Z listy siedmiu osób, podejrzewanych przez Patricka o bycie seryjnym mordercą, przy życiu pozostało sześć. Nie zmniejsza to jednak w żadnym stopniu karkołomność zadania postawionego przed ekipą Lisbon. Nadal nie wiemy, czy Red John to jedna z wybranych osób, czy jednak nie. Może to nazwa organizacji zrzeszającej zaprzyjaźnionych psychopatów? Jesteśmy o parę kroków od rozwiązania zagadki, ale możemy się spodziewać, że będą to kroki podobne to tych ostatnich na Mount Evereście. Za każdym razem, gdy ktokolwiek z podejrzanych pojawia się na ekranie, towarzyszy nam atmosfera zagrożenia i w praktycznie każdym z nich możemy dostrzec drobne sygnały, które mogłyby służyć za oznaczenie go jako Red Johna.

W zeszłotygodniowym odcinku atmosfera zagrożenia, która udzieliła się wszystkim agentom, wzrosła dramatycznie, gdy dowiedzieliśmy się, że Lisbon z niewiadomych przyczyn przetrwała spotkanie z Red Johnem. Po głębszym namyśle możemy stwierdzić, że morderca wiedział, co robi – pozostawiając swoją decyzję domysłom, sprawia, że Patrick i Teresa zaczynają popadać w coraz większą paranoję. Atmosferę podkręca sen Lisbon w trakcie jej pobytu w szpitalu, prezentujący największe lęki zżerające drużynę: strach o życie najbliższych i coraz większe poczucie osaczenia przez podejrzanych. Gdy jeden z szóstki odwiedza Teresę w szpitalu, ta nie potrafi ukryć swojego przerażenia i jak najszybciej na własne żądanie opuszcza oddział. Jej podopieczni też coraz częściej posługują się nowymi telefonami, aby zmylić potencjalnych popleczników Red Johna.

[video-browser playlist="634639" suggest=""]

Przeraża przede wszystkim sposób, w jaki Red John urozmaica swoją morderczą działalność. Znowu jest też parę kroków przed Patrickiem. Gdy ten odwiedza swoją psycholog, chcąc zweryfikować informacje, które jego wróg mógł od niej uzyskać, dowiaduje się, że morderca był w jej mieszkaniu przed nim. Odcięta głowa znaleziona w piekarniku? Do czego jeszcze może posunąć się Red John, by ograniczyć konsultantowi wszystkie tropy prowadzące do siebie? Na szczęście tytułowy "Mentalista" po latach poszukiwań ma w swoim rękawie jeszcze kilka asów. Tym razem udaje mu się odnaleźć dyktafon, na którym psycholog nagrywała swoje uwagi dotyczące pacjentów. Czy charakterystyka Red Johna stworzona przez osobę z zewnątrz jest w stanie pomóc CBI? Tego dowiemy się z pewnością w tym sezonie.

W tle poszukiwań Red Johna mamy historię genialnego naukowca, który po skonstruowaniu wadliwego drona postanawia odebrać sobie życie. Mimo że świetnie napisana, to jednak nie robi wrażenia w porównaniu z coraz intensywniejszym pościgiem za mordercą. To w końcu Red John jest główną osią serialu i może przenieść go z poziomu procedurala z elementami stałej historii na etap szalonej pogoni za najbardziej mrocznym telewizyjnym zbrodniarzem. Czy tak się stanie? Oby, przecież obiecany koniec Red Johna zbliża się wielkimi krokami i zasługuje na fenomenalny finał.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj