Komik, reżyser, skandalista - Ricky Gervais jest niezwykle barwną postacią show-biznesu i świetnie pokazuje to w mediach społecznościowych, których jest aktywnym użytkownikiem.
Komik, aktor, scenarzysta, reżyser. Zdobywca trzech Złotych Globów, dwóch Emmy i pięciu nagród BAFTA. A przede wszystkim ateista i miłośnik zwierząt. Ricky Gervais jest jedną z najbardziej barwnych osób w show-biznesie i jedną z najbardziej aktywnych w mediach społecznościowych.
W 2014 roku Ricky Gervais został nazwany najbardziej wpływowym Londyńczykiem na Twitterze, a także drugim najbardziej znienawidzonym brytyjskim użytkownikiem Twittera. Nic dziwnego - jego posty są często brutalne, obrazoburcze i bezkompromisowe. A Gervais pisze dużo i często. Dziś nie jest to zaskakujące, lecz jeszcze kilka lat temu brytyjski komik wystrzegał się Twittera jak ognia – „Jest pełen idiotów”, mówił. Konto założył w 2009 roku, gdy po raz pierwszy prowadził rozdanie Złotych Globów. Do regularnego pisania powrócił jednak dwa lata później, gdy zdecydował, że Twitter może być dobrym miejscem do prowokacji, uprawiania swojej kariery komika i promowania swoich poglądów oraz nadchodzących produkcji. Kilka miesięcy później otrzymał Shorty Award za życiowe osiągnięcie i skomentował to w charakterystyczny dla siebie sposób.
No url
Brytyjski komik jest jedną z tych osób, które mają znacznie więcej fanów na Twitterze niż Facebooku. Na tym pierwszym portalu śledzi go ponad 11 mln użytkowników, na drugim „zaledwie” 4 mln. Na Instagramie jest to niecały milion. Swoich fanów aktor nazywa pieszczotliwie „Twonks”, co jest połączeniem słów „Twitter” i „Gonks”, oznaczającym małe wypchane zabaweczki. Gervais jest osobą, która lubi o sobie mówić i dzielić się linkami, zdjęciami i opiniami. Aktualnie jego twitterowy profil informuje o 33 tys. wpisów, co daje średnią ok. 12 wpisów na dzień! Na Facebooku pojawia się rzadziej, choć dwa wpisy dziennie są obligatoryjne. Instagramowe konto aktualizowane jest nieregularnie, choć pojawia się na nim zwykle kilka zdjęć tygodniowo.
Jeśli jest coś, w czym Gervais jest specjalistą (poza obrażaniem ludzi), to zdecydowanie są to dziwaczne fotki, które komik wrzuca do sieci. Brytyjczyk uwielbia pokazywać siebie w internecie. Wrzuca ogromne ilości selfie, lecz ostatnio popularne stały się jego zdjęcia z wanny, które kocha publikować w mediach społecznościowych, szokując pozostałych użytkowników. Jeśli jednak nie publikuje swojego nagiego, mokrego, owłosionego torsu, to zwykle pozuje do zdjęć (z obowiązkowym zezem) wraz ze swoją ukochaną kotką Ollie. To ona jest najczęstszym obiektem fotografowanym przez Gervaisa. Kilka razy w tygodniu publikuje on fotkę Ollie wraz z podpisem „Have a peaceful night”. Zdarza się jednak czasami, że dopisze coś jeszcze, wyzywając mięsożerców od kretynów lub obrażając chrześcijan i kreacjonistów.
Na tym w dużej mierze polega działalność Gervaisa w mediach społecznościowych i obraca się właśnie wokół wspomnianych tematów – jego własnej osoby, jego kota i jasno określonych poglądów. Kilka razy tygodniowo komik próbuje zwrócić uwagę na prawa zwierząt, wrzucając przy okazji albo swoje zdjęcia ze zwierzętami, albo publikując poruszające zdjęcia cierpiących stworzeń. Ponadto Gervais jest wojującym ateistą i racjonalistą, o czym też zaznacza niezwykle często w swoich wpisach. Nie szczędzi także przykrych słów osobom, które go krytykują. Z punktu widzenia wielbiciela komik robi to w zabawny i na swój sposób uroczy sposób. W oczach innych najpewniej kreuje się na zwykłego prostaka - i pewnie o to mu chodzi.
Stąd zresztą bierze się jego sława. Z bezpośredniej i bezpardonowej refleksji nad życiem i światem wokół. Gervais kreuje się na radosną osobę, prawie każde jego zdjęcie jest pewnego rodzaju wygłupem, grą, która czasem nabiera poważniejszego charakteru. Gervais jednak nie pozbywa się swojego rodowodu komika i cały czas próbuje zabawiać swoich fanów.
Oczywiście media społecznościowe są wdzięcznym narzędziem do promocji, a Gervais jest bardzo aktywnym twórcą. Choć rzadko informuje o postępach swoich produkcji, to bardzo często – zarówno na Twitterze, jak i Facebooku czy Instagramie – promuje dzieła, które wkrótce pojawią się na małym lub dużym ekranie. Gervais ostatnio promował premierę drugiego sezonu
Derek na DVD, a aktualnie zajmuje się reklamą dwóch filmów w jego reżyserii –
Special Correspondents z Erikiem Baną oraz
David Brent: Life on the Road, czyli kontynuacji kultowego serialu
The Office (UK). W czasie promocji swojego czwartego podejścia do prowadzenia gali rozdania Złotych Globów na Facebooku publikował ekskluzywne reklamy zapowiadające jego występ.
Ricky Gervais jest jednak trudnym celebrytą do śledzenia w mediach społecznościowych. Przede wszystkim trzeba zgadzać się z jego poglądami, inaczej niełatwo będzie znaleźć wspólny grunt. Nawet jeśli śledzimy aktora, bo znamy go z ról w świetnych serialach komediowych lub ubawił nas do łez podczas którejś gali rozdania Złotych Globów, to prędzej czy później Gervais da się poznać ze swojej prawdziwej strony – prowokatora, do bólu szczerego komedianta, którego posty nierzadko wzbudzają kontrowersje. Ponadto aktor z rzadka odpowiada na wpisy swoich fanów – na Facebooku nie zdarza się to nigdy, na Twitterze od czasu do czasu. Raz tylko wziął udział w akcji
Ask Me Anything na Reddicie i odpowiedział wtedy na masę ciekawych pytań. To są jednak dość rzadkie momenty jego bezpośredniego kontaktu z fanami.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h