Gerard Depardieu i Steven Segal od dawna pozostają w relacjach z prezydentem Rosji, Vladimirem Putinem. W obliczu wojny, aktorzy postanowili wypowiedzieć się na temat wciąż trwającego ataku Rosji na Ukrainę. Jak się okazuje, w przypadku jednego z mężczyzn, niewiele zmieniło się w kwestii jego relacji z przywódcą. W odróżnieniu od francuskiego artysty amerykański twórca postanowił pozostać po stronie Putina. Obaj mężczyźni nie stronili jednak od stanowczych słów.

Gerard Depardieu - wypowiedź o Rosji

Gerard Depardieu nie krył swojej sympatii do prezydenta Rosji szczególnie w 2013 roku. To właśnie wtedy przez wzrastające podatki we Francji, aktor postanowił ubiegać się rosyjskie obywatelstwo, aby uniknąć wysokich opłat. Dlatego też większość ówczesnych wielbicieli artysty odwróciło się od swojego idola. W ostatnim czasie, Depardieu nawołał do zaprzestania wojny. Mężczyzna oficjalnie nie postawił się jednak po stronie Ukrainy:
Rosja i Ukraina zawsze byli braterskimi państwami. Jestem przeciwny tej bratobójczej wojnie. Mówię: wstrzymaj ogień i negocjuj.

Steven Seagal - wypowiedź o Rosji

Równie stanowcze słowa Stevena Seagala znacznie odbiegają jednak od stwierdzenia Francuza. Seagal, który przed laty również otrzymał rosyjskie obywatelstwo, ma bowiem inne podejście do trwającej wojny. Ponadto, aktor nadal ma tytuł specjalnego przedstawiciela do spraw rosyjsko-amerykańskich stosunków humanitarnych. Po jego wypowiedzi można wyraźnie stwierdzić, że aktor nie uważa Putina za winnego całej sytuacji na Ukrainie. W wywiadzie dla Fox News powiedział:
Większość z nas ma przyjaciół i rodzinę w Rosji i na Ukrainie. Widzę oba kraje jako jedną rodzinę i naprawdę wierzę w to, że odpowiedzialny jest podmiot zewnętrzny, który wydaje ogromne sumy pieniędzy na propagandę, aby sprowokować oba kraje do niezgody.
Swoją kontrowersyjną wypowiedź Steven Seagal podsumował następującymi słowami:
Modlę się, aby oba kraje doszły do pozytywnego, pokojowego rozwiązania, dzięki któremu będziemy mogli żyć i rozwijać się razem w pokoju.
Choć słowa Seagala zostały wypowiedziane naprawdę, na pewno nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Warto wspomnieć również, że w sieci niedawno pojawiło się zdjęcie aktora w rosyjskim mundurze, w którym rzekomo miał bronić kraju. Szybko okazało się jednak, że było ono jedynie zwykłą przeróbką. Dlatego też nie należy wierzyć we wszystko, co zobaczy lub też usłyszy się mediach. Weryfikowanie wszystkich informacji jest w dzisiejszych czasach jak najbardziej istotne. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj