Seria Ip Man

Są to przedstawiciele kina biograficznego o mistrzu sztuk walki Ip Manie, który w popkulturze znany jest jako nauczyciel Bruce'a Lee. Donnie Yen wciela się w niego brawurowo. Pod względem charyzmy, charakteru i – co najważniejsze – przedstawienia wyjątkowych umiejętności sztuk walki jest to coś fenomenalnego. Zadaniem Wilsona Yipa, twórcy serii, nie było opowiedzenie życia mistrza wing chun. Dlatego też pod względem fabularnym jest to dość luźne i mało ma związku z rzeczywistością. Są pewne fakty, ale co najważniejsze – jest uchwycony duch i filozofia Ip Mana. I to działa. Yip ManYip Man 2 to naprawdę dobre kino ze świetnie zrealizowanymi walkami. Na Showmaxie są też dostępne dwa inne filmy z serii, w których Ip Mana grają inni aktorzy. Są to Yip Man: Jung gik yat jin oraz The Legend Is Born: Ip Man. Jeden to pokazanie sędziwego Ip Mana, a drugi to jego młodość. Nie są to może filmy tak bardzo zapadające w pamięć jak te z Donniem Yenem, ale to nadal rozrywka na dobrym poziomie.

American Ninja (część 1 i 2)

Klasyka gatunku z Michaelem Dudikoffem w roli głównej. Są to filmy z lat 80., które wpisywały się w trend popularyzacji ninja w popkulturze. Prosta, klarowna fabuła, niezłe sceny akcji i klimat. Może i nie jest to tak widowiskowe jak współczesne kino kopane, ale nie można odmówić temu jakości. Warto znać.

Bloodsport

Kolejna klasyka gatunku i pozycja obowiązkowa dla każdego, kto chce wiedzieć, dlaczego kino kopane ma wielbicieli. Brutalne, klimatyczne (ta muzyka!) i z efektownymi, nadal nieźle wyglądającymi walkami. Początek kariery Jeana Claude'a Van Damme'a to coś, co naprawdę warto znać. Szczególnie zapada w pamięć finałowy pojedynek z Bolo Yeungiem. Jaki to ma klimat! Co ciekawe – fabularnie opierali się na życiu człowieka, który współpracował przy produkcji.

Jing wu feng yun: Chen Zhen

Często się mówi, że to Jackie Chan i Jet Li są królami kina kopanego. Nic bardziej mylnego! Obecnie to troszkę od nich młodszy Donnie Yen wymiata i rządzi. Oto film, który nawiązuje do kultowych Wściekłych pięści z Bruce'em Lee grającym Chen Zhena. Ta produkcja jednak jest fabularną kontynuacją innego hitu pt.: Legendarna pięść z 1994 roku, gdzie Chen Zhena grał Jet Li. Produkcja Andrew Laua może się podobać. Niezła atmosfera z uwagi na osadzenie w latach 30. ubiegłego wieku, dobre walki (Donnie Yen w formie! Także jako choreograf) i ciekawa historia.

Dou fo sin

Donnie Yen po raz kolejny jako gwiazda i choreograf walk. Mamy tutaj coś innego, bo momentami jest to bardziej thriller o gliniarzu z ciekawą historią. Gdy jednak dochodzi do walk... to naprawdę coś pięknego. Donnie Yen ma bardzo widowiskowy styl i świetnie prowadzi kamerę. Realistycznie, różnorodnie i w oparciu o umiejętności. Jego finałowy pojedynek z Colinem Chou to majstersztyk.

Shaolin

Ależ ja ten film uwielbiam! Historia mnichów Shaolin w gwiazdorskiej obsadzie to rozrywka na świetnym poziomie. Jest to opowieść o żołnierzu (Andy Lau), który w wyniku pewnych wydarzeń trafia do klasztoru Shaolin, gdzie chce odkupić swoje winy i uciszyć sumienie. Za sceny akcji odpowiada ekipa Jackie'ego Chana, więc wiadomo, że można spodziewać się naprawdę dobrych popisów. Sam Chan występuje w roli epizodycznej i gwarantuje sporo humoru.

The Woman Knight of Mirror Lake

Ciekawa produkcja Hermana Yue, która na świecie została ochrzczona mianem Ip Woman. Porównanie do Ip Mana może trochę nad wyrost, ale forma opowiadania historii zdecydowanie idealna dla fanów tamtej produkcji. Szczególnie, że mają choreografa, który pracował przy hicie z Donniem Yenem. Historia kobiety, która dowodzi rewolucją przeciwko dynastii Qing potrafi zaciekawić i pozwala poznać wyrazistą postać, która żyła naprawdę. Nie brak akcji.

The Wrath of Vajra

A to coś zupełnie innego. Ciekawe kostiumowe kino kopane ze świetnymi walkami stworzonymi przez legendarnego Sammo Hunga. W obsadzie nie znajdziecie nikogo bardziej rozpoznawalnego poza Chinami. Xing Yu to młody aktor, który ma na koncie kilka ról, ale jeszcze nie przebił się tak jak znani koledzy. Umiejętności i charyzmy nie można mu odmówić. Co ciekawe... kiedyś był mnichem Shaolin! Zobaczcie w zwiastunie, jak to ciekawie wygląda.

Twin Dragons

Klasyka w karierze Jackiego Chana została wyreżyserowana przez wyjątkowy duet kina akcji z Hongkongu: Ringo Lama i Tsuia Harka. Fabuła oparta jest o dość znany schemat przedstawionym w nowym wydaniu. Mamy braci bliźniaków (w tych rolach Jackie Chan) – jeden wychował się na ulicy, jest twardy i sprytny, a drugi zajmuje się muzyką klasyczną. W wyniku pewnych wydarzeń w końcu zostali pomyleni ze sobą, więc ich życie zostaje wywrócone do góry nogami. Jest akcja, humor i frajda.

Zhang wu shuang

I znowu coś innego dla osób, którzy chcą znaleźć coś nowego. W tym filmie główną bohaterką jest kobieta, która solidnie kopie tyłki. Walki nieźle, wartko i sprawnie zrealizowane. A historia choć prosta, czasem banalna, stoi na odpowiednim poziomie. Zaskakująco ciekawe i warte uwagi.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj