Jakub Żulczyk został oskarżony przez prokuraturę o znieważanie prezydenta Andrzeja Dudy niedługo po tym, jak w listopadzie 2020 roku w jednym ze swoich wpisów na Facebooku nazwał go „debilem”. Wszystko przez to, że po wygranej Joe Bidena w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, Andrzej Duda pogratulował mu udanej kampanii wyborczej na swoim profilu na Twitterze. Pod koniec maja 2023 roku media obiegła informacja, że Sąd Najwyższy podjął ostateczną decyzję w sprawie pisarza.

Jakub Żulczyk: decyzja Sądu Najwyższego w sprawie o znieważanie prezydenta

We wtorek 23 maja 2023 roku Sąd Najwyższy oddalił kasację prokuratury w sprawie Jakuba Żulczyka i uznał ją za oczywiście bezzasadną. Tym samym Sąd Najwyższy utrzymał wyrok warszawskiego sądu apelacyjnego i sprawa została umorzona. Sąd apelacyjny wcześniej stwierdził, że Jakub Żulczyk nie popełnił przestępstwa nazywając Andrzeja Dudę „debilem”, a jego zachowanie wyrządziło znikomą szkodliwość społeczną. Choć prokuratura chciała, aby sprawa pisarza została rozpatrzona ponownie, Sąd Najwyższy pozostał zdania, że nie ma takiej potrzeby, gdyż sąd apelacyjny odniósł się już do wszystkich zarzutów apelacji i prawidłowo przeprowadził kontrolę wcześniejszego orzeczenia.  Po wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych w 2020 roku Andrzej Duda opublikował na swoim profilu na Twitterze wpis o następującej treści:
Gratulacje dla Joe Bidena za udaną kampanię prezydencką; w oczekiwaniu na nominację Kolegium Elektorów Polska jest zdeterminowana, by utrzymać wysoki poziom i jakość partnerstwa strategicznego z USA.
Jakub Żulczyk odpowiedział na niego, dodając następujący wpis na swoim profilu na Facebooku:
Nigdy nie słyszałem, aby w amerykańskim procesie wyborczym było coś takiego, jak 'nominacja przez Kolegium Elektorskie'. Biden wygrał wybory. Zdobył 290 pewnych głosów elektorskich, ostatecznie, po ponownym przeliczeniu głosów w Georgii, zdobędzie ich zapewne 306, by wygrać, potrzebował 270. Prezydenta elekta w USA 'obwieszczają' agencje prasowe, nie ma żadnego federalnego, centralnego ciała ani urzędu, w którego gestii leży owo obwieszczenie. Wszystko co następuje od dzisiaj - doliczenie reszty głosów, głosowania elektorskie - to czysta formalność. Joe Biden jest 46 prezydentem USA. Andrzej Duda jest debilem.
Z decyzją Sądu Najwyższego w sprawie Jakuba Żulczyka zgodził się sędzia Kazimierz Klugiewicz, który wyjaśnił powód decyzji w poniższym uzasadnieniu:
Oddalając we wtorek kasację prokuratury, w której śledczy chcieli uchylenia wyroku i ponownego rozpoznania sprawy, SN podkreślił, że sąd apelacyjny – wbrew twierdzeniom prokuratury – odniósł się do wszystkich zarzutów apelacji i prawidłowo przeprowadził kontrolę wcześniejszego orzeczenia. - Tylko nie tak, jak chciał tego prokurator. (...) Sąd Najwyższy podzielił też pogląd, że na ocenę tej sprawy wpływa kontekst wypowiedzi Żulczyka. - Sądy miały prawo tak orzec, chociaż gdyby SN orzekał jako sąd pierwszej instancji, być może rozstrzygnąłby inaczej. Sądy nie naruszyły przy orzekaniu ani prawa materialnego, ani podmiotowego.
Jakub Żulczyk odniósł się do decyzji Sądu Najwyższego na swoim profilu na Facebooku. Jego wpis możecie zobaczyć poniżej:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj