Mam Talent!: Bartek Wasilewski mierzy się z hejtem. Mama zwycięscy zabrała głos
Niedługo po finale 15. edycji programu Mam Talent! mama Bartka Wasilewskiego zgodziła się na rozmowę z portalem Plejada. W wywiadzie Pani Iwona nie ukrywała, że jest jej bardzo przykro z powodu hejtu, który spadł na jej syna. Bartek Wasilewski został skrytykowany między innymi za to, że pokonał starszych finalistów, którzy przez lata pracowali na swój sukces. Mama młodego rapera przyznała, że nie była przygotowana nie tylko na krytykę, ale też nagłą rozpoznawalność:Złośliwość ludzka nie zna granic, bo według mnie ktoś nie wie nic, a takie głupoty pisze i ubliża. Kazano nam tego nie czytać, ale zrobiło mi się przykro, jak ktoś zwyzywał mnie od różnych. (...) Bardzo mnie to boli, gdy ktoś ubliża mi, nie znając mnie, albo wyzywa Bartka od różnych. Ja wiem, że to zazdrość, bo niestety Polak to w łyżce wody by Polaka utopił. (...) Jesteśmy skromną rodziną. Bartek jest młody, młodzież inaczej to odbiera. Dla mnie to jest straszne, stresujące i cieszę się jego szczęściem, a zarazem obawiam się wyjść na ulicę. Muszę mieć oczy dookoła głowy, mam wrażenie, że każdy się na mnie patrzy.
Pani Iwona doceniła też te pozytywne komentarze:
Ale są też dobre komentarze, które dają trochę szczęścia. Nawet nie wiedziałam, że tylu ludzi za nami stało. (...) Zauważają mnie i gratulują mi. To dla mnie stresujące, ale też przysparza radości.
Mama Bartka Wasilewskiego dodała, że początkowo nie była pozytywnie nastawiona do jego udziału w Mam Talent!:
Jak zadzwoniła do mnie Warszawa, to zaniemówiłam. Zaniemówiłam, a później, jak się rozłączyłam, powiedziałam: Boże, dzieciaku, co ty narobiłeś? Ale i tak wspierałam syna, bo go kocham, i rozmawiam z nim bardzo dużo, i po prostu ufam mu. Widzę też, jak bardzo tego chciał.
Bartek Wasilewski ostatecznie mógł liczyć na ogromne wsparcie swojej mamy oraz kolegów, którzy wraz z nim świętowali jego zwycięstwo:
Jak przyjechaliśmy do domu po finale, nasi znajomi na nas czekali. Ogromna radość i szczęście. Koledzy ogromnie się cieszyli. Dałam im na pizzę, żeby mogli świętować i się ugościć. A Bartek jeszcze śpi, bo nie poszedł do szkoły. Przemęczenie. Niech zejdą z niego te emocje.
Finałowy występ Bartka Wasilewskiego możecie zobaczyć poniżej:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj