Śledztwo Rainera i Brehma tym razem nie było tak ciekawe, jak w poprzednich odcinkach. Jedna szybka akcja z zabraniem z ulicy mężczyzny i lekka fizyczna perswazja ze strony Rainera wystarczyła, aby panowie poznali różne sekrety. Wydaje się, że poszło im to wszystko zbyt łatwo, zwłaszcza odnalezienie złota, które ukrywają Fischer i spółka.

[image-browser playlist="607462" suggest=""](fot. Monika Zielska, ©TVP 2011)

Tymczasem w Rzeszy wieje nudą. Wanda cierpi katusze w niemieckiej niewoli, a każda scena zrealizowana jest tak, abyśmy mieli współczuć, że jest jej źle i niedobrze. Nie do końca mnie to przekonuje. Zawsze uważałem, że Wanda jest silniejsza i taka lekka choroba i trochę fizycznej pracy nie zniszczy jej od razu. Matka Wandy już dotarła do Rzeszy i kupił ją jeden z gospodarzy, który, o dziwo, wygląda na dobrego i uczciwego człowieka. Najpewniej było to potrzebne, aby ułatwić jej odnalezienie i uratowanie biednej Wandy. Czemu zrobili z niej taką sierotę? Wolałbym, aby jej postać w Rzeszy zmieniła się i nabrała pazura, a jest wręcz odwrotnie.

Wątek pani doktor Konarskiej był do bólu przewidywalny i nieciekawy. Od początku tej historii nie podobało mi się takie wykorzystanie tej postaci. Wszystko rozgrywa się według oczekiwań - pani doktor pomaga złej Niemce, która z czasem zmienia o niej zdanie. Następny krok to rozmowa o obozie i łzy wzruszenia. Szkoda, że wszystko jest tutaj oparte na sztucznej próbie moralizowania i pokazania, że nie wszyscy Niemcy są źli.

Natomiast świetnie rozegrał się jeden z wątków Janka i Leny. Scena, w której Lena odkrywa paszporty rodziców była fantastyczna. Chyba jedna z najlepiej zagranych, jakie widziałem w "Czasie honoru". Dużo emocji podbudowanych przez znakomity temat muzyczny Chajdeckiego.

[image-browser playlist="607463" suggest=""] (fot. Monika Zielska, ©TVP 2011)

Najciekawiej było w terenie z Bronkiem i spółką. Dochodzi do lekkiego spięcia pomiędzy Bronkiem i Michałem, który zaczyna całą akcję traktować jak zabawę i w głowie mu tylko romans z Osmańską. Wciąż oczekuję, że jego uczucie do Osmańskiej będzie jeszcze przyczyną wielkich problemów. Nie działo się tutaj nic szczególnego, ale nastąpiło dobre przygotowanie pod rozwój wątku w następnym odcinku. Dzięki szpiegowskiej akcji Osmańskiej, w kolejnym epizodzie w końcu dojdzie do walk z Niemcami.

6. odcinek był przeciętny. Nie wszystko potrafiło przekonać do siebie i przyciągnąć jak w poprzednich. Wolny rozwój wątków i lekka nuda, ale wszystko wskazuje na to, że 7. odcinek to zmieni.

Ocena: 5/10

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj