O genezie podcastów oraz ich popularności pisałem już w tym roku przy okazji pierwszych polskich badań na temat rodzimego rynku podcastów. To stosunkowo młode medium z każdym kolejnym rokiem radzi sobie coraz lepiej, ale wciąż nie trafia do szerokiego grona odbiorców. Twórcy audycji mogą pomarzyć o popularności, jaką cieszą się topowi youtuberzy, który zaczęli przenikać z internetu do tradycyjnych mediów. Popełnilibyśmy jednak spory nietakt, gdybyśmy uznali podcasty wyłącznie za hobbystyczny środek przekazu. Tą formą twórczości interesuje się coraz więcej firm technologicznych, co może zaowocować sporym przetasowaniem na rynku medialnym. Rewolucja, którą Steve Jobs nakręcił w 2005 roku, wprowadzając do iTunes podcasty, w tym roku wchodzi w decydującą fazę rozwoju. W lutym portfolio Spotify wzbogaciło się o jedno z najważniejszych słuchowisk na świecie, audycję Homecoming. O jakości tego słuchowiska najlepiej świadczy jego recepcja w popkulturze - to na podstawie tego cyklu realizowany jest Homecoming dostępny na Amazon Prime. Wszystko zaczęło się od plotki krążącej po internecie. Na początku miesiąca w sieci pojawił się przeciek o rzekomym  zakupie przez Spotify nowojorskiego studia Gimlet Media odpowiedzialnego za produkcję takich słuchowisk jak wspomniane wcześniej Homecoming czy The Horror of Dolores Roach. Na odpowiedź ze strony korporacji nie trzeba było zbyt długo czekać. Przedstawiciele korporacji potwierdzili plotki i przyznali, że zapłacili aż 300 milionów euro za Gimlet Media oraz Anchor FM. A to jeszcze nie koniec wydatków w podmioty z tego sektora medialnego. Podobno inwestorzy spodziewają się, że firma wyłoży w tym roku od 400 do 500 milionów dolarów na przejęcie kolejnych firm specjalizujących się w podcastach. Przedstawiciele Spotify liczą na to, że takie zakupy pomogą ściągnąć do serwisu nowe grono użytkowników, którzy poszukują platformy oferującej ciekawe portfolio słuchowisk. I wiele wskazuje na to, że ruch ten może okazać się bardzo opłacalny. Potencjał każdego medium najlepiej tłumaczą suche liczby. Spójrzmy więc na podcasty pod kątem finansowym. Dotychczas rynek ten nie był tak często i dogłębnie badany jak np. media internetowe czy telewizyjne, ale wszystkie dane jasno sugerują, że słuchowiska złoty okres rozwoju mają jeszcze przed sobą. Według badań przeprowadzonych przez firmy Interactive Advertising Bureau oraz PricewaterhouseCoopers, wartość reklam emitowanych za pośrednictwem podcastów wyniesie w tym roku 514,5 mln dol. Jeśli dane te potwierdzą, będzie to oznaczać, że rynek rozwija się w tempie 28 proc. w skali roku. Z kolei według raportu Global Entertainment & Media Outlook 2018-2022 opracowanego przez PwC w 2022 roku zyski z reklam w podcastach mogą przekroczyć 1,6 mld dol. O tym, jak bardzo rośnie zainteresowanie reklamodawców tym medium najlepiej świadczy fakt, że jeszcze w 2013 roku rynek reklam podcastowych był wart zaledwie 45 mln dol. Kilka lat tak dynamicznego wzrostu sprawi, że podcasterzy w końcu wyjdą z cienia youtuberów i będą postrzegani jako mainstreamowi twórcy. W zestawieniu z wielomiliardowymi rynkami reklam telewizyjnych i radiowych kwoty te mogą wydawać się błahe, ale z czasem rola podcastów będzie rosła. I nie tylko marketingowcy Spotify zdają sobie z tego sprawę. W słuchowiska to inwestuje również Storytel, który postawił na rozwój lokalnych treści, czego efektem są m.in. narodziny audycji Kulturalnie naEKRANIE, którą Dawid Muszyński, nasz redaktor naczelny, prowadzi na łamach tego serwisu. Jest jeszcze zbyt wcześnie, aby podcasterzy przerodzili się w celebrytów, ale w najbliższych latach może się to zmienić. Jeśli słuchowiska nadal będą zyskiwać na popularności, a zyski z reklam w audycjach rosnąć - z biegiem czasu medium to na dobre wyjdzie z podziemia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj