrócony. Noir jest inny. W noir wszyscy są upadli, a dobro i zło nie są jasno zdefiniowane, a może nawet nieosiągalne.1
Pionierem noir i hardboiled był James McCain i to jego należy wskazać jako gatunkowego prekursora. Jednak we wczesnym okresie tworzyło w tej estetyce szersze grono autorów – m.in. Cornell Woolrich, Jim Thompson, Horace McCoy i David Goodis. Spośród współczesnych pisarzy wymienić należy obowiązkowo Jamesa Ellroya, ale nie można zapominać także o Donladzie E. Westlake’u, który przecież pod pseudonimem Richard Stark dał światu ikoniczną postać noir – Parkera właśnie.
James Ellroy napisał tak o noir:
Ekscytacja noir to pęd moralnej porażki i porzucenie dla podniecenia. Społeczne znaczenie noir polega na jego ugruntowaniu w wielkich tematach rasy, klasy, płci i systemowej korupcji. Nadrzędnym i trwałym urokiem noir jest to, że czyni zagładę zabawną.2
Lepszej definicji chyba nie potrzeba.
A teraz to, co najważniejsze – komiks.
Nieprzesadnie określam ten tytuł tegorocznym komiksem roku. Owszem, to wznowienie serii wydawanej niegdyś u nas przez Taurus Media, ale w takiej formie i z takim rozmachem nie wydawał go jeszcze w Polsce nikt. Parker powraca, a jak wracać, to w wielkim stylu. I taka jest właśnie Edycja Martini. Dopracowana w detalach, wzbogacona o smakowite dodatki, jak wywiad/rozmowa Cooke’a z Tomem Spurgeonem z The Comic Reporter. Towarzyszy im Dunbier i nie kto inny jak Ed Brubacker. Tak, ten od Criminal czy Reckless. Czy można wymarzyć sobie lepszy skład do dyskusji o tym komiksie? O samym Parkerze, ale i o kryminale noir w ogóle? No właśnie. Ale dodatki dodatkami, przecież najważniejsze, co się liczy, to sam komiks. A ten jest swoistym arcydziełem. Nie tylko dla miłośników noir, choć ci z pewnością docenią go najbardziej.1 "Megan Abbott on the Difference Between Hardboiled and Noir". Literary Hub. 2018-06-26. Retrieved 2019-10-05. 2 Ellroy, James; Penzler, Otto, eds. (2010). The Best American Noir of the Century. Mariner Books. ISBN 978-0547577449.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj