Stranger Things 4: Jamie Campbell Bower zdradza szczegóły odnośnie swojej roli [SPOILER]

Jamie Campbell Bower nie bez powodu pojawił się właśnie w 4. sezonie serialu Stranger Things. Kiedy wydawało się, że życiu nastoletnich przyjaciół z miasteczka Hawkins nie zagraża już wielkie niebezpieczeństwo, jego postać udowodniła, że rzeczywistość jest zupełnie inna. Z okazji premiery długo wyczekiwanych odcinków słynnej produkcji Netflixa, aktor opowiedział, jak wyglądało jego podejście do roli prawdziwego potwora, który nieodwracalnie odmienił życie głównych bohaterów.

Stranger Things 4 - Jamie Campbell Bower o roli

Jeśli dotrwaliście do końca 1. części wyjątkowo przerażającego 4. sezonu serialu Stranger Things, zapewne wiecie, kto wcielił się w tajemniczego pacjenta 001. To właśnie Jamie Campbell Bower zagrał Henry'ego Creela, który trafił do laboratorium doktora Brennera (Matthew Modine) i udowodnił Jedenastce (Millie Bobby-Brown), że na świecie istnieje ktoś o równie nadludzkich mocach jak ona sama. W odróżnieniu od jednej z głównych postaci z serialu bohater Jamiego Campbell Bowera wykorzystał swoje zdolności do kompletnie przeciwnych celów. Po wydostaniu się z laboratorium, w którym celowo zamordował młodych pacjentów, pacjent 001, czyli Henry Creel, zamienił się w prawdziwego potwora. To właśnie on od początku krył się pod przerażającym wcieleniem Vecny, który w 4. sezonie serialu Stranger Things poluje na nastoletnich mieszkańców z Hawkins. Okazuje się, że podczas odgrywania wymagającej roli, odtwórca nie polegał wyłącznie na efektach specjalnych. W wywiadzie dla portalu Entertainment Weekly gwiazdor 4. sezonu serialu Stranger Things, Jamie Campbell Bower, opowiedział, jak przygotowywał się do odegrania roli Vecny, oraz który element jego kostiumu zrobił na nim największe wrażenie:

Fizyczny element Vecny pojawił się najwcześniej. Wiedziałem, że będę miał tę niewiarygodnie długą rękę. Spędzałem godziny spoglądając na moją dłoń, wyobrażając sobie, że moje palce wyciągają się dalej i dużo się tym bawiłem. Jest w nim dzięki niej pewien spokój...podchodziłem do wszystkiego bardzo metodycznie. Spędzałem czas spacerując po centrum Los Angeles, lub wybierając się na wędrówkę, aby po prostu go poczuć. Była też inna naprawdę interesująca rzecz, która pojawiła się w trakcie kręcenia serialu. To przyszło z wewnątrz. To było tak, jakbym musiał wypchnąć energię z mojego ciała, więc naprawdę wypełniałem przestrzeń moją obecnością. Pamiętam, że jak wchodziłem na plan, gdy budowali świat umysłu Vecny i patrzyli na jego rozmiar, powiedziałem: "O k***a, to jest ogromne! Naprawdę muszę zawładnąć tą przestrzenią w 100 procentach''. Kiedy miałem ubrany kostium, chodziło mi o zastosowanie tych wrażliwości, które stworzyłem w moim umyśle. Jego ręka jest niesamowita - ma w sobie wszystkie te metalowe druty, więc palce stają się dość zręczne.

Ponadto, Jamie Campbell Bower wyznał także, co w przygotowaniach do roli postaci ze Stranger Things ostatecznie sprawiło mu największą trudność. Okazuje się, że osiągnięcie odpowiedniego głosu potwora, wcale nie należało do łatwych i wymagało stałych konsultacji z twórcami serialu, braćmi Duffer:

Głos był ciekawą rzeczą. Zajął mi chwilę. Wykonałem tak wiele pracy nad Henrym i 001, że przed czytaniem wiedziałem, jak czuje się Vecna, ale nie do końca miałem jeszcze odpowiedni głos. Wysyłałem Mattowi i Rossowi nagrania audio z upiorną wampirzą muzyką w tle, gdy mój głos się rozwijał. Mam niezliczone filmy na moim komputerze, na których go 'tworzę' [głos] ...cóż, kiedy robiłem go źle, chodząc prawie nago, to było zabawne.

1. część 4. sezonu serialu Stranger Things jest dostępna na Netflixie. 2. część pojawi się na platformie 1 lipca 2022 roku.