Choć znamy już zwycięzcę konkursu Eurowizja 2022, nie milkną echa konkursu. Obecnie największą kontrowersją są wyniki głosowania, które zostały anulowane przez EBU. Jury sześciu krajów miały zostać zdyskwalifikowane, ale zamiast tego EBU wykorzystało procedurę głosów zastępczych – czyli średnią opartą o postawie głosy oddane w poprzednich latach.  Wśród krajów objętych procedurą znalazły się: Polska, Azerbejdżan, Gruzja, Czarnogóra, Rumunia i San Marino. 

Eurowizja 2022: Polska wśród krajów z nieuznanymi głosami

W swoim oświadczeniu EBU napisało: 
W analizie głosowania jury przeprowadzonego przez Europejską Unię Nadawców (EBU) po drugiej próbie generalnej drugiego półfinału Konkursu Piosenki Eurowizji 2022, w wynikach sześciu krajów zidentyfikowano pewne nieregularne wzorce głosowania.
Jak napisano w komunikacie, partner konkursu odpowiedzialnego za proces monitoringu głosów wykrył budzący wątpliwości wzór, który zauważono w głosach oddanych podczas głosowania jury w czasie drugiego finału.  Jak poinformował portal Eurovoix, miało dojść do dogadania się sześciu krajów w sprawie głosowania, w którym miały przyznawać sobie nawzajem preferencyjne głosy.  EBU dotąd nie ogłosiła szczegółów incydentu ani nie udowodniła przykładów rzeczonych nieprawidłowości. Kraje na które padło podejrzenie, i które zmuszone były do przedstawienia opracowanych przez EBU wyników, domagają się wyjaśnień zaistniałej sytuacji.  Eurowizja 2022: Polska i Krystian Ochman - które miejsce, ile punktów >> Głosy polskiego jury Ida Nowakowska odczytała podczas transmisji na żywo. Jak dotąd Polska i San Marino nie wypowiedziały się w sprawie, odniosły się do niej jednak pozostałe cztery kraje.  Jurorzy z Gruzji oznajmili przykładowo, że w swoim głosowaniu przyznali Ukrainie 12 punktów, a nie jak przedstawiono podczas transmisji – 6 punktów. 
Na Konkursie Piosenki Eurowizji jury krajowe z Gruzji przyznało najwyższą ocenę – pierwsze miejsce Ukrainie, co oznacza 12 punktów. Świadczy o tym poświadczony notarialnie dokument przesłany organizatorom Konkursu Piosenki Eurowizji. Nadawca publiczny wyjaśnia szczegóły z organizatorami Konkursu Piosenki Eurowizji. Nadawca publiczny po raz kolejny gratuluje Ukrainie zasłużonego zwycięstwa.
Rumuńska stacja TVR poinformowała o procesie, który jest dla nich niezrozumiały. Różnice między głosami jurorów a tymi podanymi podczas finału wykryto tuż przed oficjalnym ogłoszeniem wyników. Rumuni są także oburzeni, że nie pozwolono jej ogłosić wyników na wizji, mimo że reprezentantka została zgłoszona zgodnie ze wszystkimi procedurami. Rumuni podkreślili także, że głosowanie przebiegło według regulaminu Eurowizji i w obecności notariusza.
Byliśmy zdziwieni, gdy okazało się, że wynik głosowania rumuńskiego jury nie został uwzględniony w ostatecznym rankingu, organizatorzy przyznali zawodnikom w finale inny zestaw punktów, w imieniu jury naszego kraju. Wskazujemy, że rumuńskie jury postanowiło przyznać maksymalną liczbę punktów przedstawicielom Mołdawii.
W przesłanym komunikacie [przez EBU] Rumunia nie została wyraźnie wskazana, jako jeden z sześciu krajów, ani nie otrzymała(…) oficjalnego komunikatu dotyczącego podejrzenia (…). Osoba odpowiedzialna z TVR za komunikację z EBU w głosowaniu jury krajowego zauważyła rozbieżność między wynikami przesłanymi dzień wcześniej, po pokazie dla jury, a wynikami ogłoszonymi przez EBU podczas imprezy (…).
Także Czarnogórski nadawca domaga się wyjaśnień EBU, oświadczając, że głosowanie zostało przeprowadzone według zasad.
Zespół Eurowizji RTCG zwrócił uwagę, że głosowanie odbyło się w trybie zwykłym, odpowiednio poświadczonym przez EBU, i nie widzi podstaw do podejrzeń o jakąkolwiek formę nieprawidłowości.
Podobną prośbę wystosował także Azerbejdżan, który podał ponadto skład zdyskwalifikowanej komisji jury.   
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj