Zahara Jolie-Smith – córka Angeliny Jolie
Zahara urodziła się w Etiopii w 2005 roku. Wkrótce potem została adoptowana przez Angelinę Jolie i Brada Pitta. Dziewczynka miała skraść serce pary od pierwszego wejrzenia. O adopcji dziecka z tego kraju zadecydowała zatrważająca ilość sierot w Afryce Wschodniej oraz prośba syna, Maddoxa, o rodzeństwo właśnie z Afryki. Aktorka opowiadała kiedyś o swoich dzieciach w wywiadzie dla magazynu People:Mam w domu sześcioro różniących się od siebie ludzi. Jestem podekscytowana wszystkimi etapami ich życia, emocjami i zainteresowaniami. Kto by nie był? Jesteśmy od tego, by wskazywać im drogę i zrozumieć, kim są. Nie da się tego zrobić, jeśli nie podchodzi się entuzjastycznie do dorastania wraz z nimi.
Oni są wspaniałymi ludźmi i przez to, że jest ich tyle, myślę, że mam z każdym z nich wyjątkową relację. To nie tak, że wszystkim rządzę. Jestem bardzo szczera z moimi dziećmi.
W chwili adopcji Zahara była niedożywiona i cierpiała na ciężki przypadek krzywicy. Agencja adopcyjna poinformowała Angelinę Jolie, że ojciec dziewczynki nie jest znany, a matka zmarła w wyniku AIDS. Od czasu adopcji gwiazda podzielała twierdzenie o śmierci biologicznej matki swojej córki.
Matka Zahary zmarła na AIDS, więc nie było żadnych funduszy, żeby posłać ją do szkoły.
Już w 2007 roku okazało się jednak, że matka dziewczynki żyje i bardzo chciałaby się z nią spotkać. Mentewab Dawit Lebiso urodziła i wychowała się w skrajnej biedzie, a gdy miała 19 lat, do jej mieszkania włamał się nieznany mężczyzna i ją zgwałcił. W wyniku tego zdarzenia kobieta zaszła w ciążę. Rozważała aborcję, ale nie miała na to pieniędzy. Rodzina i bliscy odwrócili się od niej uważając, że dopuściła się „haniebnego czynu”.
Dziewczyna zdecydowała się na podjęcie dramatycznego kroku – uciekła z miasta i w samotności urodziła córkę, nazywając ją Yemasrech, co oznacza dobrą wiadomość. Choć Mentewab robiła wszystko, by utrzymać córeczkę, nie była w stanie zapewnić jej środków do życia.
W wywiadzie dla MailOnline w 2017 roku Mentewab wyznała:
Nie mogłam opiekować się córką, a moja matka, wujek i jego żona zasugerowali, żebym oddała ją do adopcji. Zgodziłam się.
Mężczyzna zajmujący się procedurą adopcji po decyzji, że dziewczyna pod zmienionym imieniem trafi do Angeliny Jolie, wrócił do babki dziewczynki z dokumentami, zmuszając ją do mówienia, że matka Zahary umarła.
Zagroził nawet, że wsadzi mnie do więzienia i będzie mnie torturował.
W 2007 roku Mentewab Dawit Lebiso pojawiła się w mediach wyznając, że bardzo chciałaby usłyszeć głos swojej córki.
Chcę tylko, żeby wiedziała, że żyję, jestem tutaj i pragnę z nią rozmawiać. Nie oczekuję, że do mnie wróci, ale że skontaktuje się ze mną i chociaż porozmawia. Cały czas za nią tęsknię. Myślę o niej każdego dnia i pragnę ją usłyszeć, spojrzeć jej w oczy, zobaczyć twarz. Wiem, kiedy ma urodziny, ale jest mi smutno, bo nie mogę z nią świętować. Tak bardzo chciałbym uściskać ją wtedy i w inne wyjątkowe dni. Angelina jest dla niej lepszą matką, niż ja mogłabym być. Była z nią od dziecka, ale to nie znaczy, że za nią nie tęsknię.
Chciałabym, żeby Zahara wiedziała, że ma matkę, która kocha ją tak samo, jak Angelina. Wiem, że jej życie toczy się w innym kraju i mówi innym językiem niż ja. Wszyscy kiedyś umrzemy. Zanim odejdę, chciałbym, żeby dowiedziała się o mnie i o tym, że ma rodzinę w Etiopii.
Okazuje się, że biologiczna matka Zahary żyje za mniej niż 15 pensów, czyli około 80 groszy, dziennie. Podobnie jak wiele mieszkańców Etiopii żyje w tragicznych warunkach i toczy codzienną walką o przetrwanie.
Przez wszystkie lata od adopcji Mentawab nie miała kontaktu z córką – nie otrzymała żadnej kartki ani listu ani finansowego wsparcia. Chociaż doszło do próby spotkania wkrótce po ujawnieniu informacji o jej istnieniu, kobieta twierdzi, że zaszła wówczas kolejna pomyłka.
Powiedziałam im, że chcę tylko porozmawiać z moją córką, ale kiedy przekazano tę wiadomość Angelinie dodano, że chcę odzyskać Zaharę i jeśli przyjedzie z wizytą, nigdy nie pozwolę jej wrócić do Ameryki. Nigdy tego nie powiedziałam.
Mentewab podkreśla także, że ledwo wiąże koniec z końcem i z tego powodu nie chce, by Zahara wróciła na stałe do domu. Po prostu stara się z nią spotkać, mając świadomość, że ani Zahara, ani Angelina nie mają obowiązku spełnić tej prośby. Podkreśla także, że pieniądze nie mają większego znaczenia, że żadna kwota nie zastąpi jej spotkania z córką.
Mentewab wypowiedziała się także na temat sytuacji związanej z rozwodem aktorskiej pary:
Chciałabym, żeby moja córka została z Angeliną. Ona jest dobrą matką i wszystkie dzieci powinny zostać z nią. Przykro mi, że oni się rozwiedli. Nie wiem, kto ma rację, ale nie martwię się o Zaharę. Oboje na pewno kochają te dzieci i nie będą chcieli, aby spotkała je krzywda. Co do Brada Pitta, to mężczyzna, który opiekował się i troszczył się o moją córkę. To dobry człowiek.
Choć Angelina Jolie wie o istnieniu biologicznej matki Zahary od 2007 roku, nadal nie doszło do spotkania. Jej córka już wkrótce będzie pełnoletnia, co oznacza, że wtedy decyzja będzie należała tylko do niej.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj