W skrócie: Szybkie ładowanie nie jest jedynym atutem Realme GT Neo 3. Jest on również wyposażony w procesor MediaTek Dimensity 8100, który daje moc z wyższej półki w bardziej przystępnej cenie niż konkurencja z Qualcommu. Niestety, Realme GT Neo 3 nie jest tani – kosztuje tyle, ile kiedyś potrafiły kosztować flagowce. Ale ma duży ekran 6,7 cala, a główny aparat ma godne szacunku 50 MP i robi zdjęcia na tyle dobre, że nie ma co specjalnie wybrzydzać.

Realme GT Neo 3: superszybkie ładowanie

Zacznijmy od tego, co jest głównym atutem tego telefonu. Zazwyczaj takie rzeczy, jak bateria i ładowarki schodzą w testach na dalszy plan, ale nie w tym wypadku. Co zaskakujące, telefon ma stosunkowo niedużą baterię o pojemności 4500 mAh, gdy u konkurencji można znaleźć baterie nawet 6000 mAh, ale mimo to spokojnie przetrwa cały dzień bez szukania ładowarki. No właśnie, ładowarka. Dzięki technologii UltraDart mająca moc 160 W bestia ładuje ten telefon niesamowicie szybko. Dosłownie w kilka minut można mieć baterię naładowaną do połowy, a w około 20 minut do 100%. To w zasadzie rozwiązuje jakikolwiek stres związany z użytkowaniem tego telefonu, bo nawet jeżeli zapomnimy go naładować, a zaraz musimy wyjść z domu, to problem znika w kilka minut. Oczywiście z taką mocą idą też wymiary i waga, więc ładowarka nie jest ani mała, ani lekka, ale w sumie nie trzeba jej za bardzo ze sobą nosić. W obliczu zaś wejścia w Unii Europejskiej przepisów o tzw. jednej ładowarce, ta od Realme w zupełności wystarczy nam do naładowania większości sprzętów, bo nawet laptopy mają często ładowarki o mniejszej mocy.

Realme GT Neo 3: wygląd i ekran

Realme w serii GT lubi stawiać na odważny design i ciekawe kolory. Realme GT Neo 3 jest dostępny nie tylko w matowej, skromnej czerni. Ja testowałem wersję białą w wyścigowe paski, a jest też dostępna wersja niebieska, również z wyścigowymi akcentami. W końcu to telefon GT, czyli Gran Turismo.
fot. naEkranie.pl
Wokół ramki umieszczono port USB-C oraz tackę na kartę SIM u podstawy, a także głośnik. Przycisk zasilania znajduje się po prawej stronie, a przyciski regulacji głośności po lewej. Drugi głośnik znajduje się na górze, a z tyłu znajduje się stosunkowo subtelna, choć nadal wyraźnie wypukła wyspa z obiektywami. Plecki wykonano z zaokrąglonego szkła, więc robią wrażenie premium, co zrozumiałe przy cenie 3299 zł. Realme ma czuły skaner linii papilarnych umieszczony u dołu ekranu, którego symbol pojawia się, gdy telefon zostanie poruszony. Ekran jest chroniony przez fabryczną osłonę, która niestety ma tendencję do zbierania śladów palców. W pudełku znajduje się również przezroczyste etui, ale telefon nie jest odporny na kurz i wodę. Tu i ówdzie widać więc pójście na kompromisy. Wspomniany już ekran mierzący imponujące 6,7 cala to 10-bitowy ekran AMOLED Wide Full HD o rozdzielczości 1080 x 2412. Oferuje żywe kolory i doskonały kontrast dzięki HDR10+, a częstotliwość odświeżania 120 Hz sprawia, że działa wyjątkowo płynnie i świetnie nadaje się do grania.
fot. naEkranie.pl
Ramka wokół ekranu jest wąska, dzięki czemu oglądanie na nim czegokolwiek jest bardzo przyjemne, choć automatyczna regulacja jasności jest dość agresywna i trzeba ją poprawiać ręcznie. Ekran flankują dwa głośniki. Grają czysto i głośno, a stereo jest całkiem wyraźnie słyszalne, bo to dość długi telefon.

Realme GT Neo 3: procesor i pamięć

Kiedyś w telefonie za ponad 3000 zł nie znaleźlibyśmy procesora od MediaTek – tajwański producent okupował rynek telefonów budżetowych, przynajmniej 3-4 razy tańszych niż GT Neo 3 150W. Jednak konkurent Qualcommu nie próżnuje i jego czipsety są nie tylko coraz szybsze, ale nadal bardziej przystępne cenowo i zasilają takie niespodziewane hity, jak Realme 9 Pro+. W GT Neo 3 mamy chipset MediaTek Dimensity 8100, który sprawia, że w codziennym użytkowaniu telefon działa szybko i płynnie czy to na poziomie ekranów menu czy podczas używania gier i aplikacji. Mimo, że GT Neo 3 nie ma na papierze tak dobrej grafiki, jak konkurencja, to doskonale radzi sobie ze wszystkimi zadaniami.
fot. naEkranie.pl
Pojemna pamięć 256 GB oraz 12 GB RAM robi wrażenie w tym przedziale cenowym. Brak tu wprawdzie slotu na kartę SD, ale wspomniane 256 GB niełatwo jest zapełnić w codziennym użytkowaniu.

Realme GT Neo 3: aparaty

Realme zdecydowało się na dość dziwne połączenie. Cztery aparaty o różnym przeznaczeniu, ale i różnej jakości. Główny aparat 50 MP jest godny smartfonów flagowych, ultraszerokokątny 8 MP jest ze średniej półki, a tanim makro 2 MP można się przez chwilę pobawić, gdy jest jasno. A potem wrócić do robienia pięknych, szczegółowych zdjęć używając głównego aparatu z optyczną stabilizacją obrazu i autofokusem. 
fot. naEkranie.pl
Inteligentne tryby fotografowania pozwalają bawić się robieniem zdjęć w dzień i w nocy. Jednak w przypadku aparatu przedniego 16 MP, to jakby brakowało mu trochę tego, co tak dobrze robi aparat główny – stabilizacji obrazu. Trzeba pewnie trzymać aparat, co podczas robienia np. selfie ze sticka niekoniecznie jest osiągalne.

Realme GT 3 Neo: na koniec

To zgrabny telefon, który wygląda fajnie lub elegancko w zależności od wybranego koloru, ma świetny ekran, robi efektowne zdjęcia, ma wystarczająco miejsca do przechowywania oraz przyzwoity czas pracy na baterii, który nie jest problemem dzięki najszybszemu ładowaniu, jakie widziałem. Ma kilka drobnych wad i jedną dużą, jaką jest za wysoka cena. Realme znane jest jednak z częstych promocji i może GT Neo 3 również niedługo na taką trafi.  
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj