W 1996 roku światło dzienne ujrzała gra "Diablo", której ścieżka dźwiękowa składała się jedynie z sześciu utworów nie tylko skomponowanych, ale i w większości wykonanych przez Matta Uelmena. Muzyk zdecydował się zrezygnować z orkiestrowego rozmachu i pójść skromniejsze, folkowe brzmienia inspirowane muzyką Led Zeppelin z czasów albumów "Led Zeppelin III" i "IV". W ten sposób powstał zagrany na dwunastostrunowej gitarze, dziś już kultowy, motyw z "Town" pojawiający się na ścieżkach dźwiękowych do każdej części sagi "Diablo".

W pracy przy muzyce do drugiej części sagi nie obyło się bez pomocy innych muzyków w składzie: Scott Petersen, Mustafa Waiz, Roger Weismeyer oraz Bernie Wilkens. Ich obecność w "Diablo 2" została zaznaczona przez tak egzotyczne instrumenty jak elektryczna gitara hawajska, djembe czy darbuka. Sam Uelmen znowu chwycił za swoją dwunastrostunową gitarę, aby rozbudować motyw z "Town" i stworzyć prawie ośmiominutowe, genialne połączenie gitary, fletu, instrumentów smyczkowych z subtelnym kobiecym wokalem, który znamy pod tytułem "Tristram".

W "Diablo 2" Uelmen wymieszał motywy z pierwszej części gry, sample z bibliotek dźwiękowych oraz… twórczość Fryderyka Chopina. Polski ślad możemy usłyszeć w gitarowym utworze "Coda", w którym wykorzystane zostało "Preludium op. 28 c-moll ("Marsz żałobny")". Nie było to ostatnie nawiązanie do muzyki klasycznej - rok po premierze wersji podstawowej gry ukazało się jej rozszerzenie: "Diablo II: Lord of Destruction". Dla Uelemena była to pierwsza okazja do rozpisania swoich kompozycji na orkiestrę symfoniczną. Dzięki współpracy ze Slovak Radio Symphony Orchestra pod batutą Kirka Trevora (Knoxville Symphony Orchestra) muzyka z "Diablo" zaprezentowana została w zupełnie nowej odsłonie.

Tym razem mogliśmy posłuchać pięciu nowych utworów, z których cztery były wyraźnie zainspirowane twórczością klasyków. I tak, w "Ancients" mogliśmy usłyszeć fragment preludium do aktu pierwszego opery "Tristan i Isolda" Richarda Wagnera. "Fortress" to utwór mający swoje korzenie w wielu dziełach muzyki poważnej, ale na pierwszy plan wybija się zdecydowanie "Je ne pourrai plus sortir de cette forêt" z pierwszej sceny aktu pierwszego opery "Peleas i Melizanda" Claude'a Debussyego. Oprócz tego słyszymy także nawiązania do twórczości Gustava Holsta ("Siege") oraz Barnarda Herrmann'sa i Carla Orff'a ("Ice"). W 2001 roku ścieżka dźwiękowa do "Diablo 2" została doceniona przez International Game Developers Association w plebiscycie Game Developers Choice Awards - nagrodzono ją w kategorii "Excellence in audio".

Matt Uelmen odszedł ze stajni Blizzarda w 2007 roku jednak odcisnął na muzyce do "Diablo" tak wyraźny ślad, że przedstawiciele Blizzarda zaprosili go do wzięcia udziału w nagraniach do trzeciej, długo wyczekiwanej części sagi. Utwór "New Tristram" na pewno wiele by stracił bez wkładu autora swojego głównego motywu, ale należy pamiętać, że ścieżka dźwiękowa do "Diablo 3" to efekt wysiłku całego sztabu świetnych kompozytorów, których większość znamy już z pracy przy serii "World of Warcraft" (m.in. Derek Duke, Glenn Stafford). Na ich czele stanął Russell Brower, który zadbał, aby muzyka zachowała swój charakterystyczny klimat z operową nutką Wagnera.

Miało nie być ani rozmachu, ani orkiestry, a skończyło się na jednym i drugim w połączeniu z gitarą dwunastostrunową. Wagner spotkał Led Zeppelin, a Chopin został zagrany na czymś innym niż fortepian. Takich rzeczy naprawdę należy słuchać co najmniej kilka godzin dziennie.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj