Trochę nieoczekiwanie desperacka walka o miejsce pracy tytułowych Chirurgów wniosła do serialu medycznego ABC całkiem sporo świeżości, którą można było odebrać w pozytywny sposób. Bohaterowie nie liżą ran po tragicznych wydarzeniach z finału ósmego sezonu. Wystarczy przytoczyć tutaj przykład siódmej serii, która po masakrze w finale szóstego sezonu była najsłabsza w całym serialu. Tymczasem już w zeszłym roku Chirurgów oglądało się z dużą przyjemnością i miło jest stwierdzić, że wysoki poziom nadal jest utrzymywany.
Duża w tym zasługa inteligentnie napisanej historii problemów szpitala, który w ósmym sezonie jest w samym centrum zainteresowania. Sytuacja ta jest odzwierciedleniem wielu ludzkich uczuć, emocji, zachowań, a także błędów, które wpisane są w zawód lekarza. Tematyka trafia też dość brutalnie w dzisiejsze czasy, gdy wiele szpitali (czy też innych miejsc pracy) zmaga się z kryzysem, a jedynym rozwiązaniem jest redukcja personelu lub rozprzedanie firmy na części. Podobny los miał spotkać Seattle Grace Mercy West, bo to było jedyne rozwiązanie, jakie niezwykle irytująca dr Cahill była w stanie wyciągnąć od przyszłych kupców.
[image-browser playlist="594164" suggest=""]
©2013 ABC
Zgodnie z przewidywaniami, do gry weszła jednak dzielna piątka głównych bohaterów, którzy w niezwykle ambitny sposób usiłowali zdobyć blisko 200 mln dolarów na inwestycję w ich miejsce pracy. W bardzo zabawny - i często przerysowany - sposób zdobywali kolejne szczeble firmy inwestycyjnej, docierając do samego szczytu i przy okazji angażując w projekt dr. Webbera i kompletnie nie radzącego sobie z otaczającą rzeczywistością dr. Hunta. Przyznaję, że po Webberze ciężko znaleźć odpowiedniego szefa szpitala. Derek (co słusznie zauważył inwestor) zrezygnował szybko, a Hunt do swojej roli zupełnie nie pasuje.
Nie należy zapominać o jeszcze jednym atucie dziewiątego sezonu Chirurgów, czyli świeżej krwi. Nowi stażyści świetnie wkomponowali się w serial i niezwykle cieszy, że pozostaną w nim na dłużej. Scenarzyści poszli również po rozum do głowy w prowadzeniu wątku Alexa i Jo. Nietrudno przewidzieć, że już niebawem będą razem, a Karev w końcu zazna spokojnego, szczęśliwego związku u boku wartej go dziewczyny. Czas najwyższy, by się ustatkował i skończył z dramatami w stylu Izzie.
Chirurdzy dają radę! Zaskakują inteligentnym poprowadzeniem historii, obiecującym rozwojem nowych bohaterów i perspektywami. Kto wie, jak Avery spisze się w nowej roli?
Ocena: 7,5/10