Stary przyjaciel w nowej odsłonie
Na wstępie warto zauważyć, że bliźniaczo podobny model słuchawek od Logitecha po raz pierwszy ujrzał światło dzienne już w październiku 2020 roku, choć pod nieco dłuższą nazwą - G333 VR. Tamte słuchawki powstały jako alternatywa dla zintegrowanego zestawu audio gogli Oculus Quest 2 i miały wynieść wirtualne doświadczenia na nowy poziom, wzbogacając warstwę dźwiękową produkcji VR. A kilka miesięcy później w odmienionej, usprawnionej odsłonie trafiły do szerszego grona odbiorców. Logitech G333 VR były produktem skrojonym wyłącznie z myślą o obsłudze gogli wirtualnej rzeczywistości. Krótki przewód, brak zintegrowanego mikrofonu oraz asymetryczne kable prowadzące do lewej i prawej słuchawki skutecznie utrudniały korzystanie z nich w parze ze smartfonem bądź komputerem. Debiut modelu Logitech G333 rozwiązał wszystkie wymienione problemy. Nowe słuchawki mają przewód standardowej długości, symetryczne rozłożone słuchawki, zintegrowany panel sterujący z mikrofonem, a w zestawie otrzymujemy przejściówkę USB-C. Za jej pośrednictwem podepniemy G333 zarówno do starszych, jak i nowszych modeli smartfonów. Do dyspozycji oddano nam dwie pary wymiennych wkładek silikonowych oraz poręczne etui podróżne. Warto także zwrócić uwagę na sposób wyprofilowania kabla sygnałowego; producent zanurzył przewody w płaskim silikonowym pasku, dzięki czemu słuchawki nie plączą się tak jak modele z okrągłym kablem.Gaming przede wszystkim
Choć odświeżony model G333 przeszedł spory lifting w porównaniu z wersją VR, jedno pozostało niezmienne – to sprzęt o gamingowym charakterze. Świadczy o tym m.in. zastosowanie dwóch dynamicznych przetworników, które mają uwypuklić dźwięki z gier w taki sposób, aby możliwie jak najlepiej zasymulować przestrzenne brzmienie i podbić immersyjność dośiadczeń. Użytkownik ma czuć się tak, jakby znajdował się w samym sercu akcji rozgrywanej na ekranie. I faktycznie, w tej roli Logitech G333 sprawdzają się zadowalająco. Potrafią wydobyć z siebie soczyste niskie tony, które aż dudnią w głowie. Pod warunkiem, że dobierzemy właściwy rozmiar wkładek dousznych i porządnie rozkręcimy głośność. Kiedy korzystałem z nich w parze ze smartfonem, dopiero po przekroczeniu ok. 50-60% maksymalnego poziomu głośności niskie tony wyraźnie wybiły się z tła. Nie były może aż tak donośne jak te produkowane przez porządne gamingowe słuchawki nauszne, ale w kilku momentach miło mnie zaskoczyły. Nawet podczas słuchania dość spokojnej gitarowej muzyki były w stanie wyłowić sekcję basową. Co akurat może nie przypaść do gustu miłośnikom czystego brzmienia, gdyż nie jest to model o audiofilskich zapędach. Za to z mobilnym Fortnite’em, Call of Duty: Mobile czy Beat Saberem sprawują się świetnie. Każdy wybuch i wystrzał miło łomocze w głowie, a konstrukcja wkładek dobrze izoluje nas od otoczenia. Z tego powodu o wiele lepiej grało mi się w tytuły mobilne przy wykorzystaniu Logitech G333 niż za pośrednictwem jakichkolwiek słuchawek bezprzewodowych od smartfonowych producentów, nawet jeśli kosztowały kilkukrotnie więcej. Grając z G333 mogłem skupić się wyłącznie na dźwiękach płynących z gry nie zakłócanych szumem otoczenia.Logitech G333 – werdykt
Być może gamingowe dokanałowce od Logitecha nie podbiją serc melomanów, ale to gracze są ich główną grupą docelową, zwłaszcza ci zainteresowani tytułami mobilnymi. Jeśli prawidłowo dobierzemy wkładki i porządnie rozkręcimy poziom głośności, pokażą prawdziwy pazur. A obecność w zestawie przejściówki USB-C – AUX sprawi, że podepniemy je zarówno do zestawów VR, smartfonów, tabletów, komputerów, jak i najnowszych iPadów. Mikrofon zintegrowany z pilotem na kablu dość dobrze wyłapuje głos użytkownika, niezależnie od tego, czy wykorzystujesz go w grach, rozmowach telefonicznych czy na potrzeby wideokonferencji. Niestety, system sterowania głośnością nie dogaduje się z komputerami z Windowsem 10 na pokładzie. Tę trzeba regulować za pośrednictwem narzędzi wbudowanych w system operacyjny. A szkoda. Logitech wycenił gamingowy model G333 na 219 zł, co oznacza, że zapłacimy za te słuchawki dokładnie tyle, co za mocno ograniczony model G333 VR. I w tej cenie naprawdę warto się nimi zainteresować.To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj