Dwayne Johnson - mama aktora 'ukradła' reklamę filmu Vaiana: Skarb oceanu
Podczas swojego panelu na CinemaConie, Dwayne Johnson miał okazję spotkać się między innymi z przedstawicielami popularnej amerykańskiej sieci kin Cinemark. Gwiazdor wykorzystał swoją obecność na scenie u ich boku, aby w końcu podzielić się ze światem szczegółami pewnej sytuacji, która miała miejsce w jednym ich kin na południowej Florydzie. Według The Rocka, kiedy wraz ze swoją mamą pewnego wieczoru w 2016 roku wybrał się do kina na film Vaiana: Skarb oceanu, ta postanowiła wykorzystać swój status do zaskakującego celu. Podchodząc do kasy, kobieta oznajmiła bowiem kasjerowi, że jest mamą aktora, który w amerykańskiej wersji animacji podkładała głos Mauiemu. Johnson opowiedział, co wydarzyło się później:Moja mama największą fanką, uwielbia chodzić do kina. Za każdym razem, gdy szła zobaczyć film, w którym nawet nie gram, moje imię i tak padało w waszym lobby. No więc, stał sobie tam kiedyś taki duży znak reklamowy z filmu Vaiana: Skarb oceanu. Poprosiła o podejście menedżera Cinemarka i powiedziała: "Cześć, jestem mamą The Rocka". Odpowiedział jej: "Cześć, witamy", a ona wypaliła "Czy mogę sobie wziąć ten znak?". Nawiasem mówiąc, to nie była jej pierwsza taka akcja.
Choć Dwayne Johnson ostatecznie nie wyjawił, czy jego mamie udało się 'ukraść' znak reklamowy animacji, Disneya Vaiana: Skarb oceanu, z kina, przyznał, że o wyjątkowej 'zdobyczy' o dziwo dowiedział się sam Bob Iger. Dyrektor Disneya osobiście zadzwonił nawet do aktora, aby powiedzieć:
Po raz pierwszy zrobiła to z Vaianą. Zadzwonił do mnie wtedy Bob Iger...''Hej Rock, słuchaj, twoja mama kradnie mi produkty reklamowe''.
Mama Dwayne'a Johnsona prawdopodobnie nie poniosła jednak żadnych konsekwencji. Tym samym zdołała udowodnić obsłudze kina, że jest niezwykle dumna z tego, że to właśnie on jest jej ukochanym synem.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj