Moda na miniaturyzację trwa w najlepsze. Są minikonsola Nintendo, będzie minikonsola PlayStation. I to chyba ta najlepsza, bo popularny niegdyś „szarak”, czyli pierwszy model PlayStation. Konsola zadebiutuje na rynku 3 grudnia i w Polsce jej cena nie będzie przekraczała 450 zł. Kolejną sprawą są gry. Sprzęt od Sony będzie ich oferował zaledwie 20, to znacznie, znacznie mniej, niż byśmy sobie to życzyli. Wszak PSX ma bardzo bogatą bibliotekę bardzo wielu znakomitych produkcji, pośród nich są także takie, które znacząco wpłynęły na nie tylko gatunek, ale również całą branżę gier. Tylko jak tu wybrać te 20 gier, które trafią do zamkniętego systemu PlayStation Classic?

Ape Escape

W maju 1999 roku dostaliśmy pierwszą grę z serii Ape Escape. Tytuł bardzo ciekawy nie tylko pod względem fabuły gry, w której małpa Specter z wykorzystaniem hełmu, który zwiększa jej inteligencję, chwyta inne mały i wysyła je w przeszłość, aby zmienić bieg historii.

Castlevania: Symphony of the Night

W tym samym roku, ale kilka miesięcy wcześniej ukazała się bodaj najlepsza część Castlevanii. Nie wyobrażam sobie, żeby w grudniu tego roku na PlayStation Classic zabrakło tego kultowego już tytuły. Ten platformer 2D na swój sposób w czasach, kiedy debiutował, był przełomowy, ponieważ łączył gatunek RPG z rozgrywką action-adventure. Dla wielu graczy to niedościgniony ideał, do którego żadna kolejna gra z serii nawet się nie zbliżyła.

Chrono Cross

Japońskie RPG stanowiły oś wydawniczą pierwszego PlayStation. Gra z 1999 roku nie jest pod tym względem inna. To rasowy „Japończyk”, który podbił miliony serc i zadomowił się na dobre na „szaraczku”. Historia przedstawiona w grze opowiada losy Surge’a, młodego chłopaka, który podróżuje pomiędzy dwoma równoległymi światami.

Final Fantasy VII

Tego tytułu możemy być pewni. Sony, podając pierwszą piątkę gier, jakie trafią na wersję mini PSX wymieniło właśnie ten tytuł. I to bardzo dobra wiadomość, bo ta pozycja wręcz musiała znaleźć się na liście gier dostępnych w systemie. Ach… co to były za czasy, kiedy trzeba było wachlować płytami, żeby kontynuować dalszą rozgrywkę. Młodzi nie zrozumieją, bo gra ma już na karku… 21 lat. Szczęśliwie dla nich, Sony ma w przygotowaniu remake, więc jest dla młodego pokolenie nadzieja. A mówiąc w skrócie – w ten tytuł wręcz trzeba zagrać!

Gran Turismo

Kultowa dziś marka zaczynała w 1997 roku i z miejsca podbiła serca wszystkich motomaniaków. Za takiego się nie uważam, ale pamiętam, jak wtedy tamta oprawa graficzna wywarła na mnie efekt wow. Te samochody, te trasy… Boże, jak cofnę się pamięcią, to nogi mi miękną. Warto więc, żeby pierwsze GT trafiło na PS Classic, choćby z nostalgicznego punktu widzenia.
Strony:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj