Trzeci odcinek wyraźnie udowodnił nam, co będzie największą zaletą nowego Dallas. Mowa oczywiście o Larrym Higmanie w roli J.R.'a, który rozkręca się w swoich knowaniach, powracając do dawnych nawyków. J.R. nadal jest wcielonym złem, a Higman wyśmienicie radzi sobie w tej roli. Świetne wrażenie robi także nauczanie Johna Rossa, który przestał próbować być mądrzejszy od swojego ojca i sumienne słucha jego rozkazów. Rywalizacja J.R.'a z Bobbym jest zdecydowanie, jak na razie, najbardziej interesującym wątkiem serialu.

[image-browser playlist="601419" suggest=""]©2012 TNT

Pojawienie się Barnesa jest z całą pewnością powodem do radości dla fanów oryginalnego serialu. Wszystko wskazuje na to, że w całym sezonie będą gościć aktorzy z dawnych lat, jeszcze bardziej zazębiając obie produkcje. Trudno powiedzieć, jaki jest cel Barnesa, ale biorąc pod uwagę fakt, że zawsze chciał zniszczyć Ewingów, na pewno powód jego powrotu umiejętnie zostanie powiązany z pozostałymi intrygami.

Nagromadzenie wątków jest spore, ale nie da się w nich pogubić. Najsłabszym wydaje się relacja Christophera z Eleną. Jest oczywista i bardzo przewidywalna, gdyż pomimo upływu czasu wiemy, że nadal coś do siebie czują. Naturalnie brat Rebeki, żony Chrisa, musiał zrobić zdjęcie, gdy ten całuje Elenę. Na razie nie zasugerowano nam, jaki Rebecca i jej brat mają cel, ale wszystko wskazuje na to, że był to plan właśnie Tommy'ego. Końcowe sceny bardzo w nim namieszały, gdyż kobieta wyraźnie zakochana jest w Chrisie i nie chce tego niszczyć.

[image-browser playlist="601420" suggest=""]©2012 TNT

Zwrotów akcji nie było zbyt wiele, a te które mieliśmy, nie były tak emocjonujące i zaskakujące, jak w pierwszych dwóch odcinkach. Natomiast twórcom trzeci raz z rzędu wyszedł fantastyczny cliffhanger. Niespodziewany, ciekawy i obiecujący emocje w przyszłości.

Dallas, pomimo zwolnienia tempa, trzyma dobry poziom. Można żałować trochę, że aktorsko nie stoi na lepszym poziomie, gdyż niektóre sceny rażą niedopracowaniem i sztucznością. Przemyślana i nasycona intrygami fabuła jest, jak na razie, największą zaletą nowego serialu.

Ocena: 7/10

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj