Shelley Duvall: Dr. Phil nie żałuje kontrowersyjnego wywiadu z aktorką
Dzięki roli w Lśnieniu Shelley Duvall wpisała się do historii kina jako jedna z najbardziej rozpoznawalnych bohaterek z horrorów. W 2023 roku aktorka po ponad 20 latach powróciła do aktorstwa za sprawą horroru w reżyserii Scotta Goldberga pod tytułem Forest Hills, w którym zagrała matkę głównego bohatera. W międzyczasie o aktorce zrobiło się głośno, kiedy wyszło na jaw, jak naprawdę była traktowana na planie Lśnienia. W wywiadzie dla portalu The Hollywood Reporter aktorka wyznała, że na potrzeby roli musiała doprowadzać się do skrajnych emocji i musiała pracować nawet po 16 godzin 6 razy w tygodniu. Poza tym Duvall musiała wykonać aż 127 dubli sceny, w której Wendy Torrance broni się przed Jackiem kijem bejsbolowym. Praca na planie horroru w reżyserii Stanleya Kubricka w pewnym momencie stała się dla niej tak wyczerpująca, że płacz na zawołanie nie sprawiał jej problemu, gdyż wcale nie musiała go udawać. Kiedy Shelley Duvall pojawiła się w programie Dr. Phil w 2016 roku wielu widzów nie miało wątpliwości, że aktorka wtedy także zmagała się z problemami ze zdrowiem psychicznym. Gwiazda Lśnienia nie tylko nie była w stanie ułożyć spójnego zdania, ale też mówiła o naprawdę niepokojących rzeczach. Aktorka twierdziła między innymi, że jest prześladowana przez szeryfa z Nottinghamu. W pewnym momencie odniosła się również do Robina Williamsa, który w 2014 roku popełnił samobójstwo. Duvall powiedziała, że widziała, jak aktor po śmierci zmienia kształty i stwierdziła, że ''w niektórych postaciach wygląda dobrze, a w innych nie''. Internauci byli wyraźnie zaniepokojeni nietypowym zachowaniem aktorki i krytykowali dr. Phila za to, że pozwolił na emisję wywiadu. Dr. Phil po latach odniósł się do rozmowy z Shelley Duvall w wywiadzie w programie Who's Talking to Chris Wallace Psycholog stwierdził, że mimo hejtu, który spadł na niego w 2016 roku, nie żałuje rozmowy z aktorką. Psycholog zapewnił, że po wywiadzie Shelley Duvall otrzymała odpowiednią pomoc psychiatryczną:Nie żałuję tego, co zrobiłem. Załuję tylko tego, że było to promowane w sposób, który ludzie uznali za niestosowny. Są pewne fragmenty tej historii, o których nie mówiłem i nie będę mówić w szczegółach. Mogę tylko powiedzieć, że współpracowaliśmy z jej rodziną. Po tej sytuacji pracowaliśmy też z Shelley przez ponad rok poza kamerami, zapewniając jej możliwość hospitalizacji i ambulatoryjnej opieki psychiatrycznej.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj