Kiedy w 2010 roku telewizja FOX podjęła decyzję o zakończeniu produkcji serialu "24 godziny", nikt z fanów serialu - których na całym świecie są miliony - nie wierzył, że to koniec przygód Jacka Bauera. Producenci razem z Kieferem Sutherlandem intensywnie pracowali nad scenariuszem filmowej kontynuacji, ale studio produkcyjne nie kwapiło się do realizacji konceptu. Howard Gordon razem ze swoimi współpracownikami i stacją FOX doszedł do wniosku, że czas powrócić do telewizji w formie limitowanej serii. Pomysł ten okazał się strzałem w dziesiątkę. „Jeszcze jeden dzień” to najlepsze, co po 5 latach posuchy mogli otrzymać fani Jacka Bauera. Dostali oni kompletną historię, ostatecznie zamykającą wszystkie wątki niedokończone w 8. sezonie. Esencją „24: Jeszcze jeden dzień” ("24: Live Another Day") jest miejsce akcji. Ekipa „24 godzin” po raz drugi (po „24: Redemption”) opuściła Stany Zjednoczone, stawiając tym razem na Europę, a dokładnie Londyn. Okazało się to trafionym pomysłem, bowiem w stolicy Zjednoczonego Królestwa produkcja stacji FOX nabrała świeżości i nieco innego feelingu niż ten, który znamy z poprzednich sezonów. Po 8. serii życie Jacka Bauera zmieniło się na zawsze. Główny bohater zmuszony został do ukrywania się, bowiem ścigany był wieloma listami gończymi. Z ukrycia postanowił wyjść w dniu, w którym rozpoczyna się akcja "24: Jeszcze jeden dzień". Jego powrót do żywych nie jest oczywiście przypadkowy i celowo ma miejsce w Londynie. Tam bowiem ma dojść do ataku terrorystycznego na kogoś, kogo Bauer doskonale zna i szanuje.

[video-browser playlist="660352" suggest=""]

24: Jeszcze jeden dzień” to nie tylko solowy występ Kiefera Sutherlanda. Do serialu powróciły też inne znane twarze, na czele z Kim Raver w roli Audrey i Mary Lynn Rajskub w roli Chloe. Kluczową postacią jest też prezydent USA James Heller, grany przez Williama Devane. Obsadę uzupełniają m.in. Yvonne Starhovski i Benjamin Bratt, którzy wcielają się w agentów stacjonujących w londyńskiej jednostce CTU. Przed premierą „Jeszcze jednego dnia” fani serialu mogli mieć obawy, czy historia dorówna poziomem poprzednim sezonom. Okazały się one zupełnie bezpodstawne. Za koncept i scenariusze do niemal każdego odcinka odpowiedzialni są ludzie, którzy święcili triumfy przy pracach nad „24”. Mowa nie tylko o wspomnianym Howardzie Gordonie, ale też o producentach i scenarzystach, takich jak: Evan Katz, Manny Coto, Robert Cochran i David Fury. Za kamerą połowy epizodów stanął Jon Cassar, a muzykę stworzył niezawodny Sean Callery. Jedynym problemem dla scenarzystów była o połowę mniejsza niż wcześniej liczba odcinków. „24: Jeszcze jeden dzień” składa się tylko z 12 epizodów, a nie z 24. To oznaczało, że serial tak naprawdę nie opowiadał historii, która rozgrywa się w ciągu tytułowych 24 godzin. Amerykańskie media spekulowały, że w trakcie sezonu nastąpią dwa 6-godzinne przeskoki w czasie, co pozwoli wypełnić lukę w całej historii. Ostatecznie z tego pomysłu zrezygnowano. Jeden duży (12-godzinny) przeskok następuje pod sam koniec finałowego odcinka i idealnie podsumowuje całą historię.

[video-browser playlist="660354" suggest=""]

24: Jeszcze jeden dzień” wydane zostało w Polsce na 4 płytach DVD. Plastikowy box włożony został w kartonowe pudełko. Niestety jego grzbiet zupełnie nie pasuje do wydawanych wcześniej, poprzednich sezonów „24 godzin”, co dla każdego kolekcjonera DVD jest przykrym rozczarowaniem (zdjęcie poniżej). Poza 12 odcinkami na płycie znajdują się też 2 materiały dodatkowe w postaci materiałów z planu. Jeden z nich skupia się na fabule i całej historii prezentowanej w serialu, a drugi na samym miejscu akcji – Londynie.
"24" DVD / materiały własne
  Czytaj również: Kiefer Sutherland nie wystąpi w kolejnym sezonie serialu „24 godziny”?24: Jeszcze jeden dzień” to pozycja obowiązkowa dla każdego fana Jacka Bauera, który na przestrzeni ostatnich 10 lat oglądał sezon za sezonem i pasjonował się tym, jak główny bohater ratuje USA (a również cały świat) przed terrorystami. Mimo zmienionego miejsca akcji (na Londyn) i nieco innej konstrukcji fabuły (12 odcinków, a nie 24) „Jeszcze jeden dzień” oferuje wszystko to, za co widzowie na całym świecie pokochali „24 godziny”.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj