Romeo i Julia: gwiazdy filmu z 1968 roku, które pozwały wytwórnię o wykorzystanie seksualne, przegrają sprawę? Tak twierdzą producenci

W filmie Romeo i Julia z 1968 roku, którego reżyserem jest Franco Zeffirelli, tytułowe role grają Olivia Hussey i Leonard Whiting. W trakcie kręcenia produkcji aktorzy mieli 15 i 16 lat. Mimo młodego wieku reżyser pozwolił na to, aby zagrali oni w nagiej scenie. W styczniu 2023 roku media obiegła informacja o tym, że Hussey i Whiting pozwali wytwórnię Paramount za to, że wykorzystali ich seksualnie i rozpowszechniali nagie zdjęcia nieletnich dzieci. Aktorzy domagają się ponad 500 milionów dolarów odszkodowania. Poza tym stwierdzili, że Zeffirelli zapewniał ich, że w produkcji nie będzie żadnych nagich scen. Kilka miesięcy później w sprawie w końcu wypowiedzieli się producenci filmu, którzy są przekonani, że aktorzy przegrają pozew, jeśli ten dojdzie do skutku. Dlaczego?

Romeo i Julia: gwiazdy filmu z 1968 roku przegrają sprawę o wykorzystanie seksualne?

Producenci z wytwórni Paramount są przekonani, że gwiazdy filmu Romeo i Julia z 1986 roku nie mają szans na wygranie sprawy o wykorzystanie seksualne. Jak podaje portal Variety, w poniedziałek 8 maja 2023 roku twórcy złożyli do sądu wniosek o oddalenie pozwu. Producenci uważają go za bezpodstawny i twierdzą, że jest on skazany na niepowodzenie, ponieważ słynna scena łóżkowa z filmu Romeo i Julia ich zdaniem nie kwalifikuje się jako wykorzystanie seksualne. Producenci wspomnieli także o tym, że Hussey i Whiting złożony w kalifornijskim sądzie jest nieważny, gdyż zdjęcia do filmu Romeo i Julia były kręcone we Włoszech, a w trakcie złożenia pozwu aktorzy mieszkali w Wielkiej Brytanii. Ponadto twórcy zaznaczyli, że wytwórnia Paramount była tylko dystrybutorem filmu, a nie firmą produkcyjną. W związku z tym nie odpowiadali za decyzje podejmowane przez reżysera na planie. Warto wspomnieć, że niedługo po tym, jak gwiazdy filmu Romeo i Julia oskarżyły wytwórnię Paramount o wykorzystanie seksualne, w obronie reżysera jako pierwszy publicznie stanął jego syn, Pippo Zeffirelli. W wywiadzie dla magazynu The Guardian mężczyzna stwierdził, że twórca został oskarżony o ignorancję, ponieważ wielokrotnie wypowiadał się przeciwko pornografii, po czym dodał, że jego zdaniem naga scena w filmie jest symbolem piękna i szczerości i nie ma w sobie nic nieodpowiedniego. Pippo Zeffirelli stwierdził również, że nie jest w stanie zrozumieć, dlaczego Hussey i Whiting twierdzą, że padli ofiarą nadużyć, które spowodowały u nich lata niepokoju i emocjonalnego dyskomfortu, jeśli przed laty chętnie udzielali wywiadów na temat filmu. Olivia Hussey i Leonardo Whiting nie odnieśli się jeszcze do wniosku wytwórni Paramount.