Jak się okazuje, była managerka Zoe Saldany miała nieco inne priorytety od samej gwiazdy. Kobieta poradziła aktorce, aby ta poszła w jej ślady i w pierwszej kolejności wymyśliła sobie własny pseudonim artystyczny, które miałoby zastąpić jej prawdziwe imię. Dlaczego było to dla niej tak ważne?

Zoe Saldana - rada byłej menadżerki

Na początku swojej przygody z aktorstwem w 2000 roku, Zoe Saldana (Avatar, Star Trek) postanowiła zatrudnić doświadczoną menadżerkę gwiazd. Podobnie jak aktorka, kobieta również miała wiele wspólnego ze środowiskiem artystycznym, gdyż sama występowała na scenie jako piosenkarka oraz tancerka. Kobieta pojawiła się w życiu aktorki, kiedy ta przygotowywała się do swojej debiutanckiej roli w filmie Światła sceny. Według menadżerki kluczem do sukcesu oraz zapewnienia sobie większej rozpoznawalności w branży miało być wymyślenie sobie oryginalnego imienia scenicznego. Dlatego też menadżerka Zoe Saldany długo przekonywała ją, aby ta dla własnego dobra wymyśliła sobie inne imię, które byłoby znacznie łatwiejsze do zapamiętania przez przyszłych fanów.  Aktorka wspomniała pracę z menadżerką w nowym wywiadzie dla portalu Entertainment Weekly:
Kiedy pracowałam nad filmem Światła sceny, pamiętam, że zniechęcała mnie do użycia własnego imienia. Jej intencją nigdy nie było jednak to, aby zmienić to, kim byłam. Cieszyła się z tego, kim byłam. Ona również zmieniła nazwisko, kiedy była nastolatką w latach 60., jak sądzę. Powiedziała mi, że tak robią wszyscy. Robiła to, co uważała, że było dla mnie najlepsze, ale wciąż byłam pewna, że lubię własne imię.
Choć Zoe Saldana słyszała od menadżerki same superlatywy na temat zmiany imienia, pomysł ostatecznie wybił jej z głowy sam Steven Spielberg. W przeciwieństwie do menadżerki znany reżyser od początku twierdził, że to właśnie używanie własnego imienia w branży artystycznej jest kluczowe dla odniesienia sukcesu. Twórca przekonał aktorkę następującymi słowami:
Żeby wiedzieć, dokąd chcesz dalej zmierzać, musisz zawsze pamiętać, skąd pochodzisz.
Zoe Saldana na szczęście nigdy nie skorzystała z rady swojej byłej menadżerki. Aktorkę od niedawna możemy oglądać w najnowszym filmie Netflixa Projekt Adam, w którym wciela się w Laurę.    Jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co istotne w popkulturze.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj