BrzydUla 2 w 18. odcinku kontynuuje poprzednio zawiązane wątki. Szczególnie dobrze wypadają oczywiście konsekwencje "napaści seksualnej" Adama. Turek, dla którego nadmiar wrażeń zakończył się omdleniem, nie chciał pojechać do szpitala. Scena ucieczki z noszy i próba złapania go przez  ratowników medycznych jest przezabawna i sprawia, że w serialu pragniemy oglądać jak najwięcej komicznych wydarzeń z udziałem dyrektora finansowego. Wątek Turka i napastowanej Pauliny nie wygląda jeszcze na ostatecznie zamknięty, możemy mieć więc nadzieję, że twórcy postanowili wycisnąć z niego coś jeszcze. Omdlenie bohatera, mylnie zinterpretowane przez jego podwładne jako objaw choroby, stało się również świetną okazją do nieco większego wyeksponowania księgowych. Bohaterki zajmujące się rozliczeniami dostały w tym oraz poprzednim odcinku nieco więcej scen do zagrania i trzeba przyznać, że wyszło im to całkiem dobrze. Dostajemy też krótką, lecz wiele mówiącą scenę z Bożenką w roli głównej – telefon do mamy bezbłędnie charakteryzuje tę postać. Ma tupet!  Jak jednak wiemy, całe zamieszkanie wokół Turka miało odwrócić uwagę Pauliny od ukrywanych przez Marka problemów finansowych firmy. I chociaż na chwilę się to udało, to właścicielka domu mody jednak wyczuwa, że w Febo&Dobrzański coś nie gra. Próbę odkupienia udziałów interpretuje (słusznie zresztą) jako próbę pozbycia się jej, a przenikliwość bohaterki zaskakuje widzów. Przyznacie, że nietrudno byłoby się nabrać na wszystko, co tak przekonująco opowiadał Marek. Kluczowe dla dalszego rozwoju serialu może okazać się to, że Paulina chce dowiedzieć się, co naprawdę dzieje się w firmie. To może bardzo skomplikować Markowi jego plany na uratowanie firmy. Czy prawda wyjdzie na jaw, jeśli Paulina dłużej zabawi w Polsce? Odpowiedzi na to pytanie oczekujemy z niecierpliwością.
fot. TVN/ TOMASZ URBANEK EAST NEWS
+13 więcej
W 18. odcinku BrzydUli 2 mieliśmy też niepowtarzalną okazję spotkać się z panią Huu. Violetta, zaciągnięta przez Ulę i Maćka na zajęcia dla najmłodszych dzieci, na całą sytuację patrzy z lekkim zniesmaczeniem i politowaniem. Trudno jej nie współczuć, szczególnie w momencie, kiedy treść żołądkowa jednej z pociech ląduje na jej stylowym żakiecie... Chociaż ta sekwencja nie należy do najśmieszniejszych ani tym bardziej najciekawszych, to ostatecznie doprowadza do ważnej decyzji. Ula zgadza się poprowadzić współpracę pomiędzy firmą Madame Hoo i jej męża a Febo&Dobrzański. Wreszcie możemy więc być pewni, że tytułowa bohaterka wróci do pracy. Na to czekaliśmy przecież już od kilku dobrych odcinków. 18. odcinek serialu BrzydUla 2 przynosi widzom sporo śmiechu, jednak w porównaniu z poprzednim wypada nieco gorzej. Dalej jednak pozytywnie zaskakuje w porównaniu z nieco słabszymi odcinkami z końcówki ubiegłego tygodnia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj